przy takich zdjęciach spotykałem się z zarzutem, iż źle się je ogląda, gdyż jedna strona przeciąża drugą (w tym przypadku prawa), otóż moim zdaniem wszystko zależy od skali przeciążenia i innych elementów (czasem celowo autor przeciąża zwracając na coś uwagę oglądającego), a ostatecznym weryfikatorem nie są zasady jako takie, lecz własny odbiór... w powyższym zdjęciu jestem za takim kadrowaniem jak uczyniła to autorka....
1977. Piękne retro.
lubieeee
W odp na bloga z 30 stycznia: zdecydowanie na macie!!!
oj tak
za smithem, i dla mnie za duże ziarno
♂ jeden mankament - statek na horyzoncie
dziekuje bardzo - xiara to wlacz sobie fs :-)
I poplyna w sina dal. Nie wiem dlaczego , ale ta fota mowi dobranoc.....
definitywnie bez ramki
przy takich zdjęciach spotykałem się z zarzutem, iż źle się je ogląda, gdyż jedna strona przeciąża drugą (w tym przypadku prawa), otóż moim zdaniem wszystko zależy od skali przeciążenia i innych elementów (czasem celowo autor przeciąża zwracając na coś uwagę oglądającego), a ostatecznym weryfikatorem nie są zasady jako takie, lecz własny odbiór... w powyższym zdjęciu jestem za takim kadrowaniem jak uczyniła to autorka....
ach :)
jak ja lubie Gdynie na zdjeciach. pro zapraszam do mnie
® A ISKRA gdzie popłyneła ?
Fajne ziarenko. Pozdr
b.dobre
..dobrze pokazane; poznaję miejsce..
ładny kadr, melancholijny
bardzo dobre