Cytat Autora (2009.11.01 - 16.07): "... staram się, żeby (zdjęcia) miały treść... niestety 99% zdjęć na plfoto tej treści nie ma... robiąc takie (jak m.in. powyższe-przyp mój PS) zdjęcia... dopiero wtedy czuję, że robię coś wartościowego, mocnego..." ......................................Nic dodać, nic ująć !!! PORAŻAJĄCA AROGANCJA !!! Autorze, sypie się misterna konstrukcja... próbowałeś słowem bronić domniemanych walorów zdjęcia, teraz pora na obronę swych słów... Schowaj to zdjęcie do albumu rodzinnego - tam jest jego miejsce... zaniechaj gry na emocjach, nie próbuj epatować... Aaa, zdjęcie kiepskie, choć z tej serii - najlepsze...
Niespecjalnie, nie ze temat tabu, choc nie waptliwie wymagajacy taktu i wrazliwosci. Malo fotografii w tym zdjeciu, a wiecej epatowania cierpieniem dziecka. Mowie to po spedzeniu w szpitalu dzieciecym conajmniej kilkunastu dni. Nie, zeby nie fotografowac, sama w albumie rodzinnym mam zdjecie z amputacji pepka corki. To jest rutynowa sytuacja w szpitalu i mozna poczekac na chocby lepsze swiatlo.
WB, to mniej, ale pozostałe z tej serii - przyznaj - są WIZUALNIE (!!!) bardzo słabe... a ładunek uczuć i dusza ??? Czy to nie filozoficzna nadbudowa... Pytanie IMHO retoryczne... Może ten płaszcz ma duszę i multum uczuć, ale ja tego nie czuję... widzę, że ten płaszcz jest szyty kiepskim materiałem, guziki się nie pokrywają z dziurkami, rękawy za krótkie, tu i ówdzie się przeciera, plamy od wazeliny na dupsku, podpinka (która zapewne zawiera duszę) się odpruwa... A Autor paraduje i paraduje... Jest Mu ciepło i wygodnie... Pozdrawiam przechodniów...
Przepraszam, tak z rozpedu napisalem, literowek narobilem. Ale wlasnie to jest zdjecie z dusza (choc kwiatki na lace tez ja maja :), uczuciem. I to jest istotna rzecz.
Temat bardzo ważny i bardzo potrzebny. Wdaje mi się, że jedyne zdjęcia, których robić się nie powinno (a tym bardziej publikować), to takie, które pozbawiają godności. Tego zdjęcia, żadną miarą, do takowych bym nie zaliczyła.
Zakładam naturalnie, że Bliscy Tego dziecka wyrazili zgodę na publikację - jest to warunek podstawowy.
Szanuję i podziwiam Ludzi, którzy odczuwając taką potrzebę serca (bo tak to widzę, takie pobudki rozpatruję), biorą aparat i udają się do takiego miejsca jak szpital, zamiast biegać po łączce i focić kwiatki (tak, jak robię to np. ja) - co jest zdecydowanie lżejszym, łatwiejszym i przyjemniejszym. Wydaje mi się jednak, że te zdjęcia trudne, te zdjęcia ważne, te które mają coś w nas poruszać, może nawet zmieniać, uwrażliwiać - tak, jak każda inna fotografia - mogą być dobre, wybitne, ale też i słabe. I fakt, ze byłem - zrobiłem, nie jest wystarczającym, żeby uczynić zdjęcie - tym z lepszych. Bartosz powołuje się tutaj na fotoreporterów wojennych. Polecam do poczytania: http://www.reporter.edu.pl/fotoreportaz/sylwetki/james_nachtway_fotoreporter_wojenny .
A to clou tekstu z linka: "Jakość przekazu jest kluczowa. Zdjęcia kadruje precyzyjnie. Obraz jest czysty i atrakcyjny mimo okropieństwa jego treści. Takie zdjęcie trudniej jest zignorować i lepiej zapada w pamięć."
Jak widać, szkoły są różne. Najważniejszym jest, żeby obraz poruszał. Czy to zwyczajnie cieszył oczy, czy też sięgał głębiej - otwierał duszę, serce. Twoje zdjęcie Bartku, jest z gatunku tych, co to serce... Bo komuż ono się nie ściska na widok chorego, cierpiącego dziecka. Ale wydaje mi się, że potrafisz zrobić lepszą fotografię... Dla mnie jednak istotniejszym, żeby Ta dziecina wróciła jak najszybciej do zdrowia. Mam nadzieję, ze tak się stanie, a Ty Bartku, nie omieszkasz przedstawić nam tutaj tego faktu. Pozdrawiam serdecznie :)
Ruud [2009-11-01 21:11:40] > Za długo by pisać, ale ja nie chcę Ciebie przekonać, bo to byłoby takie prostackie, nachalne działanie. Chcę wzbudzić wątpliwości, jakie budzi we mnie rozbieżność pomiędzy selekcjonowaną przez "zawodowych" krytyków fotografią, a portalami. Wg mnie dobrze jest gdy fotografia "stawia pytania". Może nawet budzić sprzeciw estetyczny, ale coś skłania do popatrzenia i zastanowienia. Wtedy forma podania nie ma większego znaczenia, a często (o czym wspominałem) jej kiepska jakość jet jednym ze środków wyrazu, wręcz można wiele przez to dopowiedzieć. Nie chcę tutaj linkować konkretnych przykładów bo i tak wywody zbyt długie są.
