Wszystkim bardzo dziękuje :))) Artur - to chyba dobrze no nie ? ;) Fajnie jest pogadać sobie pod fotami. Najważniejsze że w spokojnej atmosferze, kończą mi się powoli zdjęcia z kibelkami :)))
Driveros - nie sposób nie przyznać Ci racji. Ja też nie twierdzę że ta fota jest akurat jakaś wybitna czy coś w tym stylu. Nie chciałem tez posądzać Cie o złośliwości - zasugerowałem tytlko to co często się tu dzieje (jak słusznie zauwazyłeś nie znamy się bliżej więc miałem pewne prawo Cię tak osądzić, co dalej tłumacze) że ludzie o odmiennych zainteresowaniach tematycznych i często nie rozumiejący ich specyfiki, dla czystej tylko swojej watpliwej przyjemności czepiają się zdjęć li tylko dla samego czepiania. Po Twoim ostatnim komentarzu widzę że jest inaczej i wierz mi że naprawdę bardzo sobie cenie taka dyskusje. Dlatego też, jak pewnie zauwazyłeś, każdą Twoją uwage konczyłem podziękowaniem za nią ;) Oskarżenie o tzw TWA - cóż - z jednej strony masz 100% racji. Często spotyka się cienkie foty oceniane przez Autorów o podobnym "dorobku" nawzajem. Z drugiej strony - jeżeli kilka osób foci tą samą tematyke, trudno żeby nie komentowały, wymieniały się uwagami, radami i ocenami w końcu. Róznica - w pierwszym wypadku stawia się ocenę " bo się zna i jak ja jemu - to on mnie" W drugim wypadku - "oceniam bo znam, i dlatego mogę wygarnąć co nie tak bo wiem ze zrozumie", to samo tyczy ocen. Właśnie, oceny - dla mnie jako początkującego amatora ważniejsze jest to że ktoś napisze mi dokładnie co myśli o wystawionym zdjęci (i nie koniecznie musi to być wszystko na różowo, że ładne i cacy;)) ważne żeby było szczerze. Tobie się zdjęcie nie podoba - przecież nie musi wszystkim. Dobre jest to że piszesz o tym w taki a nie inny sposób. Raz jeszcze dziękuje i zapraszam do komentowania moich zdjęć. Równie miłego dnia życzę.
Jarek fotografia przyrody jest zgoła inną dziedziną niestety tu chodzi wlasnie o przedstawienie zwierząt w ich naturalnym środowisku w wiekszości. jesli jest ptak czy inna zwierze i jest to zdjecie w miare dobre technicznie to raczej wystarczy, nie ma tutaj doszukiwania sie ukrytych tekstów,podtekstów ideologii czy historii.W fotografii streetowej natomiast wymienione elementy stanowią chyba podstawę, przez takie foty chcemy chyba cos powiedziec, przekazac.Ja natomiast nie za bardzo zgadzam sie z tym ze niekiedy na sile próbuje sie dołączać jakieś historie do zdjęć które są niestety można powiedzieć średnie. ot przykład http://plfoto.com/1790766/zdjecie.html Niestety Twoje zdjecie Jarek mz i tylko mz jest niczym wyróżniające się, zresztą jak moje ptaki, bo jest tu mnóstwo innych którzy focą je o niebo lepiej.To jest zdjecie nad ktorym wiekszość osób przejdzie nie tyle obojetnie co nie poswiecając mu większej uwag.Chyba ze masz gro znajomych co jest na tym portalu plagą zupełną niestety ze szkodą dla fotografii.Ja pisze Ci szczerze bez zadnych zlosliwosci.Jakbym chcial byc zlosliwy to bym pewnie nie trzymal zadnych zdjec u siebie jak to czynią inni "krytycy" Mam jednak swoje zdjecia i sie ich nie wstydze, kazdy moze przyjsc i napisac co mysli, skrytykowac itd, na pewno nie przyleze z odwetem.Mam też świadomość że u mnie jest sporo gniotów albo słabych fot .No i co ,czy to zabrania mi krytykowac inne zdjecia ? nie sądze? czy nie rozumienie foty nakazuje trzymanie przysłowiowej gęby na kłódkę ? też nie sądze. Ja Ciebie nawet nie znam wiec dlaczego mialbym byc zlosliwy w stosunku do Ciebie.Jarek docen ze ktos Ci pisze szczerze bo to warte wiecej niz 10 lukrowanych komentarzy typu super albo + itp. Niemniej muszę się zgodzić że Twoja interpretacja zdjęcia jest nader przemyślana i dobra ale jest jedno ale ... nie kazdy tak to musi postrzegac. Dla mnie jest to niestety przerost tresci nad formą.Jakbym mial ocenic to zdjecie to bym powiedzial ze jest bardzo przeciętne.Pozdrawiam Cie i milego dnia.
