Grzegorz Krzyzewski....pełna zgoda ...nuda...powielanie...słabość...Jacek Fi...jaka alegoria?Człowieku!!!.........chyba nowy Admin....bo dno już poniżej dna...pewnie nie wie, że to portal fotograficzny jest...co do ulicznego pstryczka stawiam 4...
Miras, jeżeli karykatura ma być karykaturą to zgadzam się bez słowa sprzeciwu. Moje wątpliwości wzbudza jedynie czy autorowi chodzi o przerysowanie rzeczywistości, czy o znalezienie środków wyrazu w fotografii reporterskiej. To pierwsze byłoby ok, to drugie, w takim wydaniu, jako kierunek rozwoju- nietrafione (moim zdaniem)
źle zinterpretowałeś- jestem przeciwnikiem skrótów i sztampy, to się potrafi fatalnie zemścić. Konwencja tak, kreatywność tak, wyobraźnia! Ale zastanawiam się jak bym się czuł gdybym jadł codziennie makaron z tym samym sosem. Czterdziestego dnia to chyba niestrawność gwarantowana ;)
mi ta seria się podoba i z upływem czasu będzie coraz ciekawsza... pamiętajmy, że jest to rejestrowana na kliszy historia... nie zgadzam się z Tobą co do sztampowości tej fotografii... spójrz co się dzieje na plf maczki, motylki... to jest sztampa słodzona tutaj od lat... dobry street strzelony analogiem naprawdę jest tutaj na wagę złota...
zresztą jak wiesz ja potrafię skorygować to czego sam nie zauważę, a inni wyłapią. Ale mogę to zrobić tylko wtedy, kiedy ktoś nakieruje na tory niże te, na które sam wjechałem. Z całą pewnością trudno to zrobić jeżeli widzowie bezrefleksyjnie słodzą… właśnie dlatego, że to jest kwestia chwili, warto pokombinować: co zdjęciu pomoże, a co ewentualnie wypaczy odbiór. Sławku, Ty to wiesz bardzo dobrze, znasz moje zdanie na temat Twoich prac. Tym bardziej uważam, że warto autorowi podpowiedzieć nad czym byłoby dobrze popracować. W tej chwili mamy przeszło czterdzieste zdjęcie karykaturujące rzeczywistość, nadające spotkanym ludziom groteskowy wygląd. Moim zdaniem to jest dobre jako eksperyment badający grunt, ale mam poważne obawy czy na tak długą metę- słuszne.
Grzegorz Krzyzewski....pełna zgoda ...nuda...powielanie...słabość...Jacek Fi...jaka alegoria?Człowieku!!!.........chyba nowy Admin....bo dno już poniżej dna...pewnie nie wie, że to portal fotograficzny jest...co do ulicznego pstryczka stawiam 4...
Fajne jest
gratki! :)
a mnie się podoba ta alegoria o człowieku, który nie chce iść utartym torem, tylko podąża własną drogą :)
Miras, jeżeli karykatura ma być karykaturą to zgadzam się bez słowa sprzeciwu. Moje wątpliwości wzbudza jedynie czy autorowi chodzi o przerysowanie rzeczywistości, czy o znalezienie środków wyrazu w fotografii reporterskiej. To pierwsze byłoby ok, to drugie, w takim wydaniu, jako kierunek rozwoju- nietrafione (moim zdaniem)
Dobrze jest, każde zdjęcie mówi o kims innym, robione z innym tłem. G.K. a czy karykatury Sawki czy innego Mleczki są niedobre bo karykaturalne ... ?
tory extra
źle zinterpretowałeś- jestem przeciwnikiem skrótów i sztampy, to się potrafi fatalnie zemścić. Konwencja tak, kreatywność tak, wyobraźnia! Ale zastanawiam się jak bym się czuł gdybym jadł codziennie makaron z tym samym sosem. Czterdziestego dnia to chyba niestrawność gwarantowana ;)
mi ta seria się podoba i z upływem czasu będzie coraz ciekawsza... pamiętajmy, że jest to rejestrowana na kliszy historia... nie zgadzam się z Tobą co do sztampowości tej fotografii... spójrz co się dzieje na plf maczki, motylki... to jest sztampa słodzona tutaj od lat... dobry street strzelony analogiem naprawdę jest tutaj na wagę złota...
zresztą jak wiesz ja potrafię skorygować to czego sam nie zauważę, a inni wyłapią. Ale mogę to zrobić tylko wtedy, kiedy ktoś nakieruje na tory niże te, na które sam wjechałem. Z całą pewnością trudno to zrobić jeżeli widzowie bezrefleksyjnie słodzą… właśnie dlatego, że to jest kwestia chwili, warto pokombinować: co zdjęciu pomoże, a co ewentualnie wypaczy odbiór. Sławku, Ty to wiesz bardzo dobrze, znasz moje zdanie na temat Twoich prac. Tym bardziej uważam, że warto autorowi podpowiedzieć nad czym byłoby dobrze popracować. W tej chwili mamy przeszło czterdzieste zdjęcie karykaturujące rzeczywistość, nadające spotkanym ludziom groteskowy wygląd. Moim zdaniem to jest dobre jako eksperyment badający grunt, ale mam poważne obawy czy na tak długą metę- słuszne.
Grzesiu pod klienta to sobie możesz ustawiać godzinami... tutaj jest chwila.. i to się liczy...
dziękuję :) to miłe. Nie mniej czymś innym jest pojedyncze ujęcie pod klienta, a czymś całkiem innym czterdzieste w tym samym stylu
bardzo dobre...
http://plfoto.com/zdjecie,portret,polimery-cytoszkieletu-bakterii-maja-inna-budowe-niz-sadzono,2414545.html
miljo, nie masz wrażenia, że osoby z krótkimi nogami i dużymi głowami wyglądają… niespecjalnie?