Ruud [2009-11-01 20:52:25] > Wystawy mają to do siebie, że są tematyczne, albo autorskie. Gdyby temat wystawy był zgodny z tematem tej fotografii to jak najbardziej, oglądałbym. To JEST problemem tutaj, że cykli, nawet z kilku zdjęć nie zauważamy. A to zdjęcie jest częścią cyklu, nie wiem czy już zakończonego (2szt) czy nie. Seria również ma to do siebie, że fotografie nie powinny być "równe". Dobrze jak są mocniejsze i takie, które stanowią "tło". Osobiście lubię jak sam sobie wybiorę to z najmocniejszym akcentem. ___ Ogólnie co do wystaw. Widziałem fotografie bądź na wystawach, bądź w katalogach wystawowych, których bym nie chciał oglądać tam. I taki fakt skłania do zastanowienia bo jednak ktoś je wyselekcjonował. Idąc dalej - oglądałem fotografie, które uważam za bardzo dobre, ale nie chciałbym ich mieć ani na ścianie, ani nawet w katalogu :-)
Ruud [2009-11-01 20:17:07] > Nie wiem czy wiem lepiej. Wiem tyle ile przeczytałem pod zdjęciem. Mógłbym przejść do szczegółów dyskusji, ale powiem może ogólnie,że czasami tzw techniczna "byle jakość" niektórych zdjęć podkreśla ich treść i żadne frazesy o wazelinach i smarach tego nie zmienią bo sprawa nie dotyczy portalu a zdjęć drukowanych, wystawowych etc.
Ruud [2009-11-01 19:38:53] > Przedstawiasz bardzo uproszczony sposób patrzenia na zdjęcie. Twoja sprawa, ale nie zarzucaj innym... łatwo się pomylić, jeśli jednak nie czyta się ze zrozumieniem i odrobiną dobrej woli :-)
jak jest źle trzeba zabrać ze sobą do szpitala coś co jest dla dziecka codziennością, co by sie czuło jak w domu Szklo w rękach tatausia to zdecydowanie to!! uśmiechy dla Was :)
trb [2009-11-01 15:31:31; trb [2009-11-01 15:38:57]; A_R_mator [2009-11-01 15:55:00; Bartosz Wojciechowski [2009-11-01 16:07:31]; A_R_mator [2009-11-01 16:31:29] - napisaliście, Panowie, wszystko to, co ja mógłbym napisać. Podpisuję się pod tym. A propos frazesu, że fotografia ma mówić sama - w najnowszym (43) wydaniu "Wysokich obcasów" są portrety wdów po górnikach. One otóz mają sens jako portrety wdów po góronikach, czego przecież zdjęcie samo w sobie nie powie. Reportaż jest sztuką przede wszystkim treści i tematu. Aha - 9!
papajedi [2009-11-01 16:43:40] > Nie mam parcia na jedyną słuszność :-D Czasami się odzywam jak widzę olbrzymią przepaść pomiędzy tym co się wystawia, publikuje (głównie w formie papierowej) pisze na temat fotografii, ale nie w ramach cyklu "jak zrobić dobre zdjęcie", tylko o SENSIE fotografii, a komentarzami na plfoto. Nie muszę i z resztą nie mam zamiaru nikogo przekonywać do innego, bez klap, spojrzenia na fotografię - mam na to wylane. :-)))
Mam wrażenie, że głównym motywem komentarzy jest POSPOLITE MALKONTENCTWO. Na marginesie - w jednym z numerów kwartalnika FOTOGRAFIA można było poczytać o fotografii komórkami i nikt takowej nie wyklinał. A tutaj? Portalowy owczy pęd do udowadniania JEDYNYCH SŁUSZNOŚCI :-d
Nie chciałem się włączać do tej dennej dyskusji, ale Ruud ma rację "chwila nie była aż tak interesująca dla całego świata, aby ją sfotografować za wszelką cenę..."
Zarzucajac mi dorabianie ideologii stwierdzasz, ze to zdjecie nie ma tresci. W takim razie jestes dla mnie slupem bazaltowym, oblanym zolcia. Do tego projektujesz na moja osobe Twe przezycia na portalu zwiazane z inna osoba.
