na brzegu filiżanki tańczą sobie świetliki z lampy, wiszącej dokładnie nad środkiem stołu, czyli przekątnej kadru. Ziarno wyszło sakramenckie przez ISO 1600 i malł GO, stąd taki udziwniony kadr - należało by go powtórzyć, ale uczynię to dopiero, jak sobie rozwiążę problem oświetlenia i wymyślę jakieś tło ...
ggata-> masz rację, powinno być nad rzeką, ale moja Pani zabiła by mnie chyba jak bym "jej ulubiony-malinkowy" Villeroy & Boch (prezent ode mnie) wyniósł w pplener ... L.C. nie byłby żadną wymówką, bo nie przepada za jego "zaciąganiem" - muszę jej czytać teksty, to co innego . :)))
Niestety ta fota tak wyszła przez ziarno (ISO 1600)- nie dało się zmniejszyć bez utraty jakości. Nie umiem sobie jeszcze poradzić ze światłem i ustawieniem. ggata -> dziękuję za pozytywne przyjęcie. Eneretics -> za ggatą (odnośnie dwói) i posłuchaj Cohena, a złapiesz sens
Z ramką, to ciut przesadziłeś :-))) A martwa naturka apetyczna :-) pozdr.
Podoba się. Ale ramka... nie ten kolor.
That come all the way from China :) Czemużżeś się, Op-Rychu nie przyznał, że się po kątach obijasz dodatkowych? :))
a innych kolorow ramek nie rozdawali? ;-)
Tak bywało u mojej babci ...
that came all the way from china !!!!!!! ............. / noo proszę, że też dopiero teraz tu wpadłam
ggata -> o właśnie, coś w tym guście. Mojej Pani kojarzy się z pijackim śpiewem - a już szczególny bełkot : "One Of Us Cannot Be Wrong"
Ha! Ktoś powiedział, że do płyty LC powinny być dołączone żyletki:) Moja mama, gdy go słyszy, wpada w depresję i desperację;)
na brzegu filiżanki tańczą sobie świetliki z lampy, wiszącej dokładnie nad środkiem stołu, czyli przekątnej kadru. Ziarno wyszło sakramenckie przez ISO 1600 i malł GO, stąd taki udziwniony kadr - należało by go powtórzyć, ale uczynię to dopiero, jak sobie rozwiążę problem oświetlenia i wymyślę jakieś tło ... ggata-> masz rację, powinno być nad rzeką, ale moja Pani zabiła by mnie chyba jak bym "jej ulubiony-malinkowy" Villeroy & Boch (prezent ode mnie) wyniósł w pplener ... L.C. nie byłby żadną wymówką, bo nie przepada za jego "zaciąganiem" - muszę jej czytać teksty, to co innego . :)))
Niestety ta fota tak wyszła przez ziarno (ISO 1600)- nie dało się zmniejszyć bez utraty jakości. Nie umiem sobie jeszcze poradzić ze światłem i ustawieniem. ggata -> dziękuję za pozytywne przyjęcie. Eneretics -> za ggatą (odnośnie dwói) i posłuchaj Cohena, a złapiesz sens
tylko nie wiem co sie dzieje na brzegu filizanki . zapraszam do mojego ostatniego , to tez motyw sniadaniowy :]
Oj, coś mi się zdaje, że próbowałam Cię przyciągnąć pod Twoje własne zdjęcie:))
Ależ smakowite zdjecie.. mmmniam! :)
:)) Smacznego Rychu. Smacznego jedzenia, smacznego słuchania.
kompozycja dobra, trochę za ciemne i za mała GO, ramka paskudna
RudiDudi - zabawne w połączeniu z tytułem:) Szkoda, że światła dobrego zabrakło. Ale, ale, ale... to śniadanie powinno być nad rzeką!
Co z ostrością?
o właśnie... czas na śniadanie...
Eneretics - dwója ze znajomości Leonarda (Cohena zresztą)!
ramka w 100% nie trafiona. a kompozycja ładna i smaczna tylko trochę się wali na prawo. POzdrawiam
A o co chodzi w tytule ? :D