he he he - no widzisz ? czasami można tam złapać ciekawe scenki, ale po tef fotce sprzedawcy raczej nie chcieli żebym więcej robił - co też ze smutkiem czynię ;)
Driveros - ja nie oceniam i nie komentuje zdjęć których nie rozumiem, Ty jak zauwazyłem robisz to bardzo często. Czasami nie wiem czym jest to podyktowane, chęcią prawdziwego zrozumienia zdjęć czy tylko możliwością sprowokowania kogoś do złośliwych utarczek ;) Sam w przeważającej większości, focisz ptaki i zwierzęta, jeżeli "nie czujesz" fotografii ulicznej dlaczego się jej czepiasz ? Poczytaj komentarze innych Autorów, zastanów się nad nimi i postaraj zrozumieć tą fotke. Ja tak samo mógłbym zapytać "o co chodzi" pod niemal kazdym zdjęciem ptaka. No bo niby co tam jest, no ptak - i co dalej ? albo leci, albo siedzi, albo dziobie, no i czym niby się tu zachwycać ??? A jednak wieeelu komentuje i wysoko ocenia takie foty (ja zresztą też czasami) bo zdają sobie sprawę z tego ile trzeba cierpliwości aby dany moment złapać. To samo jest z fotografią uliczną ( czy tez streetem, jak niekiedy się ją okresla) Pomyśl ile trzeba się nachodzić, ile podejść zrobić, mieć jednak jakąś wyobraźnię żeby przewidzieć zachowania się ludzi i być "na czas" by to złapać. Co do tej foty - masz scenkę (postaram się to wytłumaczyć łopatologicznie ;)) - facet ze znudzoną miną, może sprzedawca nawet, stoi sobie oparty o framugi otwartego, sklepu. Dookoła szyldy reklamujące wszystko co może pomóc w osiągnięciu idealnej sylwetki, super wyglądu, obiecują że stosujący je klienci będą tacy że tylko "ach" i "och". Tylko jeden malutki znak obok mówi - "NIE DOTYCZY MIESZKAŃCÓW NR 11" Czy ta fotka nie prowokuje do zadania prostyego i starego jak świat pytania --- DLACZEGO ??? --- Czy nie pojawia się gorzka jednak prawda o tym ze producentów i sprzedawców nie obchodzi za bardzo aby jeden czy drugi klient stał sie superlaską albo Pudzianem, tylko żeby wcisnąć im ten cały kit i mieć z tego kasę. Z drugiej jednak strony mamy owczy pęd za tym żeby tylko jak najbardziej idealnie wyglądać ( i nie mówię że dbanie o siebie jest złe, tylko żeby zachować tez pewien umiar) Obecnie liczy się wyglą i to bardziej niż kiedykolwiek. Wiesz ile ludzkich tragedi pociągnęły już za sobą te wszystkie "napompowywacze" mięśni, super odchudzacze ??? Ludzie chcą cudów, nie chce się im chodzić na basen, grać w piłę, czy wkładac w wygląd jakiś większy wysiłek. Chcą posiedzieć przed kolejnym idiotycznym serialem lub przed kompem, a sprawę wyglądu ma załatwić parę tabletek, ders odchudzający i koktail mołotowa ze sterydami. Tu widzisz że mimo tego zakazu ludzie nim objęci mogą być chyba szczęśliwsi niż ci do których skierowano reklamę. Kurcze, rozpisałem się, ale z drugiej strony nie da się krótko opisać zdjęcia (chyba żadnego ;)) Jeżeli samo "nie mówi", jeżeli brak komuś wyobraźni żeby to dostrzec i zrozumieć - trudno. Ja też wielu zdjęć nie rozumiem, nie łapie o co w nich chodzi - i wiesz co wtedy robię ? - klikam na miniaturkę obok ;) Pozdrawiam Cię raz jeszcze i dziękuje za Twoje zainteresowanie moim zdjęciem i tematami które przedstawia.
