Opis zdjęcia
Po kolei: 1. Para z Reksiem. Reksio niestety nie polubił Foczki, dlatego trzeba było go przydusić pod pachą i pojechać krechą... 2. Francuska parka, przemili ludzie. Niestety nie udało mi się znaleźć innych rodaków więc byli skazani na mój angielski. A... no i jakiś wojskowy bez koszulki, ale oberwał krechą i nawet hełm mu nie pomógł. 3. Zły Wielkolud - tak wysoki, że kark mnie zabolał przy robieniu tego zdjęcia. Ale co tam ja... Zły Wielkolud porwał i mało nie pożarł Foczki! Na szczęście oberwał krechą i obcięło mu rękę. Po Woodstocku z Foczki Białej zrobiła się Foczka Brunatna, ale za to bogatsza o miłość masy ludzi. Nikt nie oprze się Foczce! XV Przystanek Woodstock analogowo, z przymrużeniem oka ;)
Podobają mi się Twoje woodowe foty, czekam na więcej :) szkoda, że foczki ja nie znalazłam, dałabym jej miłości na całe następne stulecie :D
żałuj, jest czego:)
fajna optymistyczna składanka. szkoda, że mnie nie było
:)
pozdro dla woodstocku