W sztukach to sporo, ale procentowo raczej malo. Gina wsrod sredniej, ktora nie jest wyszukana. Nie sugeruje, ze nie warto jechac, ale przyznam, ze lektura przewodnikow utworzyla w mojej glowie nieco bardziej idealny obraz niz zastany w rzeczywistosci.
Rapha, Goska: kiedy sobie ogladalem albumy z dzielami Gaudiego to zawsze mialem pewien niedosyt, brakowalo mi otoczenia budynkow - w tej chwili sie nie dziwie temu zabiegowi, bo te kwiaty rosna w pewnym sensie na smietniku - Barcelona nie jest pieknym miastem, mimo, ze ma takie perelki. Zrobilem wiec zdjecie inne niz w albumach... moze dzisiaj zrobilbym je jeszcze inaczej, ale sama idea pokazywania w szerszym kontekscie nadal wydaje mi sie sluszna.
super! dawaj wiecej gaudiego. na tych zdjeciach jest zywy, nie to co w wymuskanych albumach. jest "traffic", rusztowania... autantyczne zdjecia; mi to sie podoba! pozdrawiam!
zwyczajem tutejszych krytyków dodam:
mogłeś usunąć to rusztowanie, którego nie stawiał Gaudi, oraz zadbać o linię budynku, który wygląda jakby ci negatyw na ciepło spłynął.
oj, dostanie ci się, dostanie... wygląda, jakby to moja ciotka cykała. Ani pomysłu na kadr, ani czegoś sensownego na pierwszym planie, ani jakiegoś światła, ani kolorów...
Marcin: odpowiedzialem Ci. W tym samym komentarzu co Druidowi i mackowi - oszczedzam komentarze, bo jestem gadatliwy i mi w koncu ktos przylozy z grubej rurki, ze komentarzami chce sie wybic na top :-). Katula: no tak... balagan jak sie patrzy - wystawialem z mieszanymi uczuciami :-).
jaki balagan;) :)))) gdybys chociaz rozebral to rusztowanie, przegonil ludzi, wygonil samochody i wycial te znaki drogowe i sygnalizacje swietlna:)))) pzdr.serd.
No i zmierzamy ku happy-endowi: Rycho - niestety nie widzialem. W Wiedniu widzialem tylko katedre. Ale slyszalem juz o tych budowlach i widzialem pare zdjec, chyba nawet na plfoto. Postaram sie nie ominac przy najblizszej okazji. Jest jeszcze jedna fajna budowla w Sopocie, ale tez jakos ja ominalem bedac tam.
Druid, maciek - dziekuje, costam sie jeszcze moze wygrzebie... MarcinHernik: nie mam GG :-). A fotki wpuszczam jakos raz na 2-3 dni. Mialem raz chwile przerwy ale dzieki (a moze przez ? :-) paru osobom sie przelamalem i wrzucam moje knotki dalej.
janiboy: troche bym musial poczekac :-). Tak na prawde duzo wieksza wade stanowia sygnalizator z lewej i obcieta lampa z prawej. Moze jeszcze kiedys poprawie to ujecie... moze i rusztowania zdejma :-).
Camelia: bylem, niestety o zmroku i mam niewiele fotek, wiekszosc na szybko i nieudanych :-(. Przyklad -> 145248. Inna sprawa, ze tamto zdjecie tez pokazuje jak trudno w Barcelonie oddzielic perly od brzydkiego nowoczesnego miasta.
benshee: powiedz, prosze powiedz :-). aris: wiem, ze troche zabalaganione, wiem... ktos z plfoto mnie namowil do wystawienia tej fotografii. Troche sie balem, ale niektorym sie podoba. Fotka pokazuje jedna prawde o Barcelonie - jest to miasto zaniedbane, szybkie, glosne... mozna znalezc w nim prawdziwe perly, ale trzeba poszukac.
no! NARESCIE!!! dalej dalej z taa wycieczka , nie ociagaj sie my tu czekamy i sobie przypominamy nasz wypad w tamte strony! I co byles w szoku jak nagle "objawil"sie taki budyneczek "pospolitej czynszowki"? hihihihi - Wa -wa ma lepsze (patrz PKiN) ! Jest tam na czym oko zawiesic i co focic,co?pozdrawiam i czekam na nastepne odlony -mysle , ze masz tam jeszcze troszke?
Popieram poznawanie świata w ten sposób. Wrobldobie, uścisk dłoni za całokształt. A o tym zdjęciu: dobrze, że pokazuje również otoczenie budynku. Ukłony.