Mam jednak pojęcie o nadymaniu się wielkością dzieła i dorabianiu jedynie słusznej ideologii wtedy, gdy samemu zdjęciu nie pozwala się bronić... Tego TUTAJ się nauczyłem... NIECH MÓWI ZDJĘCIE !!!!! PRECZ Z DORABIANIEM IDEOLOGII !!!! DO DIABŁA Z TAKIM POJMOWANIEM FOTOGRAFII REPORTAŻOWEJ !!!
wczoraj przygadalam sie dywagacjom nad sensem robienia zdjec lisciom.Argumentacja byla przerozna - od emocji z dziecinstwa po jesienne gnioty.Kazdy z nas ma jakis ulubiony rodzaj fotografii.Dla jednych beda to akty, dla innych reportaz a jeszcze inni wola tandetne landszafciki i wazki. patrzac jednak na zdjecie nalezaloby sie skupic nad tym, co ono samo w sobie niesie, nie zas jakie ma znaczenia dla calej galezi. Pozdrawiam serdecznie.
Hm, poczytałem sobie... Bartosz, tak się zastanawiam nad cięciem z lewej (do kwadratu). Wprawdzie postać (zakładam) mamy jest istotna, ale gdyby zostawić tylko „las” rąk i bohatera? Wprawdzie zaraz ktoś napisze, że centralnie, ale cóż :)...
PawelS, ale ja nie robie zdjec zeby byly piekne, staram sie za to zeby mialy tresc (czy krajobraz, czy report, czy cos innego). Niestety 99% zdjec na plfoto tej tresci nie ma! Mialem przyjemnosc i zaszczyt przez kilka lat obcowac z jednymi z najlepszych polskich fotografow i ogladac to co pokazywali swojego i innych. Wtedy stwierdzilem, ze odloze aparat, bo to co pstrykam jest tak bardzo plfotowe, a tak malo fotograficzne. Byly zabawy glebia, zdjecia pomnikow na cmentarzach, motylki itp itd. Wierz mi, ze robiac takie zdjecia, czy te z ukrainy, czy z placu Teatralnego w warszawie podczas spotkan wigilijnych, dopiero wtedy czuje, ze robie cos wartosciowego, mocnego. Reszta to sa pstryki raczej mniej warte, choc sprawiajace mi przyjemnosc. Wiec mi nie mow, ze umiem robic ladne zdjecia, bo sie dekonspirujesz, ze nie masz zielonego pojecia o sensie fotografii.
moim zdaniem wywołuje emocje, prowokuje dyskuję o sensie fotografowania w niektórych momentach, opowiada jakąs historię. oczywiście masz prawo się ze mną nie zgodzić Pawle. pozdrawiam
"Rescue troops carry earthquake survivor" to tytuł fotografii jednego ze zwycięzców ostatniego world press photo, bardzo niestosowny moment do fotografii równiez
nie bardzo rozumiem oburzenia.. tak jakbyśmy nie chcieli zauwazać innych stron życia. tak jakby fotografia miala słuzyć tylko kojeniu oczu tym co ładne i miłe.. ja wierzę, że służy czemuś wiecej
taki tekst znalazłem w komentarzach, chyba bym się z nim zgodził >>> cyt: ech [2009-10-31 16:11:00] [...] plfoto to nie jest dobre miejsce na naukę czegokolwiek. tu obowiązuje 6-7 stylistyk, a wszystko co poza nie wychodzi jest raczej niemile widziane.
Zaraz z Ust Złotoustego usłyszymy peany na temat chwały i czci wobec lekarza, trudu i znoju tworzenia nowych zrębów, martyrologii Tfurcy i tak dalej i tak dalej i tak dalej.... w nieskończoność...
mowisz o emocjach. Napisalam jak ja odbieram to zdjecie, na co trb oburzyl sie i nie wie czy plakac czy smiac sie. Owszem, kazda z galez fotografiii rzadzi sie swoimi prawami i ma swoje pzywileje. Ale oprocz przestrzegania praw i przywilejow winnismi zachowac rowniez umiar i zdrwoy rozsadek. Napisalam o emocjach, ktore budzi owa fotografia u mnie - odbiorcy. Bo jakie inne emocje zawarles sw kadrze? Zaplakane dziecko. Ale placze,bo umeczone choroba, bo wystraszone, czy bo boli? Tego odbiorca musi sie juz domyslac. To oczywoscie moja subiektywna ocena. I tak jak powiedzialam - sa chwile, ktore jednak nalezaloby rejestrowac li tylko wzrokiem. I to tez moja opinia.
a ja uważam, że zdjęcie jest kiepskie ze względu na jakość, brak ostrości, ale nie uważam, żeby robienie zdjęć w jakichkolwiek momentach, było przesadą, poprostu czasem brak odwagi. Niektórzy ją mają, dzięki czemu możemy oglądać zdjęcia reportażowe, dokumentujące wojny, głód, katastrofy, biedę i rozpacz które wzruszają, wprowadzają w stan refleksji, zasmucają . Na pierwszy rzut oka to niestosowne, natomiast bez nich fotografia byłaby znacznie uboższa, wiele ze zdjęć które można uznać za wykonane w niestosownym momencie z w/w względów powygrywało najznamienitsze konkursy i są cenione przez krytyków jak i opinię publiczną. podsumowująć plus za odwagę, zamysł, minus za jakość
Autor schlebia WIELKIEMU NIEDOŚCIGNIONEMU WZORCOWI, zwanemu GENIALNYM REPORTEREM na szczęście jest mniej płodny w literaturze autohagiograficznej... Brak taktu i dyskrecji na tym zdjęciu widoczny aż nadto... Nie wszędzie i nie zawsze należy się wpierdalać z aparatem w rencach... Ale zaraz z odsieczą pospieszą OBROŃCY REPORTAŻU...
