Oglądam sobie po kolei Twoje pf, i po trochu komentuję. Masz tu piękne foty, jak na moje amatorskie oko doskonałe technicznie. Jednakże to co przebija z tych zdjęć, to jakiś niewypowiedziany smutek.Dobrze ,że na początku przeczytałam, co napisałeś w dzienniku, ponoć tak lubisz.Rdza, suche badyle faktycznie mówią o przemijaniu... ale dla mnie trochę przygnębiająca jest ta tematyka.
Sziwiszku - no racja, racja - najgorsze co moze byc to samotnosc rozumiana jako brak Bratnich Dusz i brak mozliwosci dzielnia z Nimi zarowno smutkow jak i radosci...Tak, tak, dobrze mowisz:)
Katula => z jednym się tylko nie do końca zgodzę. "Zatrzymujmy te radosci i zachwyty przede wszystkim dla siebie". A ja powiem: Zatrzymujmy te radosci i zachwyty dla siebie i dla bratnich dusz - no bo co byśmy bez nich poczęli... :{)
PM_Senser => ano, wywnętrzy się człowiek czasem, a tu tyle szumu... To prawda, że wiele osób odniosło się do tej wypowiedzi. Cieszę się z tego ogromnie. Nie z zarozumialstwa - nie wiem czy mam rację... Ale wiem, że znajduję bratnie dusze, a to jest jak miód na rany... Witam więc w Klubie Radosnych Pstrykaczy... Zaznaczam jednak, że RADOSNYCH nie znaczy BEZMYŚLNYCH... Ukłony :{)
Senser - nie sledze Cie:) ale odkad Cie dkrylam zawsze spotykam Cie z ogromna radoscia i przyjemnoscia, a to co napisales te wrazenia potwierdza:) pzdr.serd.
Senser - tak, tak pstrykactwo radosne to jest to co jest w tym najpiekniejsze:) Trzymajmy sie tego wszyscy Czlonkowie Kolka Radosnych Pstrykaczy:))))) Zatrzymujmy te radosci i zachwyty przede wszystkim dla siebie:)
Siwisie, trafiłem do portfolio Alzura i do jego (jej?) wpisów w blogu. Zacytowane Twoje słowa wreszcie pomogły mi jasno zrozumieć to, czego się jedynie domyślałem z tego, co obserwuję u siebie ;) Chwała Ci za to i wielkie dzięki :) Będę się trzymał swojego radosnego pstrykactwa :)
Oj czasu brak zaprawdę. Dopiero teraz od dni kilku po raz pierwszy dane mi było na chwilę plfoto. A tu niespodzianka - siwisowe słoneczne kwiatki. Cieszę się, że choć Ty chwilę znalazłeś, aby coś fajnego pokazać. Pozdrawiam serdecznie :))
Mario_, Małgorzato K. => tzk, to dziewięćsił bezłodygowy, zeszłoroczny, ale na wiosennej hali... :{) matko_Wiatko => wróciłaś?? :{) katula => jakiego prawie? jakiego prawie??? to kwiatek pełnoprawny!!! :{) jagry => no widzisz, tak to z tymi babami jest... :{) Gadnet, Alusza, VanGodz, naukowiec Feelgood, xiara => witam i pozdrawiam. Przepraszam, że hurtem - czasu brak :{)))
Uśmiechnęłam się kiedy przeczytałam jak ogromny jest Twój ogród :-) no.... mogę sobie jedynie wyobrazić :-) Co do fotki - ładny kadr (ciekawy). Pozdr. Mi :-)
Aleks => to też wspomnienie z Cyrli :{) hanni_l, Irena, teoteryczka, Antoni => witam, dzięki za spojrzenie i miłe słowo :{) Mietku => precz z nietolerancją - zielone też człowiek, zwłaszcza wiosną :{) Pozdrawiam!