Antonio Gaudi. Architekt zyjacy w Barcelonie w czasach secesji. Zaczynal od normalnych, grzecznych budynkow, czesto zdobionych egzotycznymi motywami. Potem jego budynki coraz bardziej przypominaly rzezby i zywe stworzenia. Jednoczesnie bedac przy tym konstrukcjami swietnie policzonymi i zaprojektowanymi tak, zeby w srodku bylo duzo swiatla. Pod koniec zycia zatracil sie dla najwiekszego swojego dziela - kosciola swietej Rodziny (Sagrada Familia). Stracil wszystkie pieniadze, przeniosl sie do kantorka na placu budowy i zaczal zebrac, zeby budowa postepowala. Szlo mu to nadspodziewanie dobrze, jednak pewnego dnia zginal w wypadku. Nie rozpoznano go i pochowano anonimowo. Sagrada Familia jest nadal budowana. prawdopodobnie budowa skonczy sie w 2020 roku.
Wiesz Camelia - jakies pol roku temu jeszcze na tak malo rzeczy zwracalem uwage - to zdjecie ma wiele oczywistych wad, natomiast jesli chodzi o pelna ulice, to wlasnie chcialem ja pokazac (byc moze jest nawet za malo pelna ;-). Barcelona jest halasliwym i meczacym miastem. Ksiazkowe zdjecia architektonicznych detali tego nie przekazuja.
Aha... tak dla porzadku... nie krepujcie sie z ocenami... nie mam w zwyczaju sie mscic :-). Zreszta, ja w ogole nie oceniam, bo nie umiem tego robic - napisalem o tym w blogu.
Wtedy skupilbys sie na budynku. A ja chcialem pokazac kontrast ciekawej architektury i mas ludzi zyjacych obok i tak do niej przywyklych, ze wlasciwie na co dzien nie zwracajacych na nia uwagi. Nie twierdze, ze mi sie udalo i dzisiaj z pewnoscia zwrocilbym wieksza uwage na to i owo (Wasze uwagi sa do bolu trafne i przyjmuje je z pokora), ale chcialem zrobic wlasnie tego typu zdjecie.
ja bym dal bardzo szeroki kat - nawet rybie oko (bydynek i tak jest powykrzywiany swietnie ;) i podszedl blizej - obiekt w centrum kadru..tak mi sie to widzi
wiem wiem byłem widzialem ...ale ja chyba nie mam takiego podejscia zeby mi sie cos od razu z popiolow wylonilo ;) a te wykopy i rusztowania to fakt ...bardzo psuje ogolny efekt wizualny wielu budynkow i calosci samej w sobie
no tak, zawsze się zastanawiam, czy fotografować kiedy obiekt jest w remoncie... ale latarnia jest ucięta, samochód, motor, nawet dla potrzeb gazety wykadrowali by to jakoś inaczej. Kadr nie ten, pozdr. i dobranoc
Zywe, halasliwe miasto, w duzej mierze pokryte wykopami i rusztowaniami. Idziesz ulica, ledwie znoszac kurz i upal, a tu z popiolow wylania sie takie cos.
Dajcie spokoj temu zdjeciu - kiepskie jest ;-).
W sztukach to sporo, ale procentowo raczej malo. Gina wsrod sredniej, ktora nie jest wyszukana. Nie sugeruje, ze nie warto jechac, ale przyznam, ze lektura przewodnikow utworzyla w mojej glowie nieco bardziej idealny obraz niz zastany w rzeczywistosci.
oj oni w tej Barcelonie mają dużo fikuśnych budowli
zawod reporter :)
Napisalem ;-)
Powiedziales :))
Rapha, Goska: kiedy sobie ogladalem albumy z dzielami Gaudiego to zawsze mialem pewien niedosyt, brakowalo mi otoczenia budynkow - w tej chwili sie nie dziwie temu zabiegowi, bo te kwiaty rosna w pewnym sensie na smietniku - Barcelona nie jest pieknym miastem, mimo, ze ma takie perelki. Zrobilem wiec zdjecie inne niz w albumach... moze dzisiaj zrobilbym je jeszcze inaczej, ale sama idea pokazywania w szerszym kontekscie nadal wydaje mi sie sluszna.
Rzeczy zastane sa najlepsze na świecie.
super! dawaj wiecej gaudiego. na tych zdjeciach jest zywy, nie to co w wymuskanych albumach. jest "traffic", rusztowania... autantyczne zdjecia; mi to sie podoba! pozdrawiam!
