hehehe... nie no sciemnaic nie bede... ale pamietal jak kiedys napisalem ze ilford jakis tam to ktos sie odwzajemnil i powiedzial ze niepodoba mu sie konwersja na bw, ze nieudana. hehehe
A ja z kolei, wracając do dyskusji merytorycznej, lubię jak pod zdjęciem jest napisane na czym i w czym. Generalnie nikt nie zdradza tajemnic ciemni, ale takie podstawowe informacje czasem się przydają maniakom takim jak ja (i paru podobnych) :)...
to najsłabsze z Twoich zdjęć...usta,policzki,ostrość,kości,mam wrażenie iż z młodej dziewczyny wyszła czterdziestka po przejściach.....chyba że tak jest....
TWA to fobia. Są zjawiskiem zupełnie naturalnym. Co do komentowania to polecam fragment blogu Iczka (dobrze, że odblokował archiwum) > http://iczek.blogspot.com/2009/12/cien-pod-nosem-wernisaz.html ;-)
meehau - wole jakiekolwiek wartościowe dyskusję pod zdjęciem niż same ochy i achy przerywane - dziękuje autora..., bądź jednosłowne komentarze;] chyba po to sa tego typu portale...
Zbigniew Fidos [2010-03-26 10:16:39] - być może, być może. Chociaż pamiętaj, że winylowe płyty nadal są w łaskach, chociaż zgodzę się, że dla pasjonatów. Natomiast, jeśli o mnie chodzi (bo w jakiś sposób dyskusja dotyczy robienia zdjęć na filmie), ja przesiądę się na cyfrę (być może) wtedy, kiedy będzie zapisywać TIFF, a nie RAW. Wkurza mnie możliwość/konieczność obróbki tych drugich :)...
Ruud [2010-03-26 10:11:15] - "Marcin, czyli co? zablokować komentowanie?" - wyłączyć serwery i zaorać! :-) Nie mam recepty. Mam wrażenie, że powodem jest niska oglądalność zdjęć spowodowana masowością portalu. Przy większej oglądalności opinie się bardziej uśredniały, teraz zdjęcia mają raptem po kilka ocen - mniejsze próby statystyczne powodują większe odchylenia, większe jest prawdopodobieństwo, że zgniocą względnie dobrą fotę, albo wywindują na topa średnio dobrą.
Argothh - i pełna zgoda. Nie ważne kto i czym, ważne jak. Jedni lubią zapach kliszy, inni płytki ceramiczne, kto inny camera obscura. Podobnie jak dwie pozostałe techniki, trzeba się liczyć z tym, że i klisza za parę lat stanie się już tylko zabawką dla kolekcjonerów-pasjonatów :o)
pod różnymi zdjęciami dzieje się tu wiele dyskusji - o fotografii i nie tylko, duża część z nich jest pożyteczna i pasjonująca, ale najbardziej nudne, jałowe i żenujące są rozmowy na temat TWA :o)
ale tu mam napisac o wszystkich powodach...: bo lubię...bo mysle , bo mam radochę , lubię zapach kliszy i chemii, wkurzają mnie szop, matryce...ale jeśli oceniam patrze nie liczy się dla mnie kto jak i czym....bo przeciez taki efekt jak na tej focie kazde 80 mm z cyfra potrafi ...
Ruud [2010-03-26 09:55:52] - to, czy komuś potem TWA zawyży średnią, to inna sprawa i tej praktyki wcale nie bronię. Moim zdaniem (zwłaszcza pod portretem, ale pod innymi fotami też) zbyt wiele zależy od pierwszego komentarza. Albo ludzie boją się cokolwiek powiedzieć, albo wpadnie ktoś ze zdecydowanie wyrażoną, ale subiektywną opinią (jego prawo) i potem sypią się takie same opinie jak pierwszy. Jak komuś (nie daj Boże) zależy na czerwonym pasku, a nie ma TWA, to właśnie przez to "wachluje". Jak ma TWA, to jeden szybki pozytywny koment wystarczy, by opozycja się zamknęła. Ale jak nie ma TWA i dostanie krytyczny koment na początku, to od razu zlecą się sępy...