HaniuBe => bo my górale prawie prawdziwe... :{) Nereis => romantyk, powiadam Ci, romantyk... :{) ebusiu => wypada, co babcine - nie może być złe... :{) maja80 => kolorki takie złote są, gdy słonko ładnie świeci... :{) RychoOprycho => masz 3 kciuki??? a toś ciekawy egzemplarz! Dzięki, może coś z tego będzie :{)
Bardzo mi odpowiada kadr. Mam sentyment do dziewiećsiłów, którymi hale Beskidu Żywieckiego( w okolicach Koszarawy) są obsypane. Te zeszłoroczne też pięknie wyglądają złocąc sie w słońcu. Ładne zdjęcie :))
RychoOprycho => mnie też to ciekawi. A Wasze komentarze zapłodniły mnie myślą o stworzeniu sagi - może uda mi się prześledzić fazy rozwoju - aż do zimy... :{)
admi => jak najbardziej!! Taka jest natura, z założenia jej nie poprawiam. Kwiaty same w sobie mnie nie pasjonują. Ale pewne zjawiska tak. To jedne z nielicznych kwiatów, które choć uschnięte, przetrzymują ostrą górską zimę, i na wiosnę, w pięknym słońcu zdobią jeszcze wysokie hale... Mnie się zdjęcie podoba, właśnie z powodu kontrastu, o którym piszesz. Komuś innemu, z tego samego powodu może się nie podobać, rzecz gustu... Dzięki za polemikę. Pozdrawiam.
giegato => jesteś niezastąpiona!!! :{) Leonidasie => ani myślę!! :{) zofjez => bo tam, gdzie rosną dziewięćsiły, czas wolniej płynie... :{) OlivioR => postaram się, powolutku... :{) admi => to zależy, jakiego nastroju się oczekuje... :{)
jslawin => i w tym momencie zgupnąłem, przyznaję. Albo źle interpretuję Twoje wypowiedzi, albo w przeszłości popełniłem jakieś błędy, nietakty, o których nie pamiętam... [???] :{(
kadma => bingo!!! Odkryłaś historię tego zdjęcia. Kadr obejmował kwiaty w całości i już w trakcie ekspozycji nosił roboczy tytuł „sadzone”, tak z lekkim przymróżeniem oka... Ale przez przypadek otwarła mi się pokrywa w aparacie i film uległ naturalnej solaryzacji, częściowo na szczęście. Z tej klatki udało mi się wykadrować to, co widać powyżej... A i wymowa się zmieniła. :{) A kwiaty, to oczywiście dziewięćsiły, tylko zeszłoroczne, sfotografowane jednak na wiosnę tego roku na górskiej hali, czyli w naturalnym środowisku. Dzięki za podzielenie się wrażeniami. Pozdrawiam. :{)
No, siwisie - nie sądziłam, że doczekam tego! Historyczny moment. Pisałaś, że przy kwiatkach dobrze jest wspierać obraz słowem. Może tu by coś wyszukać?
siwisie, powiedz cóż to za kwiecie? Wyglądają jak dziewięćsił ale to chyba nie on? Przyznam się szczerze, że w pierwszej chwili pomyślałam o jajkach sadzonych... ładne słońca dwa:))
Saaroo => ogród duży jest, dla wszystkich starczy miejsca... Pokaż koniecznie kiedyś. :{) trzpal => coś kręcisz! W telewizji łżą, jak psy... Mam zatem odkręcić filtr...?? :{)
Jedne z najpiękniejszych kwiatów górskich.Zdarzyło mi się je widzieć póżnym latem lub jesienią a nie wiem jak wyglądają w "kwiecie wieku"... Może kiedyś ktoś bywający częściej w górach je zapamięta i pokaże.A te suszki są miłe w dotyku:)) Pozdr
jslawin => przyznaj tylko, że mam nieco odmienny (bardziej ochrypły) głos głos od wroniego towarzystwa. Uśmiałem się szczerze pod wąsem z Twojego komentarza. Ale co tam, jak już się przemogłem kiedyś i wstawiłem kota, to mi teraz nic nie straszne... :{)
marmicu => dzięki, będziesz ojcem chrzestnym tej serii, jeśli będzie... ogród mój jest ogromny, pod wielkim dachem nieba - na razie tylko tyle miałem na myśli... :{) GH3 => dzięki, pozdrawiam. :{) bikej => tak, płoną...
