zamiast, jak mysle, nierozproszonego swiatla zarowego uzylbym softboksu - skora wyszlaby naturalnej. poza tym jedynym wg mnie mankamentem - kadr, pomysl i jego realizacja - bardzo dobre. Cytat (skad?) przytoczony przez Razielo - swietny, Pozdrowienia. Pawel.
A ja skromnie przytakne na nastepującymi poprzednikami...Wajdziq [ignoruj] napisał 26.12.03 23:50
WYPAS:) :D:D,
her_miona [ignoruj] napisał 27.12.03 13:17
wy misiaki jesteście pomylone w najbardziej odpowiednia stronę :)
Piotr Klicki [ignoruj] napisał 27.12.03 01:14
ja na plfoto juz praktycznie tylko dla misi przychodze...
"Nie samo ciało mnie podnieca, ale Ty w nim : puella intacta, une damme fragile, czułość szmacianych laleczek, dystynkcja smukłej dłoni, na której jeszcze wczoraj zaledwie osmielałem się złożyć pełen szacunku pocałunek, cała wmówiona Ci niewinność, teraz porzucana dla mnie- gdy obnażasz się przede mną, prowadzisz moją rękę w górę ud, w szorstką sierść, miekką wilgoć. Twój gorący oddech, rozchylone usta, którymi kiedyś pierwszy raz przyjmowałaś opłatek, w białej sukience, w wianku ze stokrotek. Bluźnię Twojej czystości, zuchwały świadek przemiany: to wciąż Ty, zagarniająca mnie w siebie z jękiem?Tak, to wciąż Twój zapach.Twój brzuch.Poddaje mi się miękko, obnosi w pępku krople potu jak perłę.Twoje palce wędrują po moich plecach,pachnące płaszczki.Przed chwilą mogłaś mnie odepchnąć wzrokiem,a teraz twoje oczy już nie patrzą.Dajesz się prowadzić w ciemność,jak zwierzę.Wreszcie - tak dugo czekałem - poznaję kształt Twoich piersi, wodze językiem po Twoich ramionach, oniemniały.Ociemniały.Dopuszczony.Zostawiam mokrą ścieżkę na Twojej szyi dziwnie gorzkiej, na płatkch uszu, które zapraszają do środka, wabiące wonią.A włosy rozrzucone, a skroń pulsuje, szepcze rytmicznie, żeś taka, że tak, że tak też.Oplatasz mnie, Twoje biodra krążą, wciąż za mało spojone ze mną.Toczymy się w tańcu, spoceni i upojeni.Ciągle za mało nagie są nasze ciała, wciąż zbyt blisko wstyd, że się straciliśmy w sobie, że już nigdy nie będzie jak dawniej - kiedyś marzyłaś o słodkim królewiczu, a ja o wyuzdanej królewnie. Nie miałaś być nią, nie miałęm zagarniać Twoich pośladków, jakby to było moje własne ciało. Nie miałem pokrywać naszego ciała kroplami śliny, smugami nasienia, wywoływać z głębi Twego brzucha sunącego pod skórą szkarłatu, który teraz bierze w posiadanie Twoje piersi, ramiona, szyję , policzki, bucha ustami zawodzeniem: tak, jeszcze... tak... Wołamy coś razem i nie ma już słów, nie ma znaczeń, zakazów, nie ma szczelin między naszymi istnieniami, więc jeśli nawet słyszysz jak brukam ostatni ślad po Tobie dawnej, szepcząc Ci do ucha, że jesteś dziwką, wiesz że to tylko zaklęcie, byś nigdy nie wróciła do siebie, eleganckiej i niedostępnej, byśmy już zawsze pozostali razem w tej chwili, w tej wiecznej i ulotnej jedności, w tym blasku, który otwiera i zamyka ostatnie uderzenie wspólnego serca.
A potem jest ciemność, w której zaczynasz rysować dłonią moje ciało.Musisz mnie narysować na nowo.Dawny ja wypełnił Cię, już go nie ma.Została po nim słona lepkość, gorące ostrze, wspomnienie miękkim korytarzu płci.Czuję Twoje palce na ustach i mówię .A teraz - patrzę.Dotknij mnie raz jeszcze, proszę; obudź na nowo,chciej. ... Za dużo Ciebie we mnie.Za dużo Ciebie wokół mnie.Gdzie się podziała moja pojedyńczość, moja swoboda, wszędzie tylko Ty,we włosach, pod skórą, w gazecie,na ekranie, na plakatach, ulotkach, Twój głos sączy się z głośników, Twój zapach wypełnia perfumerie, biura,toalety,chcę od CIebie odejść.Czytałem kiedyś,jak w dżungli, na wielkim liściu, podróżnik dostrzegł dwie modliszki, pożerające się nawzajem.Konały z bólu, odwłoki ginęły powoli w zielonkawych szczękach, ale żadna nie potrafiła przestać. Żadna nie potrafiła umrzeć. Znikały razem. Ranisz mnie. To ty mnie ranisz. Jesteś potworem. Pozwól mi odejść. To ty jesteś potworem. I gdzie pójdziesz , wielki potworze? Co robisz, mały, jadowity potworze? Czasem chciałabym Cię uderzyć.Więc uderz!jeżeli potrafisz. A ty oddaj, jeżeli chcesz. Przecież mógłbym Cię zabić. Spróbuj. Spróbuję. No, dalej! Nie mogę Cię znieść. Nie mogę żyć bez Ciebie. Ja też nie mogę bez Ciebie żyć. Walcz. Nienawidzę Cie. I ja cię nienawidze.Kocham Cię. Przecież mnie nienawidzisz. To bez różnicy. Ja Ciebie też. Walcz. Oto moje ciało. Oto ja. Walcz. Nie uciekaj, walcz..."