Argothh [2010-03-26 09:52:04] - ja nie robię na kliszy :-) Ale znakomitą większość operacji, jakie robię w postprocessingu można było wykonać w analogu (włącznie z np. ostrzeniem - unsharp mask to w istocie analogowa technika z lat 30-tych). Nie znaczy to, że umiałbym je wykonać osobiście, albo że wyszłyby dobrze, ale co do zasady obróbka fotografii jest wpisana w proces analogowy. Więcej: twierdzę, że proces analogowy jest zaprojektowany z myślą o ingerencji lub co najmniej jakiejś decyzji na etapie postprocessingu. Mówisz o negatywie, ale to przecież od początku był półprodukt tego procesu, celem była odbitka.
Filip Maranda [2010-03-26 09:47:58] - ok, wiem, że tak można, zwłaszcza na etapie labów cyfrowych, ale rzadko typowy klient labu w tym uczestniczy. Ja piszę o sytuacji, gdy klient oddaje do labu rolkę i mówi "po jednej z dobrych" - z niewiadomych przyczyn to jest uważane za typowe dla fotografii analogowej, nie ciemnia. A jest to jednak mocno krótkotrwałe zjawisko, nawet ja pamiętam jeszcze czasy gdy tzw. "mini-lab" był rzadkim zjawiskiem w przyrodzie.
Marcinie i tu Cie zdziwie. Jest to mozliwe! hehehe zanim wyjdzie odbitka z negatywu mozna ja podejrzec na monitorze i podczas tego mozna zrobic z nia wszsytko co sie chce na bierzaco. kadrowac, kolory zmieniac... pozniej wciskasz przycisk i.... wychodzi odbitka :)))
Argothh [2010-03-26 09:37:36] - odpowiednie kadrowanie na etapie robienia zdjęcia zawsze jest oczywiście cnotą. Ale dlaczego kadrowanie w postprocessingu przypisujesz cyfrze? Przecież to zupełnie naturalna czynność pod powiększalnikiem, niewykonalna jedynie poprzez robienie odbitek w labie z negatywu.
tak czytam i czytam i rece opadaja... a juz myslalem, ze wszsytko dobrze sie skonczylo. ehhh o co tutaj chodzi kolezanki i koledzy? lukasz... co jest nie tak w kadrowaniu negatywu? w blendach? w pp? hm? niektorzy kadruja w ps, inni w ciemni, jedni machaja raczkami pod powiekszalnikiem inni i machaja myszka. nie widze w tym nic zlego i mysle, ze nic zlego w tym nie ma a kazdy robi co uwaza za stosowne wedlug siebie. nie robi sie zdjec dla kogos... nawet jak dostaje sie za to pieniadze, nawet jesli robi sie zlecenie pod klienta. czy to szkola poznanska czy kielecka czy lodzka... to nie ma znaczenia. nigdy nie bedzie dwoch takich samych zdjec i wszystkie te szkoly o kant dupy... oczywisice niechcialbym nikogo urazic. daleki jestem od tego. pozdrawiam
obojętne ...ale skoro wybieram analog..to chyba z jakiegoś powodu nie po to aby pózniej wrzucać to do szopa malować kooloroeać ..ucze się pierwotnie kadrowac dobrze...bo dla mnie przekadrowanie to już postprocesing...czy rozjaśnianie oczu...( pomijająć uzycie blendy trójkątnej) ...:P
a ja widze bo czasem bywa tak ,że autor wstawia dwa zdjęcia z czego jedno ma 5 a drugie 0 komentarzy po czym to z 0 usuwa...a to było juz Ci mówię...godzina heheheheh dnia....
a no i ja jestem szkoła poznańska i nie kadruje już swoich negatywów to druga sprawa ...
tu się foty po to wystawia, żeby ludzie oglądali i komentowali. Nie widze w tym nic złego, jeśli autor po tym, jak fota przejdzie kompletnie nie zauważona, wystawi ja drugi raz o innej porze, bo jaki ma sens pokazywanie czegoś, na co nikt nie patrzy? :o)
tam piersi były, tu nie ma - i mz jest lepiej. Czy tamto zostało czy nie - decyzja autora, jednak nie dziwota, że się ludzie burzą, wszak czas poświęcili na skomentowanie poprzedniego..