Pusiu => to góralskie kwiaty. A górale to twardy naród, srogie zimy przetrzymywał w swoich dziejach [dosłownie i w przenośni] :{) jack58 => witam Cię w moich skromnych progach i dziękuję za opinię. Pozdrawiam :{)
:D Wiem, że piękny jest Twój ogród... mam taki sam... :)) Bardzo podobaja mi się Twoje dotykające się słoneczka, kadr i kolory. Fajna fota. A tak poza zdjęciem, to męczy mnie pewien dług wzięczności :(
Dwa słoneczka... Muszą być nieźle odporne (zima) skoro w tak dobrym stanie dotrwały do wiosny :)))) Ciekawe skojarzenie wiosennych kwiatów z jesiennymi kolorami.
:-)
Oglądam sobie po kolei Twoje pf, i po trochu komentuję. Masz tu piękne foty, jak na moje amatorskie oko doskonałe technicznie. Jednakże to co przebija z tych zdjęć, to jakiś niewypowiedziany smutek.Dobrze ,że na początku przeczytałam, co napisałeś w dzienniku, ponoć tak lubisz.Rdza, suche badyle faktycznie mówią o przemijaniu... ale dla mnie trochę przygnębiająca jest ta tematyka.
nawet dwa.. ;)
sloneczka :)
Sziwiszku - no racja, racja - najgorsze co moze byc to samotnosc rozumiana jako brak Bratnich Dusz i brak mozliwosci dzielnia z Nimi zarowno smutkow jak i radosci...Tak, tak, dobrze mowisz:)
Bardzo słonecznie z dotykaniem ostrożnie
siwis: dzięki za odpowiedź :) Na szczęście z bezmyślnych zdjęć sam jestem niezadowolony, więc jest szansa, że pozostaje sama radość :)
Katula => z jednym się tylko nie do końca zgodzę. "Zatrzymujmy te radosci i zachwyty przede wszystkim dla siebie". A ja powiem: Zatrzymujmy te radosci i zachwyty dla siebie i dla bratnich dusz - no bo co byśmy bez nich poczęli... :{)
PM_Senser => ano, wywnętrzy się człowiek czasem, a tu tyle szumu... To prawda, że wiele osób odniosło się do tej wypowiedzi. Cieszę się z tego ogromnie. Nie z zarozumialstwa - nie wiem czy mam rację... Ale wiem, że znajduję bratnie dusze, a to jest jak miód na rany... Witam więc w Klubie Radosnych Pstrykaczy... Zaznaczam jednak, że RADOSNYCH nie znaczy BEZMYŚLNYCH... Ukłony :{)
Ładne,qrna,kfiatki :)) [jak wielki yes't Twój ogród? ... tak tylko pytam...] :)))
A u Anji pod zdjęciem Rycha masz odpowiedź od niej :)
katula: "wyśledzony" w znaczeniu, że ktoś znalazł ten mój wpis :) Co do reszty: bardzo mi miło i nawzajem :)
Senser - nie sledze Cie:) ale odkad Cie dkrylam zawsze spotykam Cie z ogromna radoscia i przyjemnoscia, a to co napisales te wrazenia potwierdza:) pzdr.serd.
