Małgorzata Kalbarczyk[ 2013-12-03 01:42:55 ]: Pamietam, smakowały wędliny, a i zwyczajna była smaczna. Rzeczywiscie, wcześniej wszystko moizna było wysać, wszstko było. A potem było tak, jak piszesz. Kartki, puste półki. Choć już w latach sześćdziesiątych nosiło się z soba ANUŻKI. Siatki, bo - a nuz cos rzucili :))
... Wścieklość...Przemarźnieta, bezrdna. ... ładnie napisałaś :))
Włodku - ja głównie pamiętam zmęczoną mamę. Ale i ja w takich kolejkach tkwiłam. Mama pracowała więc po szkole szło się wystać te świąteczne rarytasy. Jednak w latach 70-tych jak się wystało, to się kupiło i to bez ograniczeń. Cała szynka, cały baleron, cała polędwica. Później było coraz gorzej. Szynki dzielone na kawałeczki, kartki a i tak bywało, że się wracało do domu z niczym. Pamiętam wściekłość ...przemarźniętą, bezradną. Tylko, że ta wystana szynka smakowała tak, jak nigdy potem. Mimo to nie chciałabym przenigdy żeby tamte czasy wróciły.
Krzysztof Karpinski[ 2013-11-29 17:30:15 ]:Kiedy byliąmy aczęśliwsi? ... WówczS bylismy bliżej siebie, bardziej szczrzy, i było, no, w sumie rodzinnie, swojsko. Teraz widze duzo osamotnienia. To oczywiscie tylkoi cząstka mych spostrzeżeń i wniosków.
tomcha[ 2013-01-06 23:26:00 ]: Nie. Ja wszedłem tylnymi drzwiami przed otwarciuem sklepu. Tę scenkę zarejestrowałem w kilka minut po otwarciu, gdy tłum już wleciał do środka i ustawiła się kolejka.Wieńczysław Nieszczególny[ 2013-01-06 23:35:01 ]: Haha!:)
a na wadze papier szary w cenie rosołowego.... to była przebitka... tona papieru...rzeźnik miał co do kieszeni schowac... :/ nienawidzilem robienia kolejki po mięso....i stania w niej... to samo bylo po chleb..
Ja miałem zwyczaj czytania książek w oczekiwaniu na swoją kolej do ochłapów... kiedyś w końcu zostałem opieprzony przez panią podobną do tych ze zdjęcia, że nie umiem stać w kolejce i nie powinienem czytać, bo opóźniam przesuwanie się tejże... :D
Grzegorz Krzyzewski[ 2013-01-06 00:46:00 ]: Jak powiadał Henri Cartier-Bresson, najważniejszy w zdjęciu reportażowym jet wyraz twarzy, reszta to nieuistotne szczegóły.
I te typy kobiet :)
te oczy:)
Małgorzata Kalbarczyk[ 2013-12-03 01:42:55 ]: Pamietam, smakowały wędliny, a i zwyczajna była smaczna. Rzeczywiscie, wcześniej wszystko moizna było wysać, wszstko było. A potem było tak, jak piszesz. Kartki, puste półki. Choć już w latach sześćdziesiątych nosiło się z soba ANUŻKI. Siatki, bo - a nuz cos rzucili :)) ... Wścieklość...Przemarźnieta, bezrdna. ... ładnie napisałaś :))
Włodku - ja głównie pamiętam zmęczoną mamę. Ale i ja w takich kolejkach tkwiłam. Mama pracowała więc po szkole szło się wystać te świąteczne rarytasy. Jednak w latach 70-tych jak się wystało, to się kupiło i to bez ograniczeń. Cała szynka, cały baleron, cała polędwica. Później było coraz gorzej. Szynki dzielone na kawałeczki, kartki a i tak bywało, że się wracało do domu z niczym. Pamiętam wściekłość ...przemarźniętą, bezradną. Tylko, że ta wystana szynka smakowała tak, jak nigdy potem. Mimo to nie chciałabym przenigdy żeby tamte czasy wróciły.
tomcha[ 2013-12-03 01:08:33 ]:Tak.
najciekawsze jest to że są takie miejsca na świecie gdzie jest normalnie w obu aspektach .... one wcale się nie wykluczają ...