no wez no skrzypce bo i ja sie w swoej seryjce w bandarze stroil bede pewnie :) (bedziemy mogli ewszyscy wymienic sie doswiadczeniami z zajec PO.. o ile sobie cos przypomne...) misie misiow foto podoba bardzo tak poza tym... oko jest totalne
suuuper efekt
Widziałam to kiedyś na jakims blogu. Pamiętam ale zdięcie zajebiste, wybitne itp.
Robi wrażenie
" Kramarzu, farb mi użycz do twarzy malowania, bym mogła pieknych chłopców nakłonić do kochania. " ;)))))
Podoba się - świetne
zamiast, jak mysle, nierozproszonego swiatla zarowego uzylbym softboksu - skora wyszlaby naturalnej. poza tym jedynym wg mnie mankamentem - kadr, pomysl i jego realizacja - bardzo dobre. Cytat (skad?) przytoczony przez Razielo - swietny, Pozdrowienia. Pawel.
verspertine.
yea
■ dobrze daje
fajny makijaz. wery fajna fota
razielo. pieknie dziekuje. tak pieknie jak mozna. pieknie.
git. ewryfing
yeah. pzdr
A ja skromnie przytakne na nastepującymi poprzednikami...Wajdziq [ignoruj] napisał 26.12.03 23:50 WYPAS:) :D:D, her_miona [ignoruj] napisał 27.12.03 13:17 wy misiaki jesteście pomylone w najbardziej odpowiednia stronę :) Piotr Klicki [ignoruj] napisał 27.12.03 01:14 ja na plfoto juz praktycznie tylko dla misi przychodze...
swietne!
wy misiaki jesteście pomylone w najbardziej odpowiednia stronę :)
"Nie samo ciało mnie podnieca, ale Ty w nim : puella intacta, une damme fragile, czułość szmacianych laleczek, dystynkcja smukłej dłoni, na której jeszcze wczoraj zaledwie osmielałem się złożyć pełen szacunku pocałunek, cała wmówiona Ci niewinność, teraz porzucana dla mnie- gdy obnażasz się przede mną, prowadzisz moją rękę w górę ud, w szorstką sierść, miekką wilgoć. Twój gorący oddech, rozchylone usta, którymi kiedyś pierwszy raz przyjmowałaś opłatek, w białej sukience, w wianku ze stokrotek. Bluźnię Twojej czystości, zuchwały świadek przemiany: to wciąż Ty, zagarniająca mnie w siebie z jękiem?Tak, to wciąż Twój zapach.Twój brzuch.Poddaje mi się miękko, obnosi w pępku krople potu jak perłę.Twoje palce wędrują po moich plecach,pachnące płaszczki.Przed chwilą mogłaś mnie odepchnąć wzrokiem,a teraz twoje oczy już nie patrzą.Dajesz się prowadzić w ciemność,jak zwierzę.Wreszcie - tak dugo czekałem - poznaję kształt Twoich piersi, wodze językiem po Twoich ramionach, oniemniały.Ociemniały.Dopuszczony.Zostawiam mokrą ścieżkę na Twojej szyi dziwnie gorzkiej, na płatkch uszu, które zapraszają do środka, wabiące wonią.A włosy rozrzucone, a skroń pulsuje, szepcze rytmicznie, żeś taka, że tak, że tak też.Oplatasz mnie, Twoje biodra krążą, wciąż za mało spojone ze mną.Toczymy się w tańcu, spoceni i upojeni.Ciągle za mało nagie są nasze ciała, wciąż zbyt blisko wstyd, że się straciliśmy w sobie, że już nigdy nie będzie jak dawniej - kiedyś marzyłaś o słodkim królewiczu, a ja o wyuzdanej królewnie. Nie miałaś być nią, nie miałęm zagarniać Twoich pośladków, jakby to było moje własne ciało. Nie miałem pokrywać naszego ciała kroplami śliny, smugami nasienia, wywoływać z głębi Twego brzucha sunącego pod skórą szkarłatu, który teraz bierze w posiadanie Twoje piersi, ramiona, szyję , policzki, bucha ustami zawodzeniem: tak, jeszcze... tak... Wołamy coś razem i nie ma już słów, nie ma znaczeń, zakazów, nie ma szczelin między naszymi istnieniami, więc jeśli nawet słyszysz jak brukam ostatni ślad po Tobie dawnej, szepcząc Ci do ucha, że jesteś dziwką, wiesz że to tylko zaklęcie, byś nigdy nie wróciła do