:)) Nez - częściowo z pewnością tak :))). Ale dodatkowo również ze starych (z lat pięćdziesiątych) albumów - głównie fotografii górskiej. Naoglądałem się ich od wczesnego dzieciństwa :)
Tafel??? Ponownie zapytam - żartujesz? Pociąg z Krakowa do Zakopanego jechał szybciej niż współczesny ekspress-intercity. Co do rejsowych samolotów - nie wiem, ale można to sprawdzić... Polski Fiat - nie był może samochodem "dla mas" ale sporo osób jednak nim jeździło... Fakt, że Dziadkowie wybrali się na tę wycieczkę z racji wygrania 1/4 losu na Loterii Państwowej - ale jednak wyjazd spod Lwowa do Zakopanego, dla nauczycieli inaczej nie był możliwy :)))
w moim komementarzu chodziło mi bardziej o to że przed wojną mało kogo było stać na taki wyjazd, generalnie podróże były znacznie trudniejsze, nie było samolotów rejsowych, mało kto miał swój samochód
:)) Nez - częściowo z pewnością tak :))). Ale dodatkowo również ze starych (z lat pięćdziesiątych) albumów - głównie fotografii górskiej. Naoglądałem się ich od wczesnego dzieciństwa :)
Już wiem skąd bierzesz inspiracje do zdjęć. :-) Klimatyczna fotka.
dziękuję - no to szukaj teraz fotografii. Skoro wędrował po górach - praktycznie niemożliwe jest, by nie miał jakiś fotografii :))
ale masz cudowne pamiątki, ja dopiero niedawno się dowiedziałam, że jeden z moich dziadków biegał po Tatrach ...
słuszna racja :))
życie ludzkie przemija, zmieniają się różne mody i style, a Tatry wciąż są takie same!, pozdrawiam:))
@Renato - dzięki; @Li - dziękuję :)) za panoramkę :))
nie, Czarny Staw Gąsienicowy; w tle Zawrat i Mały Kozi oraz Kozi Wierch :)
pieknie jak zawsze; Czarny Staw pod Rysami?
ja też :))
Jak ja lubię te stare zdjęcia :)
zapewne tak, choć tzw. ziemiaństwo - to też byli mieszkańcy wsi. Czasem będącej ich własnością :)))
dla wielu mieszkańców wsi szczytem marzeń był wyjazd do pobliskiego wiekszego miasta. Teraz świat bardzo się skurczył
Tafel??? Ponownie zapytam - żartujesz? Pociąg z Krakowa do Zakopanego jechał szybciej niż współczesny ekspress-intercity. Co do rejsowych samolotów - nie wiem, ale można to sprawdzić... Polski Fiat - nie był może samochodem "dla mas" ale sporo osób jednak nim jeździło... Fakt, że Dziadkowie wybrali się na tę wycieczkę z racji wygrania 1/4 losu na Loterii Państwowej - ale jednak wyjazd spod Lwowa do Zakopanego, dla nauczycieli inaczej nie był możliwy :)))
dokładnie. i nie tylko mekka turystyki, ale także kultury. teraz Zakopane zeszło na psy. Ino "dutki" tam się liczą ;)
w moim komementarzu chodziło mi bardziej o to że przed wojną mało kogo było stać na taki wyjazd, generalnie podróże były znacznie trudniejsze, nie było samolotów rejsowych, mało kto miał swój samochód
żartujesz? toż to mekka turystyki - zwłaszcza narciarskiej była? Zakopane przed II Wojną Światową to była alternatywna stolica Polski :)))
fajne, no przed wojną to mało kto do Zakopca wyjeżdżał i po Tatrach spacerował