obejrzalam obie wersje i wybieram ta, nie ze wzgledu na stylizacje (raczej mam do tej dosc neutralny stosunek) ale dlatego ze bardziej mi odpowiada kolorystyka zdjacia oraz czesci kwiatu poza glebia ladniej wtapiaja sie w tlo.
A ja wolę tą, zdecydowanie... nie zawsze lubię taką obróbkę ale wszystko zależy jak jest wykonana, ta wygląda jak stare zdjęcie z porysowanej kliszy, a nie jak jakaś "zdrapka" których tu sporo
To jakaś maniera - i jak wzmiankowałem, ona może się niektórym podobać... Mi się zdecydowanie nie podoba... Dam inne porównanie - To tak, jakbyś uszył(a) piękną szatę, uprasowała, przystroiła jakiemiś pięknemi dodatki i w końcu spryskała gnojówką... Niektórym się to spodoba... ;-)))
Widzę piękne zdjęcie, ale nie mogę przezwyciężyć niesmaku wobec nieestetyczności wynikającej z poplamienia i porysowania... To tak, jakby podać wspaniałe danie na brudnym talerzu... Wiem, że to jakaś forma wyrazu, ale ja jej nie pochwalam... ;-)))
bdb
bardzo
Zorzynek rzeżuchowiec :) Janthe - dziękuję za uzasadnienie :)
brudnica mniszka?
obejrzalam obie wersje i wybieram ta, nie ze wzgledu na stylizacje (raczej mam do tej dosc neutralny stosunek) ale dlatego ze bardziej mi odpowiada kolorystyka zdjacia oraz czesci kwiatu poza glebia ladniej wtapiaja sie w tlo.
Ach, poniosło mnie wczoraj z wieczora :P
nie lubie takiego psucia zdjęć, ale w sumie muszę przyznać, że zepsułaś to z gustem.... mimo to wolę tą drugą wersję.
w tej stylizacji tez fajne
Ładna retro stylizacja
bardzo się podoba
A ja wolę tą, zdecydowanie... nie zawsze lubię taką obróbkę ale wszystko zależy jak jest wykonana, ta wygląda jak stare zdjęcie z porysowanej kliszy, a nie jak jakaś "zdrapka" których tu sporo
Za gnojówkę przepraszam... Zamieńmy ją na przepracowany olej "Castrol GTX" + atrament... ;-)))
Więc szanując Twoje odrębne zdanie wgrałam specjalnie wersje drugą, a właściwie to pierwszą, bez.....hmmmm...gnojówki.
To jakaś maniera - i jak wzmiankowałem, ona może się niektórym podobać... Mi się zdecydowanie nie podoba... Dam inne porównanie - To tak, jakbyś uszył(a) piękną szatę, uprasowała, przystroiła jakiemiś pięknemi dodatki i w końcu spryskała gnojówką... Niektórym się to spodoba... ;-)))
OK, chciałam popróbować czegoś innego. Specjalnie dla Pawła - wgrałam wersję bez zabrudzeń, tak dla porównania :)
zgadzam się z PawłemS. To niepotrzebne zabrudzenie
Widzę piękne zdjęcie, ale nie mogę przezwyciężyć niesmaku wobec nieestetyczności wynikającej z poplamienia i porysowania... To tak, jakby podać wspaniałe danie na brudnym talerzu... Wiem, że to jakaś forma wyrazu, ale ja jej nie pochwalam... ;-)))
ładna produkcja
i fajne
nastrojowe, jakby troszkę retro... bardzo mi się podoba