spuscmy zaslone na wszystko co niesprawiedliwe, brzydkie, brudne i tragiczne wokol nas!! fotografujmy tylko kolorowe zuczki, tandetne landszafty, kwiatuszki i woskowe lale!! zdjecie niesie emocje - wiec spelnily sie pokladane w nim nadzieje. bo mowi a nie roztacza zgnila won lukru. dla mnie eot. pozdrawiam
sens jest taki: uchwycic moment, emocje, tym co jest pod reka. To nie foto krajobrazowe gdzie zabiera sie 5kg sprzetu i dobiera filterki, mierzy ekspozycje itp itd. Negatywne emocje? Ciesze sie, ze w ogole, a martwie tym, ze negatywno, bo w moim odczuciu jest to potwierdzenie jakiegos stereotypu postrzegania swiata, albo brak zielonego pojecia u odbiorcow o fotografii reporterskiej.
Bartoszu, to jaki jest sens robienia bylejakogo zdjecia, bylejakim sprzetem? Zdjecia, ktore jak sam widzisz - niesie negatywne emocje. Juz zdjecie samego dziecka jest delikatna "materia", a coz dopiero fotografia szpitalna. Nie wiem czy sama bym sie odwazyla. Nawet gdybym miala w danej chwili sprzet pierwszej klasy i wyjatkowa okazje.
komedia... nie wiem czy wybuchnac smiechem czy tez zalamac reca nad komentarzami... drwisz z emocji, kiepskie jakosciowo, nieostre, niekontrastowe. moze jeszcze powinni napisac "niekolorowe"? dobry reportaz! bardzo dobry. zdjecia to nie tylko lukrowane g..nko na ktore z taka checia rzucaja sie uzytkownicy tego portalu. i zeby potrafic zrobi DOBRE zdjecia w takich warunkach nie wystarczy kupic sobie cyfrowke i kilka kilogramow literatury pod tytulem "pfotoshop for dummies". Bartek - chyle czola. Swietne jest! zawarles w nim wszystko co byc powinno z Fotografii
reporterzy wojenni robia zdjecia w kazdej chwili, chyba, ze wlasnie ktos umiera i nie ma kto pomoc, wtedy odkladaja aparat i ida z pomoca. Ja oczywiscie wojennym reporterem nie jestem, ale nie widze nic zdroznego w zrobieniu zdjecia w takim momencie, a juz jak najdalej bylem w emocjach od drwiny. Do technicznych walorow sie nie odnosze, warunki jakie byly takie byly, podobnie z aparatem.
Zdjęcie jakościowo kiepskie. Poza tym z punktu widzenia matki uważam podobnie jak Haplo.. Spędziłam bardzo dużo czasu w szpitalach dziecięcych i nigdy w takich sytuacjach nie przyszło mi na myśl aby pstryknąć fotkę....
bardzo dobra reporterka,nasuwa mi się Tomaszewski
Na mnie robi wrażenie
brrr. okropna ta strzykawa, wolę juz odrąbaną rekę na talerzu, albo inne ciekawasze widoczki z jakiś eksterminacji , a to jakoś niesmacznie to ująłeś.
Cytat Autora (2009.11.01 - 16.07): "... staram się, żeby (zdjęcia) miały treść... niestety 99% zdjęć na plfoto tej treści nie ma... robiąc takie (jak m.in. powyższe-przyp mój PS) zdjęcia... dopiero wtedy czuję, że robię coś wartościowego, mocnego..." ......................................Nic dodać, nic ująć !!! PORAŻAJĄCA AROGANCJA !!! Autorze, sypie się misterna konstrukcja... próbowałeś słowem bronić domniemanych walorów zdjęcia, teraz pora na obronę swych słów... Schowaj to zdjęcie do albumu rodzinnego - tam jest jego miejsce... zaniechaj gry na emocjach, nie próbuj epatować... Aaa, zdjęcie kiepskie, choć z tej serii - najlepsze...
Niespecjalnie, nie ze temat tabu, choc nie waptliwie wymagajacy taktu i wrazliwosci. Malo fotografii w tym zdjeciu, a wiecej epatowania cierpieniem dziecka. Mowie to po spedzeniu w szpitalu dzieciecym conajmniej kilkunastu dni. Nie, zeby nie fotografowac, sama w albumie rodzinnym mam zdjecie z amputacji pepka corki. To jest rutynowa sytuacja w szpitalu i mozna poczekac na chocby lepsze swiatlo.
