Dzisiaj rano wyrwałem się wreszcie do lasu, zobaczyć co w trawie piszczy. Zupełnie niespodziewanie Żorżyk wybrał się ze mną. Dwie godziny wędrował ze mną po stokach, nie przejmując się swoją ślepotą. Dzielne psisko... :{) Iglasta, pięknie go sportretowałaś!!!
Iglasiu - i ja zdrowia zycze, a wpadlam tu do ciebie i do Żorżyka bo dobrze mi tu z Wami :)
albo - znaczy - wrócił :) a to się cieszę...
Juras, a nie ciekawi Cię z jakiego kamieniołomu jest ten żwir...?? :{)
lepszy dobry album, niż niespełniony artyzm... :{)
Dzisiaj rano wyrwałem się wreszcie do lasu, zobaczyć co w trawie piszczy. Zupełnie niespodziewanie Żorżyk wybrał się ze mną. Dwie godziny wędrował ze mną po stokach, nie przejmując się swoją ślepotą. Dzielne psisko... :{) Iglasta, pięknie go sportretowałaś!!!
sympatyczny psiak, ładne ujęcie - pozdr:)
Iglasta - jesteś wielka! Dzięki za to zdjęcie.