:) Dobre!
ha ha ha - jaki plus ? przechodzisz codziennie i dopiero teraz zauważyłaś ;)? Witam rybniczankę :)
hahaha. przechodze tam tędy prawie codziennie i tego nie zauważyłam. plus na spostrzegawczość. ;))
chyba ... nie
a to wszystko nie dotyczy mieszkańców nr 11
:)
+++
nie powiem, udało się ;)
wypatrzyłeś ....:)
Wszystkim bardzo dziękuje :))) Artur - to chyba dobrze no nie ? ;) Fajnie jest pogadać sobie pod fotami. Najważniejsze że w spokojnej atmosferze, kończą mi się powoli zdjęcia z kibelkami :)))
Widze, że dzisiaj dzień dyskutantów. hehehe... :)))) u mnie to samo. :)
świetny reportaż! Wpisy poczytam późnym wieczorem, bo jak zwykle do pracy lecę....
udane. :)
podoba sie
hehe ładnie złapane ma klimat ;-)
Mieszkańców nie odchudzamy.
podoba mi sie toto
ok...
znakomite :)))
Driveros - nie sposób nie przyznać Ci racji. Ja też nie twierdzę że ta fota jest akurat jakaś wybitna czy coś w tym stylu. Nie chciałem tez posądzać Cie o złośliwości - zasugerowałem tytlko to co często się tu dzieje (jak słusznie zauwazyłeś nie znamy się bliżej więc miałem pewne prawo Cię tak osądzić, co dalej tłumacze) że ludzie o odmiennych zainteresowaniach tematycznych i często nie rozumiejący ich specyfiki, dla czystej tylko swojej watpliwej przyjemności czepiają się zdjęć li tylko dla samego czepiania. Po Twoim ostatnim komentarzu widzę że jest inaczej i wierz mi że naprawdę bardzo sobie cenie taka dyskusje. Dlatego też, jak pewnie zauwazyłeś, każdą Twoją uwage konczyłem podziękowaniem za nią ;) Oskarżenie o tzw TWA - cóż - z jednej strony masz 100% racji. Często spotyka się cienkie foty oceniane przez Autorów o podobnym "dorobku" nawzajem. Z drugiej strony - jeżeli kilka osób foci tą samą tematyke, trudno żeby nie komentowały, wymieniały się uwagami, radami i ocenami w końcu. Róznica - w pierwszym wypadku stawia się ocenę " bo się zna i jak ja jemu - to on mnie" W drugim wypadku - "oceniam bo znam, i dlatego mogę wygarnąć co nie tak bo wiem ze zrozumie", to samo tyczy ocen. Właśnie, oceny - dla mnie jako początkującego amatora ważniejsze jest to że ktoś napisze mi dokładnie co myśli o wystawionym zdjęci (i nie koniecznie musi to być wszystko na różowo, że ładne i cacy;)) ważne żeby było szczerze. Tobie się zdjęcie nie podoba - przecież nie musi wszystkim. Dobre jest to że piszesz o tym w taki a nie inny sposób. Raz jeszcze dziękuje i zapraszam do komentowania moich zdjęć. Równie miłego dnia życzę.