kurczę, zostałem natychmiast wyśledzony :) katula masz rację :) Nic nie można do tego dodać :)
Senser - tak, tak pstrykactwo radosne to jest to co jest w tym najpiekniejsze:) Trzymajmy sie tego wszyscy Czlonkowie Kolka Radosnych Pstrykaczy:))))) Zatrzymujmy te radosci i zachwyty przede wszystkim dla siebie:)
Siwisie, trafiłem do portfolio Alzura i do jego (jej?) wpisów w blogu. Zacytowane Twoje słowa wreszcie pomogły mi jasno zrozumieć to, czego się jedynie domyślałem z tego, co obserwuję u siebie ;) Chwała Ci za to i wielkie dzięki :) Będę się trzymał swojego radosnego pstrykactwa :)
Siwiszku - a co ty chcesz od bab? smutny bez nich bylby swiat:)))))))
piekne
:-)
Oj czasu brak zaprawdę. Dopiero teraz od dni kilku po raz pierwszy dane mi było na chwilę plfoto. A tu niespodzianka - siwisowe słoneczne kwiatki. Cieszę się, że choć Ty chwilę znalazłeś, aby coś fajnego pokazać. Pozdrawiam serdecznie :))
Mario_, Małgorzato K. => tzk, to dziewięćsił bezłodygowy, zeszłoroczny, ale na wiosennej hali... :{) matko_Wiatko => wróciłaś?? :{) katula => jakiego prawie? jakiego prawie??? to kwiatek pełnoprawny!!! :{) jagry => no widzisz, tak to z tymi babami jest... :{) Gadnet, Alusza, VanGodz, naukowiec Feelgood, xiara => witam i pozdrawiam. Przepraszam, że hurtem - czasu brak :{)))
Siwis, bardzo proszę, odbierz pocztę...
Koszyczki ładne ale dotyk kolczasty, to chyba dziewięćsił bezłodygowy? Pozdrawiam
♥ :) siwis na wiosne zaszalal ;)
swiat sie konczy chiba, Siwis dal kwiatki prawie:))))) albo dukaty zlote, albo wspomnienia cyrlanskie zlote, albo.........:)))
sympatyczne wrazenie wywoluje
Ggato - najbardziej na świecie lubię... chaos...
dziwnosci przyrodnicze nam tu prezentujesz, ni to pieniek, ni slonecznik, ladna kompozycja, pozdrawiam
Nereis> powinnas to uporządkować. Romantyczna od godz. 19 do 24, satryczna przed sniadaniem, i tak dalej...
Uśmiechnęłam się kiedy przeczytałam jak ogromny jest Twój ogród :-) no.... mogę sobie jedynie wyobrazić :-) Co do fotki - ładny kadr (ciekawy). Pozdr. Mi :-)
zastanawiam się dzisiaj przez Ciebie Siwisie, który kapelusz włożyć? satyryczny? romantyczny? hi hi
Pozimowe suszki - co to jest qrcze ?
Jak widać badylarstwo jest zaraźliwe:)
Pczochrane troszkę kwiatki, ciekawie skomponowane w kadrze.
kojarzy mi się z Tiamat Wildhoney, pozdrawiam:)
Aleks => to też wspomnienie z Cyrli :{) hanni_l, Irena, teoteryczka, Antoni => witam, dzięki za spojrzenie i miłe słowo :{) Mietku => precz z nietolerancją - zielone też człowiek, zwłaszcza wiosną :{) Pozdrawiam!
HaniuBe => bo my górale prawie prawdziwe... :{) Nereis => romantyk, powiadam Ci, romantyk... :{) ebusiu => wypada, co babcine - nie może być złe... :{) maja80 => kolorki takie złote są, gdy słonko ładnie świeci... :{) RychoOprycho => masz 3 kciuki??? a toś ciekawy egzemplarz! Dzięki, może coś z tego będzie :{)
siwis => z Tobą wsio OK. To robota Statesman old scotch whisky. :)
miłe
Pięknie zacząłeś pokazywać swój ogromny ogród, czekam na dalsze tak udane. :)
Ładna tonacja - zielone precz - wszystko ma być zeschłe i żóltobure. Pozdrawiam
Ogród twój widzę ogromny a kwiatki w nim olbrzymie i złociste jak zachodzące słońca :)Pzdr
Carlina acaulis... łacińska nazwa na cześć jednego z władców... ładne i miłe zdjęcie...
o sloneczka :)
siwis -> nie głupi pomysł z tą sagą, 3-mam kciuki
fajny kadr:) i kolorki takie złote:)
:) to mi pzypomina babcine suchatki:) choc może dla tak dostojnej rosliny to nie wypada przyrównywać;)
Ggato - ma boleć!