Nastepnym razem jade z kielnia, poziomica i cementem :-)
zwyczajem tutejszych krytyków dodam: mogłeś usunąć to rusztowanie, którego nie stawiał Gaudi, oraz zadbać o linię budynku, który wygląda jakby ci negatyw na ciepło spłynął.
Przyjmuje ciegi z pokora.
oj, dostanie ci się, dostanie... wygląda, jakby to moja ciotka cykała. Ani pomysłu na kadr, ani czegoś sensownego na pierwszym planie, ani jakiegoś światła, ani kolorów...
Taki miejski zgiełk i ciekawa architektura w tle. pozdr :-)
Marcin: odpowiedzialem Ci. W tym samym komentarzu co Druidowi i mackowi - oszczedzam komentarze, bo jestem gadatliwy i mi w koncu ktos przylozy z grubej rurki, ze komentarzami chce sie wybic na top :-). Katula: no tak... balagan jak sie patrzy - wystawialem z mieszanymi uczuciami :-).
a mi czemu nie odpowiadasz?
jaki balagan;) :)))) gdybys chociaz rozebral to rusztowanie, przegonil ludzi, wygonil samochody i wycial te znaki drogowe i sygnalizacje swietlna:)))) pzdr.serd.
:-)
zawsze jak to widzę to stoi mi przed oczyma pomysł na odcinek Flinstonów pt. Fred zakłada spółdzielnię mieszkaniową ;DDD
Będę nieobiektywna, bo Gaudim jestem zafascynowana. :))
nidhogg: Dobrze, ze nie rzyciowe :-)
No i zmierzamy ku happy-endowi: Rycho - niestety nie widzialem. W Wiedniu widzialem tylko katedre. Ale slyszalem juz o tych budowlach i widzialem pare zdjec, chyba nawet na plfoto. Postaram sie nie ominac przy najblizszej okazji. Jest jeszcze jedna fajna budowla w Sopocie, ale tez jakos ja ominalem bedac tam.
podoba mi sie jest takie hehe 'zyciowe'
Druid, maciek - dziekuje, costam sie jeszcze moze wygrzebie... MarcinHernik: nie mam GG :-). A fotki wpuszczam jakos raz na 2-3 dni. Mialem raz chwile przerwy ale dzieki (a moze przez ? :-) paru osobom sie przelamalem i wrzucam moje knotki dalej.
janiboy: troche bym musial poczekac :-). Tak na prawde duzo wieksza wade stanowia sygnalizator z lewej i obcieta lampa z prawej. Moze jeszcze kiedys poprawie to ujecie... moze i rusztowania zdejma :-).
Kacper, Tina, jslawin: dzieki.
siwis: poswiadomie czulem, ze moze Ci sie spodobac :-)
Camelia: bylem, niestety o zmroku i mam niewiele fotek, wiekszosc na szybko i nieudanych :-(. Przyklad -> 145248. Inna sprawa, ze tamto zdjecie tez pokazuje jak trudno w Barcelonie oddzielic perly od brzydkiego nowoczesnego miasta.
benshee: powiedz, prosze powiedz :-). aris: wiem, ze troche zabalaganione, wiem... ktos z plfoto mnie namowil do wystawienia tej fotografii. Troche sie balem, ale niektorym sie podoba. Fotka pokazuje jedna prawde o Barcelonie - jest to miasto zaniedbane, szybkie, glosne... mozna znalezc w nim prawdziwe perly, ale trzeba poszukac.
No to po kolei :-)
Jeszcze raz piękny Gaudi i jego piękny dom. Widziałeś może domy Hundertwasser'a we Wiedniu ?
o ja Cie, nie mogę, ale.... dawaj mi znać na gg jak coś wystawiasz nowego.
no! NARESCIE!!! dalej dalej z taa wycieczka , nie ociagaj sie my tu czekamy i sobie przypominamy nasz wypad w tamte strony! I co byles w szoku jak nagle "objawil"sie taki budyneczek "pospolitej czynszowki"? hihihihi - Wa -wa ma lepsze (patrz PKiN) ! Jest tam na czym oko zawiesic i co focic,co?pozdrawiam i czekam na nastepne odlony -mysle , ze masz tam jeszcze troszke?
Za siwisem, Tiną i innymi, którzy tak jak ja chętnie poznają świat poprzez oczy innych (:
ja bym poczekal az zdejma rusztowanie i wtedy pstryknal fotke bo obiekt jest extra!pzdr
I o to chodzi... (siwis, Tina)
Plfoto ma wartość poznawczą dzięki takim użytkownikom, jak Ty. :))
Ciekawe.