WB, to mniej, ale pozostałe z tej serii - przyznaj - są WIZUALNIE (!!!) bardzo słabe... a ładunek uczuć i dusza ??? Czy to nie filozoficzna nadbudowa... Pytanie IMHO retoryczne... Może ten płaszcz ma duszę i multum uczuć, ale ja tego nie czuję... widzę, że ten płaszcz jest szyty kiepskim materiałem, guziki się nie pokrywają z dziurkami, rękawy za krótkie, tu i ówdzie się przeciera, plamy od wazeliny na dupsku, podpinka (która zapewne zawiera duszę) się odpruwa... A Autor paraduje i paraduje... Jest Mu ciepło i wygodnie... Pozdrawiam przechodniów...
Przepraszam, tak z rozpedu napisalem, literowek narobilem. Ale wlasnie to jest zdjecie z dusza (choc kwiatki na lace tez ja maja :), uczuciem. I to jest istotna rzecz.
rewik [2009-11-02 00:05:20]: NO wlasnie. No wlasnie probuje tlumaczyc role uczucia w fptpgrafii zycia, ale do co niektorych to nie dochodzi.
Temat bardzo ważny i bardzo potrzebny. Wdaje mi się, że jedyne zdjęcia, których robić się nie powinno (a tym bardziej publikować), to takie, które pozbawiają godności. Tego zdjęcia, żadną miarą, do takowych bym nie zaliczyła. Zakładam naturalnie, że Bliscy Tego dziecka wyrazili zgodę na publikację - jest to warunek podstawowy. Szanuję i podziwiam Ludzi, którzy odczuwając taką potrzebę serca (bo tak to widzę, takie pobudki rozpatruję), biorą aparat i udają się do takiego miejsca jak szpital, zamiast biegać po łączce i focić kwiatki (tak, jak robię to np. ja) - co jest zdecydowanie lżejszym, łatwiejszym i przyjemniejszym. Wydaje mi się jednak, że te zdjęcia trudne, te zdjęcia ważne, te które mają coś w nas poruszać, może nawet zmieniać, uwrażliwiać - tak, jak każda inna fotografia - mogą być dobre, wybitne, ale też i słabe. I fakt, ze byłem - zrobiłem, nie jest wystarczającym, żeby uczynić zdjęcie - tym z lepszych. Bartosz powołuje się tutaj na fotoreporterów wojennych. Polecam do poczytania: http://www.reporter.edu.pl/fotoreportaz/sylwetki/james_nachtway_fotoreporter_wojenny . A to clou tekstu z linka: "Jakość przekazu jest kluczowa. Zdjęcia kadruje precyzyjnie. Obraz jest czysty i atrakcyjny mimo okropieństwa jego treści. Takie zdjęcie trudniej jest zignorować i lepiej zapada w pamięć." Jak widać, szkoły są różne. Najważniejszym jest, żeby obraz poruszał. Czy to zwyczajnie cieszył oczy, czy też sięgał głębiej - otwierał duszę, serce. Twoje zdjęcie Bartku, jest z gatunku tych, co to serce... Bo komuż ono się nie ściska na widok chorego, cierpiącego dziecka. Ale wydaje mi się, że potrafisz zrobić lepszą fotografię... Dla mnie jednak istotniejszym, żeby Ta dziecina wróciła jak najszybciej do zdrowia. Mam nadzieję, ze tak się stanie, a Ty Bartku, nie omieszkasz przedstawić nam tutaj tego faktu. Pozdrawiam serdecznie :)
Zdrówka dla małego:)
Zdjecie rzeczywiscie ma troche za maly kontrast, jest skutkiem tego mniej wyraziste, ale wyraziste jest ujecie.
8,5.
Ruud [2009-11-01 21:11:40] > Za długo by pisać, ale ja nie chcę Ciebie przekonać, bo to byłoby takie prostackie, nachalne działanie. Chcę wzbudzić wątpliwości, jakie budzi we mnie rozbieżność pomiędzy selekcjonowaną przez "zawodowych" krytyków fotografią, a portalami. Wg mnie dobrze jest gdy fotografia "stawia pytania". Może nawet budzić sprzeciw estetyczny, ale coś skłania do popatrzenia i zastanowienia. Wtedy forma podania nie ma większego znaczenia, a często (o czym wspominałem) jej kiepska jakość jet jednym ze środków wyrazu, wręcz można wiele przez to dopowiedzieć. Nie chcę tutaj linkować konkretnych przykładów bo i tak wywody zbyt długie są.
