to jest tylko takie złudzenie optyczne. W pewnych rejonach świata, na dużych wysokościach światło rozchodzi sie nieco inaczej, niż po liniach prostych. Z powodu rzadko spotykanej gęstości powietrza, a szczególnie tlenu, światło załamuje sie pod kątem 44 stopni, i dociera do matrycy, tudzież błony nieco zniekształcone. Powoduje to efekt przesunięcia obiektów w kadrze. W rzeczywistości ten namiot jest dokładnie w centrum kompozycji. W związku z tym przyczepiłbym sie tu do centralnego kadrowania :o)
podoba mi się ....
hm... to wiele wyjaśnia, lecz także rodzi obawy, czy aby Ty Zbyszku nie przebywasz obecnie w bardzo rozrzedzonym powietrzu:D
Z tym centrum to bez przesady :) przyznaję się uciekł w bok:)
Zbyszek DDD:) a namiot najlepiej w mocny punkt
to jest tylko takie złudzenie optyczne. W pewnych rejonach świata, na dużych wysokościach światło rozchodzi sie nieco inaczej, niż po liniach prostych. Z powodu rzadko spotykanej gęstości powietrza, a szczególnie tlenu, światło załamuje sie pod kątem 44 stopni, i dociera do matrycy, tudzież błony nieco zniekształcone. Powoduje to efekt przesunięcia obiektów w kadrze. W rzeczywistości ten namiot jest dokładnie w centrum kompozycji. W związku z tym przyczepiłbym sie tu do centralnego kadrowania :o)
w górach Rodniańskich:) nie miałem okazji pomysleć nad lepszym kadrem ponieważ tuż po zdjęciu zaczął padać grad:)
W którym to zakątku świata namioty tak strachliwie uciekają w róg zdjęcia?:)
mogło się obyć bez ciemnego stoku