Hej:-) Lost - północ Birmy jest tzw. "restricted area" - można tam się teoretycznie dostać tylko po uzyskaniu z ministerstwa obrony pozwolenia. Jest tam bardzo dużo wojska - a czemu strefa zamknięta? Teorii jest parę - oficjalnie, ze względu na bliskość granicy chińskiej - natomiast też słyszałem tezy, że przez to, iż jest to teren bardzo trudno dostępny - to związane z wojskiem/rządem organizacje zajmują się uprawą i handlem opium... Mi się udało bez pozwolenia - ale za to, bylem zamknięty w bazie wojskowej, a by wyjść poza jej teren - musiał mi towarzyszyć wojskowy... Warto było:-)
Komentarze
bdb
cenne, piękne
Warto było siedzieć za takie foty.+++
bdb
piękna scena
bdb!!!
Świetne. Chiny i bliskość opium to wystarczający powód, by była strefa zamknięta.
świetne zdjęcie
b.fajne :-)
ciekawe
Сool!
uprawiają tam opium...... po travelbicie widzę że już jesteś w domu : ) czekam na foty !!!
bardzo wdzieczne
niezłe
rewelacyjne
Bardzo dobre
ładny reportaż
dobra fotka i b. ciekawa historia do tego :) pzdr
Hej:-) Lost - północ Birmy jest tzw. "restricted area" - można tam się teoretycznie dostać tylko po uzyskaniu z ministerstwa obrony pozwolenia. Jest tam bardzo dużo wojska - a czemu strefa zamknięta? Teorii jest parę - oficjalnie, ze względu na bliskość granicy chińskiej - natomiast też słyszałem tezy, że przez to, iż jest to teren bardzo trudno dostępny - to związane z wojskiem/rządem organizacje zajmują się uprawą i handlem opium... Mi się udało bez pozwolenia - ale za to, bylem zamknięty w bazie wojskowej, a by wyjść poza jej teren - musiał mi towarzyszyć wojskowy... Warto było:-)
a ja wciąż pytam co to zakazana strefa :)
Bdb opowieść:)
świetne :o)
bardzo lubie takie prawdziwe ludzkie opowiadania:)
bardzo dobre