Krzysztof Karpinski[ 2013-11-29 17:30:15 ]:Kiedy byliąmy aczęśliwsi? ... WówczS bylismy bliżej siebie, bardziej szczrzy, i było, no, w sumie rodzinnie, swojsko. Teraz widze duzo osamotnienia. To oczywiscie tylkoi cząstka mych spostrzeżeń i wniosków.
Pozdrawiam!
tak to pamiętam . dokładnie tak . pozdr!!Autora
Zobaczcie, jak wygladały sklepy w 1980 roku. Potem był, jak wiadomo, stan wojenny...
tomcha[ 2013-01-07 00:49:18 ]: No dokument.
;)
obrzydliwie straszne czasy
Dzieki .
+:)
:))) myśl może i zbożna ale czyny jakie :))))))
tomcha[ 2013-01-07 00:38:13 ]: Nie nie, mnie przyświecała myśl zbożna - dokonanie dokumentu tego czasu.
tak tak od tyłu znamy znamy, i tak się dokonywało zakupu poza kolejką na fotoreportera :))))
tomcha[ 2013-01-06 23:26:00 ]: Nie. Ja wszedłem tylnymi drzwiami przed otwarciuem sklepu. Tę scenkę zarejestrowałem w kilka minut po otwarciu, gdy tłum już wleciał do środka i ustawiła się kolejka.Wieńczysław Nieszczególny[ 2013-01-06 23:35:01 ]: Haha!:)
pramohery !!
to pewnie efekt oczekiwania na dostawę :)
O, jak widzę, jest wśród NAJLEPSZYCH.
Czasem RZUCILI zwyczajnej, jakieś mięsiwo, jakieś kości...
przynajmniej nie mieli problemu z wybraniem jednego z 15 rodzajow kabanosow ;-) ++
I dziekuję za ipozostałe wpisy:)
Piotr - Iberica[ 2013-01-06 09:16:37 ]: Dziękuję, Piotr.
super :)
a na wadze papier szary w cenie rosołowego.... to była przebitka... tona papieru...rzeźnik miał co do kieszeni schowac... :/ nienawidzilem robienia kolejki po mięso....i stania w niej... to samo bylo po chleb..
PiotrMarkowski[ 2013-01-06 19:40:07 ] chyba nie, tym bardziej, że tym razem większość przejedliśmy i przepili :)))
Świetne.
bdb dokument...
tomcha, tylko czy my sobie to uświadamiamy?...
+++
dobre!!!! jak się uświadomi fakt że obecnie ratujemy się 5-10 razy większym kredytem to ...
mięsożercy, albo własciciele kota/ów lub psa/ ów
Jeden z przykładów jak kończy się "zabawa" w komunę i ratowanie jej kredytami...
bardzo dobry
dobry dokument
Liczy się moment.....
Ja miałem zwyczaj czytania książek w oczekiwaniu na swoją kolej do ochłapów... kiedyś w końcu zostałem opieprzony przez panią podobną do tych ze zdjęcia, że nie umiem stać w kolejce i nie powinienem czytać, bo opóźniam przesuwanie się tejże... :D
:D Heh... ja wtedy stawałam w znienawidzonej kolejce dla uprzywilejowanych... :( - Dobry reportaż... :))
Grzegorz Krzyzewski[ 2013-01-06 00:46:00 ]: Jak powiadał Henri Cartier-Bresson, najważniejszy w zdjęciu reportażowym jet wyraz twarzy, reszta to nieuistotne szczegóły.
są jeszcze tacy co widzieli ''uciekającą'' kiełbasę..
chyba Ci uciekła ostrość