Ruud [2009-11-01 20:52:25] > Wystawy mają to do siebie, że są tematyczne, albo autorskie. Gdyby temat wystawy był zgodny z tematem tej fotografii to jak najbardziej, oglądałbym. To JEST problemem tutaj, że cykli, nawet z kilku zdjęć nie zauważamy. A to zdjęcie jest częścią cyklu, nie wiem czy już zakończonego (2szt) czy nie. Seria również ma to do siebie, że fotografie nie powinny być "równe". Dobrze jak są mocniejsze i takie, które stanowią "tło". Osobiście lubię jak sam sobie wybiorę to z najmocniejszym akcentem. ___ Ogólnie co do wystaw. Widziałem fotografie bądź na wystawach, bądź w katalogach wystawowych, których bym nie chciał oglądać tam. I taki fakt skłania do zastanowienia bo jednak ktoś je wyselekcjonował. Idąc dalej - oglądałem fotografie, które uważam za bardzo dobre, ale nie chciałbym ich mieć ani na ścianie, ani nawet w katalogu :-)
Ruud [2009-11-01 20:17:07] > Nie wiem czy wiem lepiej. Wiem tyle ile przeczytałem pod zdjęciem. Mógłbym przejść do szczegółów dyskusji, ale powiem może ogólnie,że czasami tzw techniczna "byle jakość" niektórych zdjęć podkreśla ich treść i żadne frazesy o wazelinach i smarach tego nie zmienią bo sprawa nie dotyczy portalu a zdjęć drukowanych, wystawowych etc.
Ruud [2009-11-01 19:38:53] > Przedstawiasz bardzo uproszczony sposób patrzenia na zdjęcie. Twoja sprawa, ale nie zarzucaj innym... łatwo się pomylić, jeśli jednak nie czyta się ze zrozumieniem i odrobiną dobrej woli :-)
bdb
Dużo zdrówka dla Frania :) Buziaki :)
no i fajnie
jak jest źle trzeba zabrać ze sobą do szpitala coś co jest dla dziecka codziennością, co by sie czuło jak w domu Szklo w rękach tatausia to zdecydowanie to!! uśmiechy dla Was :)
trb [2009-11-01 15:31:31; trb [2009-11-01 15:38:57]; A_R_mator [2009-11-01 15:55:00; Bartosz Wojciechowski [2009-11-01 16:07:31]; A_R_mator [2009-11-01 16:31:29] - napisaliście, Panowie, wszystko to, co ja mógłbym napisać. Podpisuję się pod tym. A propos frazesu, że fotografia ma mówić sama - w najnowszym (43) wydaniu "Wysokich obcasów" są portrety wdów po górnikach. One otóz mają sens jako portrety wdów po góronikach, czego przecież zdjęcie samo w sobie nie powie. Reportaż jest sztuką przede wszystkim treści i tematu. Aha - 9!
drogi autorze czy to dziecko jest Twoje?
Bartek też na kopach będzie wynoszony?...
nie
Bartku, tak jakbym czytał "Lato w szpitalu" - pamiętasz, co tam się działo?! Luz-bluz...
...................!!!kap
Dobra reporterka
papajedi [2009-11-01 16:43:40] > Nie mam parcia na jedyną słuszność :-D Czasami się odzywam jak widzę olbrzymią przepaść pomiędzy tym co się wystawia, publikuje (głównie w formie papierowej) pisze na temat fotografii, ale nie w ramach cyklu "jak zrobić dobre zdjęcie", tylko o SENSIE fotografii, a komentarzami na plfoto. Nie muszę i z resztą nie mam zamiaru nikogo przekonywać do innego, bez klap, spojrzenia na fotografię - mam na to wylane. :-)))
a ja tylko napiszę, że moje dziecko nie chciało zdjęć ze szpitala ... Pozdrawiam i zdrowia życzę :)
Armator i ty też nie masz jednej słusznej tezy - robię nokią n73 ... co jaki8 wniosek..
Mam wrażenie, że głównym motywem komentarzy jest POSPOLITE MALKONTENCTWO. Na marginesie - w jednym z numerów kwartalnika FOTOGRAFIA można było poczytać o fotografii komórkami i nikt takowej nie wyklinał. A tutaj? Portalowy owczy pęd do udowadniania JEDYNYCH SŁUSZNOŚCI :-d
Nie chciałem się włączać do tej dennej dyskusji, ale Ruud ma rację "chwila nie była aż tak interesująca dla całego świata, aby ją sfotografować za wszelką cenę..."
Bartuś to jest tylko Twoja projekcja ... pa nara
Zarzucajac mi dorabianie ideologii stwierdzasz, ze to zdjecie nie ma tresci. W takim razie jestes dla mnie slupem bazaltowym, oblanym zolcia. Do tego projektujesz na moja osobe Twe przezycia na portalu zwiazane z inna osoba.
Widzę, że zaczyna się bicie jedynie słusznej piany... Idę robić pompki ... DO MIŁEGO...
ot to ... bo ja bezmyślny
Mam jednak pojęcie o nadymaniu się wielkością dzieła i dorabianiu jedynie słusznej ideologii wtedy, gdy samemu zdjęciu nie pozwala się bronić... Tego TUTAJ się nauczyłem... NIECH MÓWI ZDJĘCIE !!!!! PRECZ Z DORABIANIEM IDEOLOGII !!!! DO DIABŁA Z TAKIM POJMOWANIEM FOTOGRAFII REPORTAŻOWEJ !!!
