Przemku: Jak widac, chyba niezupelnie :D Ale na ile moja migowa tureczczyzna pozwolila ustalic :D, pan kapal go co wieczor. Fakt, ze za dnia widok ziapiazych konikow kryjacych sie w cwierccieniu rachitycznych drzewek byl o wiele smutniejszy. Na zeschlych "pastwiskach" staly przytulone do niewiele wyzszych od siebie drzewek z trzema listkami na krzyz. Ale czesc druga (i ostatnia) Plawienia bedzie spokojniejsza :) Dziekuje!
Dokladnie tak bylo. Ostrzegalem Cie Angeliko, ze zakladajac ten kostium narazasz sie na niedelikatne traktowanie statysty.
Ho ho, szczuply sie odezwal! Lapy precz od ramek!!! Siwis: pod wasem z przekasem?
Usmiecham się pławiąco pod wąsem :-)
Faktycznie sytuacja swietna
ladnie
Daro: Pakuj Ukochana i leccie na tureckie wybrzeze Morza Egejskiego. Ten pan codziennie go tam kapie :) Szkoda, ze nie pamietam miasta :(
bardzo mi się podoba :))
nie no sliczne!!eh:) dziekuje za preazencik :D nastrojojwe, a na full screenie juz wogole..:) jeszcze raz dziekuje :D buzka :)
świetne. ;-)
Przemku: Jak widac, chyba niezupelnie :D Ale na ile moja migowa tureczczyzna pozwolila ustalic :D, pan kapal go co wieczor. Fakt, ze za dnia widok ziapiazych konikow kryjacych sie w cwierccieniu rachitycznych drzewek byl o wiele smutniejszy. Na zeschlych "pastwiskach" staly przytulone do niewiele wyzszych od siebie drzewek z trzema listkami na krzyz. Ale czesc druga (i ostatnia) Plawienia bedzie spokojniejsza :) Dziekuje!