Nereis - to będzie bolało!
jedną broszę nic więcej, ja Ciebie o nią poproszę dzisiaj, jedną broszę nic więcej przypnij na koniszku serca...
haniaB - z okolic koszarawy pochodzi mój znajomy :)
ciekawa kompozycja :)
Bardzo mi odpowiada kadr. Mam sentyment do dziewiećsiłów, którymi hale Beskidu Żywieckiego( w okolicach Koszarawy) są obsypane. Te zeszłoroczne też pięknie wyglądają złocąc sie w słońcu. Ładne zdjęcie :))
RychoOprycho => mnie też to ciekawi. A Wasze komentarze zapłodniły mnie myślą o stworzeniu sagi - może uda mi się prześledzić fazy rozwoju - aż do zimy... :{)
admi => jak najbardziej!! Taka jest natura, z założenia jej nie poprawiam. Kwiaty same w sobie mnie nie pasjonują. Ale pewne zjawiska tak. To jedne z nielicznych kwiatów, które choć uschnięte, przetrzymują ostrą górską zimę, i na wiosnę, w pięknym słońcu zdobią jeszcze wysokie hale... Mnie się zdjęcie podoba, właśnie z powodu kontrastu, o którym piszesz. Komuś innemu, z tego samego powodu może się nie podobać, rzecz gustu... Dzięki za polemikę. Pozdrawiam.
słoneczka i USCHNIĘTE liście ???!!!
kwiatorelikt zeszłoroczny - zamarły w tym dotyko-muśnięciu i przezimowały. Ciekawe czy teraz odżyją ...
giegato => jesteś niezastąpiona!!! :{) Leonidasie => ani myślę!! :{) zofjez => bo tam, gdzie rosną dziewięćsiły, czas wolniej płynie... :{) OlivioR => postaram się, powolutku... :{) admi => to zależy, jakiego nastroju się oczekuje... :{)
jslawin => i w tym momencie zgupnąłem, przyznaję. Albo źle interpretuję Twoje wypowiedzi, albo w przeszłości popełniłem jakieś błędy, nietakty, o których nie pamiętam... [???] :{(
kadma => bingo!!! Odkryłaś historię tego zdjęcia. Kadr obejmował kwiaty w całości i już w trakcie ekspozycji nosił roboczy tytuł „sadzone”, tak z lekkim przymróżeniem oka... Ale przez przypadek otwarła mi się pokrywa w aparacie i film uległ naturalnej solaryzacji, częściowo na szczęście. Z tej klatki udało mi się wykadrować to, co widać powyżej... A i wymowa się zmieniła. :{) A kwiaty, to oczywiście dziewięćsiły, tylko zeszłoroczne, sfotografowane jednak na wiosnę tego roku na górskiej hali, czyli w naturalnym środowisku. Dzięki za podzielenie się wrażeniami. Pozdrawiam. :{)
Pokaż jeszcze swojego ogrodu kawałek..... :))
Ciekawie sfocone :)
Ciekawa kompozycja kadru. Kolorystyka jeszcze jesienna, a u nas na obrzeżach tego samego ogrodu już całkiem kolorowo. Pzdr. :)
Szara Maści - one sie nie dotykają - one się MUSKAJĄ!
To poschnięte i czarne w środku psuje nastrój.
Zieleń w kadrze daje nadzieję na "żywsze" podejście autora do tematu KWIATY...;-))
fajne, ciepłe, "Katulkowe"
Wejść w to srebro na wskroś złote, /W niezawiły śmierci cud/ I w zawiłą beztęsknotę.[Leśmian, a jakże]. Pasuje?
No, siwisie - nie sądziłam, że doczekam tego! Historyczny moment. Pisałaś, że przy kwiatkach dobrze jest wspierać obraz słowem. Może tu by coś wyszukać?
Rzaczywiście, jakby się dotykały! Bardzo przyjemne! :)) Pzdr.