Papa, tak myślisz? Ale ja nie muszę, ot co ;)...
wczoraj przygadalam sie dywagacjom nad sensem robienia zdjec lisciom.Argumentacja byla przerozna - od emocji z dziecinstwa po jesienne gnioty.Kazdy z nas ma jakis ulubiony rodzaj fotografii.Dla jednych beda to akty, dla innych reportaz a jeszcze inni wola tandetne landszafciki i wazki. patrzac jednak na zdjecie nalezaloby sie skupic nad tym, co ono samo w sobie niesie, nie zas jakie ma znaczenia dla calej galezi. Pozdrawiam serdecznie.
... tia ... Mel z tej kapusty bigosu nie zrobisz .
Zgadzam się częściowo... gdy chodzi sens fotografowania w niektórych momentach...
Hm, poczytałem sobie... Bartosz, tak się zastanawiam nad cięciem z lewej (do kwadratu). Wprawdzie postać (zakładam) mamy jest istotna, ale gdyby zostawić tylko „las” rąk i bohatera? Wprawdzie zaraz ktoś napisze, że centralnie, ale cóż :)...
PawelS, ale ja nie robie zdjec zeby byly piekne, staram sie za to zeby mialy tresc (czy krajobraz, czy report, czy cos innego). Niestety 99% zdjec na plfoto tej tresci nie ma! Mialem przyjemnosc i zaszczyt przez kilka lat obcowac z jednymi z najlepszych polskich fotografow i ogladac to co pokazywali swojego i innych. Wtedy stwierdzilem, ze odloze aparat, bo to co pstrykam jest tak bardzo plfotowe, a tak malo fotograficzne. Byly zabawy glebia, zdjecia pomnikow na cmentarzach, motylki itp itd. Wierz mi, ze robiac takie zdjecia, czy te z ukrainy, czy z placu Teatralnego w warszawie podczas spotkan wigilijnych, dopiero wtedy czuje, ze robie cos wartosciowego, mocnego. Reszta to sa pstryki raczej mniej warte, choc sprawiajace mi przyjemnosc. Wiec mi nie mow, ze umiem robic ladne zdjecia, bo sie dekonspirujesz, ze nie masz zielonego pojecia o sensie fotografii.
moim zdaniem wywołuje emocje, prowokuje dyskuję o sensie fotografowania w niektórych momentach, opowiada jakąs historię. oczywiście masz prawo się ze mną nie zgodzić Pawle. pozdrawiam
Agnieszko, ergo - czemu służy ta fotografia ???
"Rescue troops carry earthquake survivor" to tytuł fotografii jednego ze zwycięzców ostatniego world press photo, bardzo niestosowny moment do fotografii równiez
nie bardzo rozumiem oburzenia.. tak jakbyśmy nie chcieli zauwazać innych stron życia. tak jakby fotografia miala słuzyć tylko kojeniu oczu tym co ładne i miłe.. ja wierzę, że służy czemuś wiecej
taki tekst znalazłem w komentarzach, chyba bym się z nim zgodził >>> cyt: ech [2009-10-31 16:11:00] [...] plfoto to nie jest dobre miejsce na naukę czegokolwiek. tu obowiązuje 6-7 stylistyk, a wszystko co poza nie wychodzi jest raczej niemile widziane.
Trb, swietne foto z linka, makabryczne i swietne
Koleś kiepsko skończył :)
Bartosz, przecież Ty umiesz robić piękne zdjęcia... Nie daj się omamić ideologią (pożal się Boże, Guru)...
http://rozeanafonseca.files.wordpress.com/2009/09/2077028.jpg i tyle ode mnie.
Zaraz z Ust Złotoustego usłyszymy peany na temat chwały i czci wobec lekarza, trudu i znoju tworzenia nowych zrębów, martyrologii Tfurcy i tak dalej i tak dalej i tak dalej.... w nieskończoność...
galęzi* za reszte ewentualnych literowek tez przepraszam.
mowisz o emocjach. Napisalam jak ja odbieram to zdjecie, na co trb oburzyl sie i nie wie czy plakac czy smiac sie. Owszem, kazda z galez fotografiii rzadzi sie swoimi prawami i ma swoje pzywileje. Ale oprocz przestrzegania praw i przywilejow winnismi zachowac rowniez umiar i zdrwoy rozsadek. Napisalam o emocjach, ktore budzi owa fotografia u mnie - odbiorcy. Bo jakie inne emocje zawarles sw kadrze? Zaplakane dziecko. Ale placze,bo umeczone choroba, bo wystraszone, czy bo boli? Tego odbiorca musi sie juz domyslac. To oczywoscie moja subiektywna ocena. I tak jak powiedzialam - sa chwile, ktore jednak nalezaloby rejestrowac li tylko wzrokiem. I to tez moja opinia.
Pawelku to sobie pusc pawika, ale serdecznie Cie prosze nie tu, przykro mi, ze zolc Cie zalewa
zzzzz....rency opadajom ... autorze ... trzy kroki do tyłu i dystans do tego .
