Wielbłąd nie ma płaskich pleców - ale targ rybny to nie burdel. Twoim zdaniem przesadziłem, moim nie przesadziłem. "Poprawności" w to nie mieszaj, bo to termin ogromnie subiektywny. Nie przesadzam ze światłem, używam go tyle ile trzeba, by uzyskać zamierzony efekt.
ustalmy szczegóły- skoro inne Twoje zdjęcia wyglądają fajnie, a to wygląda jakbyś dał halogenem po oczach dziecku to albo znaczy, że mój monitor ma uczulenie na to konkretne zdjęcie, albo jednak ten wielbłąd nie ma płaskich pleców... (chyba, że faktycznie się mylę i to resztę zdjęć masz zwyczajnie zbyt ciemnych, a tylko to jest poprawnie jasne)
ja uważam, że zanim ktokolwiek i cokolwiek napisze powinien napisać na jakim monitorze ogląda zdjęcia. Taka informacja rozwiałaby wiele wątpliwości :) ps. foto mi się podoba bardzo :)
VIII - twoja przypowieść przypomina mi stary dowcip: "Przechodzi niewidomy obok targu rybnego, przez chwilę niucha po czym woła: dzień dobry panienki!". Mniej więcej tak odbieram twoją uwagę o przesadzonym świetle :)
Wielbłąd nie ma płaskich pleców - ale targ rybny to nie burdel. Twoim zdaniem przesadziłem, moim nie przesadziłem. "Poprawności" w to nie mieszaj, bo to termin ogromnie subiektywny. Nie przesadzam ze światłem, używam go tyle ile trzeba, by uzyskać zamierzony efekt.
dobra, cofam- masz ze 4 inne zdjęcia z przesadnym światłem, znaczy to nie jest jedyne... te w szarościach robisz poprawnie, ciekawe czemu???
ustalmy szczegóły- skoro inne Twoje zdjęcia wyglądają fajnie, a to wygląda jakbyś dał halogenem po oczach dziecku to albo znaczy, że mój monitor ma uczulenie na to konkretne zdjęcie, albo jednak ten wielbłąd nie ma płaskich pleców... (chyba, że faktycznie się mylę i to resztę zdjęć masz zwyczajnie zbyt ciemnych, a tylko to jest poprawnie jasne)
znaczy białe masz czarne ????
zgadzam sie maciej na 100.mam teraz dwa kompy roznica czasami 100%
ja uważam, że zanim ktokolwiek i cokolwiek napisze powinien napisać na jakim monitorze ogląda zdjęcia. Taka informacja rozwiałaby wiele wątpliwości :) ps. foto mi się podoba bardzo :)
VIII - twoja przypowieść przypomina mi stary dowcip: "Przechodzi niewidomy obok targu rybnego, przez chwilę niucha po czym woła: dzień dobry panienki!". Mniej więcej tak odbieram twoją uwagę o przesadzonym świetle :)
turysta do wielbłąda: wielbłądzie, ale masz dorodny garb na plecach. Wielbłąd do turysty: zbadaj sobie wzrok, ja mam plecy płaskie jak deska...
Nigdy nie przesadzam ze światłem.
trochę przesadziłeś ze światłem
mydła nie było ...
:)