fot. Jaroslaw Cukla, Bartosz Wojciechowski; na zdjęciu bohater książki wydanej przez wydawnictwo Nowa Era, Nijaczek, później nazwa zmieniona, książki, która zdobyła główną nagrodę na targach (2009) we Frankfurcie/M.
ja sie tylko zapytalem, czy to ono ze zdjecia to nie jest przypadkiem ten kolektywny skladacz tych sredniozabawnych opowiastek. bo cechy pewne posiada.
smalec z chlebem palce lizac u nóg niewiasty to nie hańba oraz inne zakamarki strumien mozna swiadomosci przelać salceson i boczek omasta hipopotam krewetki to padlinożercy kiedys złe wyłuskane po pijaku zjadłem i se pociąłem usta
że co, że niby ZIbi to pisze? Nie sądzę, ale....wszystko możliwe - jedno jest pewne, autor bloga wywołał spora burzę na plfoto i pewnie ma z tego niezła zabawę
zobaczymy, w końcu co najmniej kilka umysłów się trudzi, żeby sklecić kilka zdań raz na jakiś czas... należałoby jakąś pomoc medyczną zatrudnić bo taki wysiłek w tym wieku może się tragicznie skończyć i pewnie ciężko jest później wazelinę z klawiatury wyciągać jak każdy ze swojego słoiczka nakapie.
ceed, mam wrażenie, że słoiczka z wazeliną zapomniałeś, bez czego może ci być ciężko wejść w .... skup się więc może na walorach zdjęcia i oceń wedle własnego uznania a fotografia niech się broni sama, ew. zostaw to autorowi bo odnoszę (znów) wrażenie, że wiesz o niej więcej niż on sam :)
Drogi Bartoszu, cieszę się Twoim szczęściem, choć o zapyziałym zakompleksieniu nic nie wspominałem ale skoro tak twierdzisz, to pewnie wiesz co mówisz. a tytuł książki można było podać dla uzupełnienia, chyba żaden wstyd? oczywiście w moim sobiechciejskim odczuciu.
Drogi Marcinie w swym zapyzialym zakompleksieniu ciesze sie, ze ksiazka do ktorej robilem zdjecia cos tam wygrala, no i dziele sie ta radoscia, a wrazenia sobie miej jakie tam chcesz.
Bartosz Wojciechowski [2009-10-31 00:04:25] - myślałem, że jakieś poczucie humoru masz, no ale skoro nie, to nie pozostaje mi nic innego, jak serdecznie przeprosić za mój poprzedni komentarz...
odnoszę po raz kolejny (być może mylne) wrażenie, że nagroda dla wymienionej książki ma podnieść wartość zdjęcia, które to zdjęcie swoją drogą uważam bardziej za zabawę dziecięcą i pierwsze próby z nowym aparatem.
"Plastusiowy pamiętnik" albo "zaczarowany ołówek". takie mam pierwsze skojarzenia. :)
Super, sympatyczna z niego mysz :))
;)
fiu fiu :-)
"Książka Pięciolatka" - bardzo dobry tytul dla "łowców gniotorobów". łowcy kropka be kropke be
Bartek: ostateczny tytuł brzmi "Książka Pięciolatka"..... przynajmniej taki widniejej na moim egzemplarzu ..;)
sympatyczna mysza
hyhyhy... teksty macie dość... hmmm... ciekawe :) A stworek bardzo fajny :)
Fajna książkowa ilustracja
rozumiem, że bohater to czyjeś rękodzieło? :)
oooo, to wycinanki byly :))) glupio te twoje wpisy, tak bez kontekstu, teraz wygladaja. ktos ci pomagal, barciu? czyzby miss browaru?
..zaczyna znaczy..:)
rysuje, rysuje ;)
rysuje czy podpiera się?..:)
"śmiechowy" nijaczek
Uśmiecham się....;)
mysz uszatek!
Od zdziecinniałego starca "10"
no faktycznie z Twoją mu nie wyszlo, zbyt doslowna moze i oddajaca smak tego calego bigosiku ;)
paraplegik- próbuję opanować to słowo czego i wam życzę (tu się rozmawia o fotografii?)(też tu byłem)
Jak można dać takiej miłej fotce 3 ??? Ktoś tu jest cyborgiem...