Aaaa, już pospieszyli... Rzygać mi się chce, gdy po raz tysięczny słyszę "uchwycić moment" et cetera...
papa poskanuj kreatywnie to Ci sie lepiej zrobi, przeciez tu jest samo miecho, to jak moze byc slabe foto?
a ja uważam, że zdjęcie jest kiepskie ze względu na jakość, brak ostrości, ale nie uważam, żeby robienie zdjęć w jakichkolwiek momentach, było przesadą, poprostu czasem brak odwagi. Niektórzy ją mają, dzięki czemu możemy oglądać zdjęcia reportażowe, dokumentujące wojny, głód, katastrofy, biedę i rozpacz które wzruszają, wprowadzają w stan refleksji, zasmucają . Na pierwszy rzut oka to niestosowne, natomiast bez nich fotografia byłaby znacznie uboższa, wiele ze zdjęć które można uznać za wykonane w niestosownym momencie z w/w względów powygrywało najznamienitsze konkursy i są cenione przez krytyków jak i opinię publiczną. podsumowująć plus za odwagę, zamysł, minus za jakość
Autor schlebia WIELKIEMU NIEDOŚCIGNIONEMU WZORCOWI, zwanemu GENIALNYM REPORTEREM na szczęście jest mniej płodny w literaturze autohagiograficznej... Brak taktu i dyskrecji na tym zdjęciu widoczny aż nadto... Nie wszędzie i nie zawsze należy się wpierdalać z aparatem w rencach... Ale zaraz z odsieczą pospieszą OBROŃCY REPORTAŻU...
spuscmy zaslone na wszystko co niesprawiedliwe, brzydkie, brudne i tragiczne wokol nas!! fotografujmy tylko kolorowe zuczki, tandetne landszafty, kwiatuszki i woskowe lale!! zdjecie niesie emocje - wiec spelnily sie pokladane w nim nadzieje. bo mowi a nie roztacza zgnila won lukru. dla mnie eot. pozdrawiam
sens jest taki: uchwycic moment, emocje, tym co jest pod reka. To nie foto krajobrazowe gdzie zabiera sie 5kg sprzetu i dobiera filterki, mierzy ekspozycje itp itd. Negatywne emocje? Ciesze sie, ze w ogole, a martwie tym, ze negatywno, bo w moim odczuciu jest to potwierdzenie jakiegos stereotypu postrzegania swiata, albo brak zielonego pojecia u odbiorcow o fotografii reporterskiej.
z tej słabej foty nic nie wynika.
Bartoszu, to jaki jest sens robienia bylejakogo zdjecia, bylejakim sprzetem? Zdjecia, ktore jak sam widzisz - niesie negatywne emocje. Juz zdjecie samego dziecka jest delikatna "materia", a coz dopiero fotografia szpitalna. Nie wiem czy sama bym sie odwazyla. Nawet gdybym miala w danej chwili sprzet pierwszej klasy i wyjatkowa okazje.
papa, a nie wynika?
autor ma rację robi się zawsze , ale dobrze gdyby coś jeszcze z tego wynikało ...
komedia... nie wiem czy wybuchnac smiechem czy tez zalamac reca nad komentarzami... drwisz z emocji, kiepskie jakosciowo, nieostre, niekontrastowe. moze jeszcze powinni napisac "niekolorowe"? dobry reportaz! bardzo dobry. zdjecia to nie tylko lukrowane g..nko na ktore z taka checia rzucaja sie uzytkownicy tego portalu. i zeby potrafic zrobi DOBRE zdjecia w takich warunkach nie wystarczy kupic sobie cyfrowke i kilka kilogramow literatury pod tytulem "pfotoshop for dummies". Bartek - chyle czola. Swietne jest! zawarles w nim wszystko co byc powinno z Fotografii
reporterzy wojenni robia zdjecia w kazdej chwili, chyba, ze wlasnie ktos umiera i nie ma kto pomoc, wtedy odkladaja aparat i ida z pomoca. Ja oczywiscie wojennym reporterem nie jestem, ale nie widze nic zdroznego w zrobieniu zdjecia w takim momencie, a juz jak najdalej bylem w emocjach od drwiny. Do technicznych walorow sie nie odnosze, warunki jakie byly takie byly, podobnie z aparatem.
Dobry jesteś w pejzażach...
ja tez jestem na nie. Mam nieodpatre wrazenie, ze tym zdjeciem drwisz z emocji matki.
Zdjęcie jakościowo kiepskie. Poza tym z punktu widzenia matki uważam podobnie jak Haplo.. Spędziłam bardzo dużo czasu w szpitalach dziecięcych i nigdy w takich sytuacjach nie przyszło mi na myśl aby pstryknąć fotkę....
nieostre, niekontrastowe. lepiej bylo pomoc mamie potrzymac dzieciaczka
robienie zdjeć w takich momentach to już troche przesada dla mnie ... wybacz