Sio z mojego ogrodu!!! ;-)
siwis => Hm... TOLERANCJA... ponoć przychodzi z doświadczeniem i wiekiem pod warunkiem , że nie spotka się z DEMENCJĄ.
ciekawie ujęte
siwisie, powiedz cóż to za kwiecie? Wyglądają jak dziewięćsił ale to chyba nie on? Przyznam się szczerze, że w pierwszej chwili pomyślałam o jajkach sadzonych... ładne słońca dwa:))
:))
eeeeee (?)
jak to dobrze że do szkoły chodziłem bo juz chciałem pytać czy tegoroczne, ale zobie przesylabizował :))
:D "...ola ola, hopsa sasa, krasnoludki..." - słucham sobie... Mam dla Ciebie płytkę. Będę jutro, może mogłabym Ci ją podać lub gdzieś zostawić?
Cieszy oczy i rozgrzewa ducha. Pozdrawiam.
Anko => Moda i bieżące tryndy są mi jakoś obce. A zdjęcie wiosenne jak najbardziej - zrobione trzeciego maja [i to tego roku]... Pozdrowienie :{)
Alzurko => pod wpływem Waszych komentarzy chyba się postaram. W moim ogrodzie jest ich tysiące... :{) jolene => już tłumaczę :{)
siwisku, wolałabym,żebyś wiosną coś mniej ususzonego dał :)
jilenowate??? a w przekładzie na polski?
Saaroo => ogród duży jest, dla wszystkich starczy miejsca... Pokaż koniecznie kiedyś. :{) trzpal => coś kręcisz! W telewizji łżą, jak psy... Mam zatem odkręcić filtr...?? :{)
Druidzie, jak dzieciak...?? Ech, dzieciaki... [jak to kiedyś było...?] :{) iglasta => smutno mi, jeśli się męczysz... czy mogę jakoś pomóc?? :{) Pozdrawiam oboje. Ech, dzieciaki...
Jedne z najpiękniejszych kwiatów górskich.Zdarzyło mi się je widzieć póżnym latem lub jesienią a nie wiem jak wyglądają w "kwiecie wieku"... Może kiedyś ktoś bywający częściej w górach je zapamięta i pokaże.A te suszki są miłe w dotyku:)) Pozdr
jslawin => przyznaj tylko, że mam nieco odmienny (bardziej ochrypły) głos głos od wroniego towarzystwa. Uśmiałem się szczerze pod wąsem z Twojego komentarza. Ale co tam, jak już się przemogłem kiedyś i wstawiłem kota, to mi teraz nic nie straszne... :{)
aż dwa słońca masz w ogodzie - używaj filtrów UV - tak mówią w telewizji, strzała
siwisie to jest rowniez moj ogrod... :)) fotografowalam je latem, pokaze ci moze kiedys;))
marmicu => dzięki, będziesz ojcem chrzestnym tej serii, jeśli będzie... ogród mój jest ogromny, pod wielkim dachem nieba - na razie tylko tyle miałem na myśli... :{) GH3 => dzięki, pozdrawiam. :{) bikej => tak, płoną...
Pusiu => to góralskie kwiaty. A górale to twardy naród, srogie zimy przetrzymywał w swoich dziejach [dosłownie i w przenośni] :{) jack58 => witam Cię w moich skromnych progach i dziękuję za opinię. Pozdrawiam :{)
:D Wiem, że piękny jest Twój ogród... mam taki sam... :)) Bardzo podobaja mi się Twoje dotykające się słoneczka, kadr i kolory. Fajna fota. A tak poza zdjęciem, to męczy mnie pewien dług wzięczności :(
Bardzo wymowny tytuł. (: Lubię Twój ogród i cieszę się z tego zdjęcia jak dzieciak - Ty już wiesz dlaczego (:
płoną
Bo, gdy wejdziesz między wrony musisz krakać jak i one.
fajne
Jeśli ogród ogromny - rozumiem, że szykuje się spora seria. A to początek dobry - od martwych zeszłorocznych. Podoba się.
taki właśnie jesienny dotyk, ładne przesłanie, pzdr
Dwa słoneczka... Muszą być nieźle odporne (zima) skoro w tak dobrym stanie dotrwały do wiosny :)))) Ciekawe skojarzenie wiosennych kwiatów z jesiennymi kolorami.