Opis zdjęcia
Gorące jak słońce pozdrowienia zasyłam z Aten! Tak jak Warszawa ma swoją Pragę tak i Ateny ją mają... W poszukiwaniu mało turystycznych okolic dotarłem do tej przedziwnej dzielnicy, jakby wyjętej z tego świata. Jednym słowem trafiłem do Hadesu. Pełno tu typów spod ciemnej gwiazdy. Świdrujący nozdrza zapach wiadomego zioła, pomieszany z uryną, kadzidłem i Bóg wie jeszcze czym... Graficiarze się tam nie nudzili. Taki ateński Bronx. To miasto z każdym dniem zaskakuje mnie coraz bardziej. Zeus musi tu nadal nieźle mieszać. A całego smaczku dodają jeszcze tysiące przybyszów zza morza, którzy podbijają Helladę, szturmując ją codziennie na swych niezliczonych, rączych łodziach... I niech mi ktoś powie, że Ateny to tylko Akropol i kupa kamieni wokół... Pozdrawiam wszystkich, którzy dobrnęli do końca mojego monologu...
Pragę mniej znam niż Ateny a Ateny też nie za bardzo :)
Tomcha: ja się tu czuję jak na Pradze, no może tylko trochę więcej malunków, ale klimat podobny, chociaż Praga dzisiaj już też nie ta sama co kiedyś...
chyba tu kiedyś też przypadkiem zbłądziłem
No to załóżmy dwuosobowe TWA, może jeszcze się ktoś podłączy i coś się będzie chociaż działo hehehe
ciiii... bo nas posądzą o wzajemną adorację i nepotyzm kumoterski :P
Grzegorz, dzięki :) Polecam wszystkim tę dzielnicę Aten. Dzisiaj wiem że nazywa się Psiri, nie Hades jak ją nazwałem, choć klimatem bliżej jej do Hadesu... Wracam tam co kilka dni w miarę wolnego czasu, może coś jeszcze z czasem pokażę, jak będzie jeszcze komu ;P A jak nie to szukajcie mnie na fejsie
ostre klimaty, jak zwykle u Ciebie, serdeczności
BDB
Wyśmienite!!!
podoba!
Bardzo fajny kadr :)
Dzięki, będę zatem dalej zgłębiał tajemnice wąskich zaułków ...
dobrnęłam :) pozdrawiam :)
kurcze, ja też będę czekał na kolejne :)
...!
Smoni: jak znajdę czas to coś powrzucam, pewnie chaotycznie, bo pracuję tu i w wolnym czasie się szwendam... pozdrawiam
będzie więcej?
Smoni: a i owszem :)
bardzo malownicza okolica ;-)