Ruud [2010-03-26 08:58:21] - o ile samo "wachlowanie" mi się nie podoba, to mechanizm który do niego prowadzi jeszcze bardziej. Bo jak wrzucasz portret, to wszystko zależy od tego, kto pierwszy koment wystawi - reszta będzie walić "gniot"/"wow" w zależności od tego, co napisał pierwszy komentujący.
jakos obserwuje uwaznie i na tych poprzednich tez jakos nie zauwazyłem..a szczegóły to wiesz...se można...zacznij robic foty dla siebie a nie dla innych 1 przykazanie
...ale pewnie w szkole tego nie ucza...
bo to już nie pierwszy raz..gdzie wstawiasz fote przeleci pasek na górze z brakiem komentów i wywalasz..\
taka mała uwaga...a,że jestem spostrzegawczy hehehe pozdro ...Fifil:]
bdb praca
!
BARDZO DOBRA PRACA
Praca na .....nie ma takiej oceny oj nie ma....
uwielbiam taką urodę. Ładny portret :)
to jest swietne !!
bdb
chyba się zakochałem...
Bardzo lubię.
ojej, piękna jest.
bdb®
hehehe... nie no sciemnaic nie bede... ale pamietal jak kiedys napisalem ze ilford jakis tam to ktos sie odwzajemnil i powiedzial ze niepodoba mu sie konwersja na bw, ze nieudana. hehehe
Filip Maranda [2010-03-26 14:08:04] - napisz, że ORWO w Atomalu :)...
Numer telefonu do pani ze zdjęcia dostanę???
pieknie...
hm... co by tu napisac...
ja też lubię i moge zdradzać bo za wiele pewnie jeszcze nie umiem...
A ja z kolei, wracając do dyskusji merytorycznej, lubię jak pod zdjęciem jest napisane na czym i w czym. Generalnie nikt nie zdradza tajemnic ciemni, ale takie podstawowe informacje czasem się przydają maniakom takim jak ja (i paru podobnych) :)...
świetne...
ja to mam tyle pikseli w swoim aparacie, że doliczyc sie nie mogę. Gubię sie po pierwszym milionie :o)
W Leica Store są fajne opisy przy aparatach: "Aparat cyfrowy, 18 Mpx, 23 999,- PLN" ;-)
Leica S@ tylko 37 i pół:)
to najsłabsze z Twoich zdjęć...usta,policzki,ostrość,kości,mam wrażenie iż z młodej dziewczyny wyszła czterdziestka po przejściach.....chyba że tak jest....
Mariusz - Pentax ma już 40 w średnim formacie.
Mariusz - no to poczekaj jeszcze z ro, a za trzy lata, to już kompakty będa tyle miały, bo trzeba przecież jakoś z konkurencją wygrać :o)
TWA to fobia. Są zjawiskiem zupełnie naturalnym. Co do komentowania to polecam fragment blogu Iczka (dobrze, że odblokował archiwum) > http://iczek.blogspot.com/2009/12/cien-pod-nosem-wernisaz.html ;-)
Argothh - ale żeby miał jeszcze ze 60 megapigzli :D
meehau - wole jakiekolwiek wartościowe dyskusję pod zdjęciem niż same ochy i achy przerywane - dziękuje autora..., bądź jednosłowne komentarze;] chyba po to sa tego typu portale...
