kayzer: no niestety Paweł, zimno, wilgoć w powietrzu osiadająca na ciuchach, na aparacie... a poza tym to moje początki z takimi zdjęciami. Jak to mówił kierownik schroniska - pierwsze koty za płoty buhaha! :))
Baryluss: nie, na Hańczy jeszcze lodu nie ma. Na szczęście :) Ale pogoda była świetna na zdjęcia. Mgła, zero wiatru... i tylko ta wilgoć wytrącająca się z powietrza :( Wszystko było mokre.
kayzer: no niestety Paweł, zimno, wilgoć w powietrzu osiadająca na ciuchach, na aparacie... a poza tym to moje początki z takimi zdjęciami. Jak to mówił kierownik schroniska - pierwsze koty za płoty buhaha! :))
ok, ok:) owocny plener?
Interesujące ujęcie jesieni.
Pięknie Janusz.:)
jest dobrze...
Bardzo dobra klasyka. Świetny kadr i wykonanie.
dla mnie bomba.
sugestywna zimna otchłań...
Tego korzenia jeszcze tam nie namierzyłem... PS. Kto tam był choć raz od razu pozna gdzie to ;)
+++
A dno jakie piękne..
kolejny jakis stwor :)))
bardzo fajnie podałeś,a z kim na plenerku?
czysto
Ale zimny z Ciebie drań! (Ostatnie Twoje prace bardzo nostalgiczne, jesień wszystkim daje się we znaki, nie ma co...)
podoba się :)
uadne szarości.
git:)
Fajne jest. W moim odczuciu, bez horyzontu, też byłoby nieźle :)...
Brrrrr zimno;)
podoba się :))
Bardzo ładna ta jesień w Twoim obiektywie.
Baryluss: nie, na Hańczy jeszcze lodu nie ma. Na szczęście :) Ale pogoda była świetna na zdjęcia. Mgła, zero wiatru... i tylko ta wilgoć wytrącająca się z powietrza :( Wszystko było mokre.
w pierwszym momencie myślałem, ze lodem skute ;))