Popieram poznawanie świata w ten sposób. Wrobldobie, uścisk dłoni za całokształt. A o tym zdjęciu: dobrze, że pokazuje również otoczenie budynku. Ukłony.
wrobldob - Twoj komentarz o Gaudim podoba mi sie. Widzialam takze ogrody Gaudiego, czy masz stamtad fotki?
wolę jak się skupiasz na drobiazgach..taki bałagan do mnie nie przemawia....
hmmm... //nie_powiem
W moim portfolio znajdziesz wiecej jego budowli - zapraszam.
Antonio Gaudi. Architekt zyjacy w Barcelonie w czasach secesji. Zaczynal od normalnych, grzecznych budynkow, czesto zdobionych egzotycznymi motywami. Potem jego budynki coraz bardziej przypominaly rzezby i zywe stworzenia. Jednoczesnie bedac przy tym konstrukcjami swietnie policzonymi i zaprojektowanymi tak, zeby w srodku bylo duzo swiatla. Pod koniec zycia zatracil sie dla najwiekszego swojego dziela - kosciola swietej Rodziny (Sagrada Familia). Stracil wszystkie pieniadze, przeniosl sie do kantorka na placu budowy i zaczal zebrac, zeby budowa postepowala. Szlo mu to nadspodziewanie dobrze, jednak pewnego dnia zginal w wypadku. Nie rozpoznano go i pochowano anonimowo. Sagrada Familia jest nadal budowana. prawdopodobnie budowa skonczy sie w 2020 roku.
Za trochę banalne ujęcie mogło by Ci się dostać ale za podpis 5,0. Już wiesz ? kto to Gaudi.Ato historia sztuki!Architektura tez czasem nią jest!
Wiesz Camelia - jakies pol roku temu jeszcze na tak malo rzeczy zwracalem uwage - to zdjecie ma wiele oczywistych wad, natomiast jesli chodzi o pelna ulice, to wlasnie chcialem ja pokazac (byc moze jest nawet za malo pelna ;-). Barcelona jest halasliwym i meczacym miastem. Ksiazkowe zdjecia architektonicznych detali tego nie przekazuja.
Aha... tak dla porzadku... nie krepujcie sie z ocenami... nie mam w zwyczaju sie mscic :-). Zreszta, ja w ogole nie oceniam, bo nie umiem tego robic - napisalem o tym w blogu.
Dla mnie na najwyzszym poziomie praca i z gornej polki. Znam trud kadrowania przy pelnej ulicy.
Wtedy skupilbys sie na budynku. A ja chcialem pokazac kontrast ciekawej architektury i mas ludzi zyjacych obok i tak do niej przywyklych, ze wlasciwie na co dzien nie zwracajacych na nia uwagi. Nie twierdze, ze mi sie udalo i dzisiaj z pewnoscia zwrocilbym wieksza uwage na to i owo (Wasze uwagi sa do bolu trafne i przyjmuje je z pokora), ale chcialem zrobic wlasnie tego typu zdjecie.
ja bym dal bardzo szeroki kat - nawet rybie oko (bydynek i tak jest powykrzywiany swietnie ;) i podszedl blizej - obiekt w centrum kadru..tak mi sie to widzi
Jakbyscie zrobili to ujecie, zeby podkreslic miejski zgielk? Z nizszej perspektywy?
Niestety poprawie dopiero, kiedy pojade tam po raz drugi :-(. Dzis wiem troche wiecej o fotografii.
ja bym im podlozyl bombe... ;)
wiem wiem byłem widzialem ...ale ja chyba nie mam takiego podejscia zeby mi sie cos od razu z popiolow wylonilo ;) a te wykopy i rusztowania to fakt ...bardzo psuje ogolny efekt wizualny wielu budynkow i calosci samej w sobie
no tak, zawsze się zastanawiam, czy fotografować kiedy obiekt jest w remoncie... ale latarnia jest ucięta, samochód, motor, nawet dla potrzeb gazety wykadrowali by to jakoś inaczej. Kadr nie ten, pozdr. i dobranoc
Ciachniete... :-)
Zywe, halasliwe miasto, w duzej mierze pokryte wykopami i rusztowaniami. Idziesz ulica, ledwie znoszac kurz i upal, a tu z popiolow wylania sie takie cos.
ciachniete strasznie z dolu i prawej :(