Malczer [2010-03-26 10:24:49] > A z Polaroida można sobie też gotowca wyciągnąć ;-)
Mariusz - poza tym, że twój czas juz nadszedł (chodzi o zmianę sprzętu), to dla mnie kuriozalnym jest wkurzać się na mozliwości :o)
Malczer [2010-03-26 10:24:49] - heretyku jeden Ty! Jeszcze poznasz siłę RAWa. Zibi Ci to mówi. RAW rulez!
Malczer [2010-03-26 10:24:49] - a możliwość otwarcia TIFFa w PS Cię nie wkurza? :-)
niektore osoby myla najwyrazniej ten portal z czatem - a szkoda, bo zal czytac kiedy zdjecie prezentuje sie tak fajnie jak to
Malczer od dawna mozna zapisac jako Tiff ---pora się przesiadac..
Zbigniew Fidos [2010-03-26 10:16:39] - być może, być może. Chociaż pamiętaj, że winylowe płyty nadal są w łaskach, chociaż zgodzę się, że dla pasjonatów. Natomiast, jeśli o mnie chodzi (bo w jakiś sposób dyskusja dotyczy robienia zdjęć na filmie), ja przesiądę się na cyfrę (być może) wtedy, kiedy będzie zapisywać TIFF, a nie RAW. Wkurza mnie możliwość/konieczność obróbki tych drugich :)...
Chyba pora przestać smęcić u Filipa...
Ruud [2010-03-26 10:11:15] - "Marcin, czyli co? zablokować komentowanie?" - wyłączyć serwery i zaorać! :-) Nie mam recepty. Mam wrażenie, że powodem jest niska oglądalność zdjęć spowodowana masowością portalu. Przy większej oglądalności opinie się bardziej uśredniały, teraz zdjęcia mają raptem po kilka ocen - mniejsze próby statystyczne powodują większe odchylenia, większe jest prawdopodobieństwo, że zgniocą względnie dobrą fotę, albo wywindują na topa średnio dobrą.
a ja strasznie lubię marandowy styl, niezależnie od formy w jakiej powstaje
Argothh - i pełna zgoda. Nie ważne kto i czym, ważne jak. Jedni lubią zapach kliszy, inni płytki ceramiczne, kto inny camera obscura. Podobnie jak dwie pozostałe techniki, trzeba się liczyć z tym, że i klisza za parę lat stanie się już tylko zabawką dla kolekcjonerów-pasjonatów :o)
sory 85 mm of kors
a jeszcze do Fifila są miliony "takich samych zdjęć"
pod różnymi zdjęciami dzieje się tu wiele dyskusji - o fotografii i nie tylko, duża część z nich jest pożyteczna i pasjonująca, ale najbardziej nudne, jałowe i żenujące są rozmowy na temat TWA :o)
ale tu mam napisac o wszystkich powodach...: bo lubię...bo mysle , bo mam radochę , lubię zapach kliszy i chemii, wkurzają mnie szop, matryce...ale jeśli oceniam patrze nie liczy się dla mnie kto jak i czym....bo przeciez taki efekt jak na tej focie kazde 80 mm z cyfra potrafi ...
Przy czym ja sobie tak dywaguję ogólnie, nie mam nic do Filipa :-)
Ruud [2010-03-26 09:55:52] - to, czy komuś potem TWA zawyży średnią, to inna sprawa i tej praktyki wcale nie bronię. Moim zdaniem (zwłaszcza pod portretem, ale pod innymi fotami też) zbyt wiele zależy od pierwszego komentarza. Albo ludzie boją się cokolwiek powiedzieć, albo wpadnie ktoś ze zdecydowanie wyrażoną, ale subiektywną opinią (jego prawo) i potem sypią się takie same opinie jak pierwszy. Jak komuś (nie daj Boże) zależy na czerwonym pasku, a nie ma TWA, to właśnie przez to "wachluje". Jak ma TWA, to jeden szybki pozytywny koment wystarczy, by opozycja się zamknęła. Ale jak nie ma TWA i dostanie krytyczny koment na początku, to od razu zlecą się sępy...