:)
Autor bloga ma mniejsze uszy i krótszy nos... A poza tym, w kwestii bloga na onecie, to: http://www.youtube.com/watch?v=vs_WRcQKmOE :)
a ja wiem,ale nie powiem oO lubię uosie :)
co by nie mowic o autorze bloga to talen do ksyw ma, nieprawdaz Wojtku?
a czym sie roznia, zibi?
ja sie tylko zapytalem, czy to ono ze zdjecia to nie jest przypadkiem ten kolektywny skladacz tych sredniozabawnych opowiastek. bo cechy pewne posiada.
WG - mówisz o tym ze zdjęcia..? Też nie-e... Zupełnie niepodobny...
smalec z chlebem palce lizac u nóg niewiasty to nie hańba oraz inne zakamarki strumien mozna swiadomosci przelać salceson i boczek omasta hipopotam krewetki to padlinożercy kiedys złe wyłuskane po pijaku zjadłem i se pociąłem usta
że co, że niby ZIbi to pisze? Nie sądzę, ale....wszystko możliwe - jedno jest pewne, autor bloga wywołał spora burzę na plfoto i pewnie ma z tego niezła zabawę
ale co zibi, niepodobny?
leepo, smalec ponoć najtańszy:)
wpisujcie literki [*]
zobaczymy, w końcu co najmniej kilka umysłów się trudzi, żeby sklecić kilka zdań raz na jakiś czas... należałoby jakąś pomoc medyczną zatrudnić bo taki wysiłek w tym wieku może się tragicznie skończyć i pewnie ciężko jest później wazelinę z klawiatury wyciągać jak każdy ze swojego słoiczka nakapie.
Wojciech Gepner [2009-10-31 00:23:25] - Nie-e...
różne są substancje zmniejszajace tarcie, ale ja sie nie znam hłe hłe
(głos z offu, ewentualnie dymek: ZADYMA)
zobaczymy co będzie w kolejnym odcinku bloga - może coś o wazelnie?:)
uderz w drzwi a nożyce się odezwą....
to moze ja skocze po lody/piwo
ceed, mam wrażenie, że słoiczka z wazeliną zapomniałeś, bez czego może ci być ciężko wejść w .... skup się więc może na walorach zdjęcia i oceń wedle własnego uznania a fotografia niech się broni sama, ew. zostaw to autorowi bo odnoszę (znów) wrażenie, że wiesz o niej więcej niż on sam :)
podal bym tytul, gdybym go znal, a nie znam, bo w koncowej fazie przygotowania ksiazki marketing zmienil go.
Drogi Bartoszu, cieszę się Twoim szczęściem, choć o zapyziałym zakompleksieniu nic nie wspominałem ale skoro tak twierdzisz, to pewnie wiesz co mówisz. a tytuł książki można było podać dla uzupełnienia, chyba żaden wstyd? oczywiście w moim sobiechciejskim odczuciu.
To ja idę po piwo... Bartek, Ty to potrafisz namówić... A niech Cię...
Wojtek, dwa cienie bo widocznie oświetlenie było z dwóch stron, oczywiście z lewej mocniejsze. Pozdrawiam Autora:)
dwa cienie
infantylne, bo to ksiazeczka dla dzieci
ooooo, Libido, to pan nie zlapales zartu, pewnie Twoj i moj na innej fali polecial
Drogi Marcinie w swym zapyzialym zakompleksieniu ciesze sie, ze ksiazka do ktorej robilem zdjecia cos tam wygrala, no i dziele sie ta radoscia, a wrazenia sobie miej jakie tam chcesz.
aha ceed krytyczna uwaga, to od razu trol, dla mnie tez infan tylne
Bartosz Wojciechowski [2009-10-31 00:04:25] - myślałem, że jakieś poczucie humoru masz, no ale skoro nie, to nie pozostaje mi nic innego, jak serdecznie przeprosić za mój poprzedni komentarz...
Bartek, trza było zablokować możliwość głosowania bo tylko trolli ściągasz
odnoszę po raz kolejny (być może mylne) wrażenie, że nagroda dla wymienionej książki ma podnieść wartość zdjęcia, które to zdjęcie swoją drogą uważam bardziej za zabawę dziecięcą i pierwsze próby z nowym aparatem.
Libido Ząbski, to juz dzis wiecej nie pij....
Horyzont leci w lewo...
już lubię tego bohatera ;-)))