siebie, eleganckiej i niedostępnej, byśmy już zawsze pozostali razem w tej chwili, w tej wiecznej i ulotnej jedności, w tym blasku, który otwiera i zamyka ostatnie uderzenie wspólnego serca. A potem jest ciemność, w której zaczynasz rysować dłonią moje ciało.Musisz mnie narysować na nowo.Dawny ja wypełnił Cię, już go nie ma.Została po nim słona lepkość, gorące ostrze, wspomnienie miękkim korytarzu płci.Czuję Twoje palce na ustach i mówię .A teraz - patrzę.Dotknij mnie raz jeszcze, proszę; obudź na nowo,chciej. ... Za dużo Ciebie we mnie.Za dużo Ciebie wokół mnie.Gdzie się podziała moja pojedyńczość, moja swoboda, wszędzie tylko Ty,we włosach, pod skórą, w gazecie,na ekranie, na plakatach, ulotkach, Twój głos sączy się z głośników, Twój zapach wypełnia perfumerie, biura,toalety,chcę od CIebie odejść.Czytałem kiedyś,jak w dżungli, na wielkim liściu, podróżnik dostrzegł dwie modliszki, pożerające się nawzajem.Konały z bólu, odwłoki ginęły powoli w zielonkawych szczękach, ale żadna nie potrafiła przestać. Żadna nie potrafiła umrzeć. Znikały razem. Ranisz mnie. To ty mnie ranisz. Jesteś potworem. Pozwól mi odejść. To ty jesteś potworem. I gdzie pójdziesz , wielki potworze? Co robisz, mały, jadowity potworze? Czasem chciałabym Cię uderzyć.Więc uderz!jeżeli potrafisz. A ty oddaj, jeżeli chcesz. Przecież mógłbym Cię zabić. Spróbuj. Spróbuję. No, dalej! Nie mogę Cię znieść. Nie mogę żyć bez Ciebie. Ja też nie mogę bez Ciebie żyć. Walcz. Nienawidzę Cie. I ja cię nienawidze.Kocham Cię. Przecież mnie nienawidzisz. To bez różnicy. Ja Ciebie też. Walcz. Oto moje ciało. Oto ja. Walcz. Nie uciekaj, walcz..."
;*
Swietne!! (O:
Piękne. Przypomina mi postacie z teatru kabuki. pozdrawiam
O! moze Ty mi powiesz jak zrobic cos takiego, ze jeden element jest w kolorze, a reszta blach&white?
Odcinamy dół - sama góra robi swoje!
Świetne, dzięki.
nono, starra, łechtasz mnie tym po mojej bezbronnosci estetycznej, zwłaszcza kolorkiem. jo :>
no i fajnie, jak w mandze troszku
kolorki i usta super
;*
ja na plfoto juz praktycznie tylko dla misi przychodze...
Zajarzyste. Pozdr :)
WYPAS:) :D:D
tak. dokladnie.
Co jest w nosie? Czy to kolczyk zakonczony kulka przebity przez przegrode nosowa?
dzieki. ah.. czasem milo popusci wodze wlasnej fantazji. ;]
ale bajer...mniam
no wez no skrzypce bo i ja sie w swoej seryjce w bandarze stroil bede pewnie :) (bedziemy mogli ewszyscy wymienic sie doswiadczeniami z zajec PO.. o ile sobie cos przypomne...) misie misiow foto podoba bardzo tak poza tym... oko jest totalne
mam nadzieję, że misie dotrzymuja słowa :*
ostatnio wsyscy siem zucaja na bandaze... ja tez bede na jednej seryjce w bandazach. moze zalozymy klub bandazowych krowek morskich? BKM :D
dominika !! :* [nastepne bedzie dla CIebie]
Misie, to jest dopiero z Thomasa Katza, panna konferansjerka z metra... czyżby bandaż? Piekny ten dziubek od ust, tak poza tym!
nic lepszego nie moglam uslyszec.
misiowe :-)
swietne zdjecie, jak z teatru lalek kojarzy sie.
skrzypce. :]
super.. nawet nie wiem jak skomentować. .bardzo :) max
Artystyczne :))) Pozdr.
Misie wrocily!!!!! :] genialne!!!
lubię Twoje prace. a nawet bardziej. pozdrawiam.
bdb
ciekawe
superancka fota
no ta powieka robi wrazenie....
opwiem Wam historie. ot bajke prosta..
bardzo mi się, pomylone-misie (cholera jasna - rewelacja na mój prosty gust i już), pozdrawiam - max :)
perfekcyjne
powiedziałabym, że wręcz piękne....
bardzo ladne!