Świetne zdjęcie.
Marcin Kysiak [2010-03-26 09:59:23] negatyw tez jest otwarty na modyfikacje...
Ruud [2010-03-26 09:55:52] - typu "a może Curie-Kozłowska też!?" ;-)
Argothh [2010-03-26 09:52:04] - ja nie robię na kliszy :-) Ale znakomitą większość operacji, jakie robię w postprocessingu można było wykonać w analogu (włącznie z np. ostrzeniem - unsharp mask to w istocie analogowa technika z lat 30-tych). Nie znaczy to, że umiałbym je wykonać osobiście, albo że wyszłyby dobrze, ale co do zasady obróbka fotografii jest wpisana w proces analogowy. Więcej: twierdzę, że proces analogowy jest zaprojektowany z myślą o ingerencji lub co najmniej jakiejś decyzji na etapie postprocessingu. Mówisz o negatywie, ale to przecież od początku był półprodukt tego procesu, celem była odbitka.
Argothh - to Ty odpowiedz dlaczego robisz na kliszy :o)
Filip Maranda [2010-03-26 09:47:58] - ok, wiem, że tak można, zwłaszcza na etapie labów cyfrowych, ale rzadko typowy klient labu w tym uczestniczy. Ja piszę o sytuacji, gdy klient oddaje do labu rolkę i mówi "po jednej z dobrych" - z niewiadomych przyczyn to jest uważane za typowe dla fotografii analogowej, nie ciemnia. A jest to jednak mocno krótkotrwałe zjawisko, nawet ja pamiętam jeszcze czasy gdy tzw. "mini-lab" był rzadkim zjawiskiem w przyrodzie.
to w takim razie po co jeszcze robimy na kliszy...? skoro wszystko da się zrobić ...w szopie...po co...o to mi chodzi...
zorientowanym proponowałbym skończyć na tym "dyskusję". Sami wiecie najlepiej, że to strata czasu. Oczywiście to tylko msz.
Marcin Kysiak [2010-03-26 09:45:27] - kadrowanie zdjęć w labie też wchodzi w grę, ale to inna bajka, niekoniecznie dotyczy samej dyskusji :)...
Marcinie i tu Cie zdziwie. Jest to mozliwe! hehehe zanim wyjdzie odbitka z negatywu mozna ja podejrzec na monitorze i podczas tego mozna zrobic z nia wszsytko co sie chce na bierzaco. kadrowac, kolory zmieniac... pozniej wciskasz przycisk i.... wychodzi odbitka :)))
Ruud [2010-03-26 09:33:59] - ale co ma casus Kozi do rzeczy?
Argothh [2010-03-26 09:37:36] - odpowiednie kadrowanie na etapie robienia zdjęcia zawsze jest oczywiście cnotą. Ale dlaczego kadrowanie w postprocessingu przypisujesz cyfrze? Przecież to zupełnie naturalna czynność pod powiększalnikiem, niewykonalna jedynie poprzez robienie odbitek w labie z negatywu.
tak czytam i czytam i rece opadaja... a juz myslalem, ze wszsytko dobrze sie skonczylo. ehhh o co tutaj chodzi kolezanki i koledzy? lukasz... co jest nie tak w kadrowaniu negatywu? w blendach? w pp? hm? niektorzy kadruja w ps, inni w ciemni, jedni machaja raczkami pod powiekszalnikiem inni i machaja myszka. nie widze w tym nic zlego i mysle, ze nic zlego w tym nie ma a kazdy robi co uwaza za stosowne wedlug siebie. nie robi sie zdjec dla kogos... nawet jak dostaje sie za to pieniadze, nawet jesli robi sie zlecenie pod klienta. czy to szkola poznanska czy kielecka czy lodzka... to nie ma znaczenia. nigdy nie bedzie dwoch takich samych zdjec i wszystkie te szkoly o kant dupy... oczywisice niechcialbym nikogo urazic. daleki jestem od tego. pozdrawiam
matko ale tu inwigilacja :) fota bdb
obojętne ...ale skoro wybieram analog..to chyba z jakiegoś powodu nie po to aby pózniej wrzucać to do szopa malować kooloroeać ..ucze się pierwotnie kadrowac dobrze...bo dla mnie przekadrowanie to już postprocesing...czy rozjaśnianie oczu...( pomijająć uzycie blendy trójkątnej) ...:P
Ruud - może i tak, ale gdzie tu problem? :o)
no dobrze, ale jaki tu widzicie problem? A to, że nie kadrujesz swoich negatywów, to znaczy że dobrze, czy źle? :o)
ja tez się nie zgadzam... z Marcinem
a ja widze bo czasem bywa tak ,że autor wstawia dwa zdjęcia z czego jedno ma 5 a drugie 0 komentarzy po czym to z 0 usuwa...a to było juz Ci mówię...godzina heheheheh dnia.... a no i ja jestem szkoła poznańska i nie kadruje już swoich negatywów to druga sprawa ...
tu się foty po to wystawia, żeby ludzie oglądali i komentowali. Nie widze w tym nic złego, jeśli autor po tym, jak fota przejdzie kompletnie nie zauważona, wystawi ja drugi raz o innej porze, bo jaki ma sens pokazywanie czegoś, na co nikt nie patrzy? :o)
eelfik! bravo! to sie nazywa rozladowanie sytuacji! hehehe
no a ja wczoraj taki komentarz napisałem... długi ,że taka świetna fota...no i mówię kurna co dziś mam powtarzac..hehehehe nie chce ...
b.dobra praca.
tam piersi były, tu nie ma - i mz jest lepiej. Czy tamto zostało czy nie - decyzja autora, jednak nie dziwota, że się ludzie burzą, wszak czas poświęcili na skomentowanie poprzedniego..
modelka odjechana!!!
Lukasz... skoro jestes taki spostrzegawczy to powinienes wiedziec :)
mysle, ze kazdy ma swoj rozum, swoj gust, swoje potrzeby, itd, itp... co to by bylo jakby wsszystkim sie te same rzeczy podobaly. koniec swiata!
co się tlumaczysz to tylko moja uwaga...a w katalogach nie musze siedziec...no i co ty ze skanów chcesz poprawiać - kontrast?
Ruud [2010-03-26 08:58:21] - o ile samo "wachlowanie" mi się nie podoba, to mechanizm który do niego prowadzi jeszcze bardziej. Bo jak wrzucasz portret, to wszystko zależy od tego, kto pierwszy koment wystawi - reszta będzie walić "gniot"/"wow" w zależności od tego, co napisał pierwszy komentujący.
wygalda na to, ze srednio spostrzegawczy jestes... dobrze ze nie siedzisz w moich katalogach... jej! co to by bylo :))))
ale to przecież niema sensu. no przynajmniej dla mnie.
no i sory w sumie to Twoja sprawa tylko tak Cię przyuważyłem...
masz racje... ja tez tego nie popieram! hehehe
jakos obserwuje uwaznie i na tych poprzednich tez jakos nie zauwazyłem..a szczegóły to wiesz...se można...zacznij robic foty dla siebie a nie dla innych 1 przykazanie ...ale pewnie w szkole tego nie ucza... bo to już nie pierwszy raz..gdzie wstawiasz fote przeleci pasek na górze z brakiem komentów i wywalasz..\ taka mała uwaga...a,że jestem spostrzegawczy hehehe pozdro ...Fifil:]
co to znaczy "wachlowanie fotami?"
ehhh... czepialski! jakby uwaznie obserwowal to bys zauwazyl roznice w tych zdjeciach. znaczaca roznice.
też wywalisz jak wczoraj?:] czy dzis ma odpowiednią ilość ocen? fajne
:)
;)
si