jestem za ;)
Jarek fotografia przyrody jest zgoła inną dziedziną niestety tu chodzi wlasnie o przedstawienie zwierząt w ich naturalnym środowisku w wiekszości. jesli jest ptak czy inna zwierze i jest to zdjecie w miare dobre technicznie to raczej wystarczy, nie ma tutaj doszukiwania sie ukrytych tekstów,podtekstów ideologii czy historii.W fotografii streetowej natomiast wymienione elementy stanowią chyba podstawę, przez takie foty chcemy chyba cos powiedziec, przekazac.Ja natomiast nie za bardzo zgadzam sie z tym ze niekiedy na sile próbuje sie dołączać jakieś historie do zdjęć które są niestety można powiedzieć średnie. ot przykład http://plfoto.com/1790766/zdjecie.html Niestety Twoje zdjecie Jarek mz i tylko mz jest niczym wyróżniające się, zresztą jak moje ptaki, bo jest tu mnóstwo innych którzy focą je o niebo lepiej.To jest zdjecie nad ktorym wiekszość osób przejdzie nie tyle obojetnie co nie poswiecając mu większej uwag.Chyba ze masz gro znajomych co jest na tym portalu plagą zupełną niestety ze szkodą dla fotografii.Ja pisze Ci szczerze bez zadnych zlosliwosci.Jakbym chcial byc zlosliwy to bym pewnie nie trzymal zadnych zdjec u siebie jak to czynią inni "krytycy" Mam jednak swoje zdjecia i sie ich nie wstydze, kazdy moze przyjsc i napisac co mysli, skrytykowac itd, na pewno nie przyleze z odwetem.Mam też świadomość że u mnie jest sporo gniotów albo słabych fot .No i co ,czy to zabrania mi krytykowac inne zdjecia ? nie sądze? czy nie rozumienie foty nakazuje trzymanie przysłowiowej gęby na kłódkę ? też nie sądze. Ja Ciebie nawet nie znam wiec dlaczego mialbym byc zlosliwy w stosunku do Ciebie.Jarek docen ze ktos Ci pisze szczerze bo to warte wiecej niz 10 lukrowanych komentarzy typu super albo + itp. Niemniej muszę się zgodzić że Twoja interpretacja zdjęcia jest nader przemyślana i dobra ale jest jedno ale ... nie kazdy tak to musi postrzegac. Dla mnie jest to niestety przerost tresci nad formą.Jakbym mial ocenic to zdjecie to bym powiedzial ze jest bardzo przeciętne.Pozdrawiam Cie i milego dnia.
witam sąsiadkę :)
hmm od razu poznalam, nawet pana w drzwiach :) fajne
dobre
he he he - no widzisz ? czasami można tam złapać ciekawe scenki, ale po tef fotce sprzedawcy raczej nie chcieli żebym więcej robił - co też ze smutkiem czynię ;)
to ja wiem gdzie to...:) często tamtędy śmigam będąc w pracy...:))
Michał - moje rodzinne ;)
Driveros - ja nie oceniam i nie komentuje zdjęć których nie rozumiem, Ty jak zauwazyłem robisz to bardzo często. Czasami nie wiem czym jest to podyktowane, chęcią prawdziwego zrozumienia zdjęć czy tylko możliwością sprowokowania kogoś do złośliwych utarczek ;) Sam w przeważającej większości, focisz ptaki i zwierzęta, jeżeli "nie czujesz" fotografii ulicznej dlaczego się jej czepiasz ? Poczytaj komentarze innych Autorów, zastanów się nad nimi i postaraj zrozumieć tą fotke. Ja tak samo mógłbym zapytać "o co chodzi" pod niemal kazdym zdjęciem ptaka. No bo niby co tam jest, no ptak - i co dalej ? albo leci, albo siedzi, albo dziobie, no i czym niby się tu zachwycać ??? A jednak wieeelu komentuje i wysoko ocenia takie foty (ja zresztą też czasami) bo zdają sobie sprawę z tego ile trzeba cierpliwości aby dany moment złapać. To samo jest z fotografią uliczną ( czy tez streetem, jak niekiedy się ją okresla) Pomyśl ile trzeba się nachodzić, ile podejść zrobić, mieć jednak jakąś wyobraźnię żeby przewidzieć zachowania się ludzi i być "na czas" by to złapać. Co do tej foty - masz scenkę (postaram się to wytłumaczyć łopatologicznie ;)) - facet ze znudzoną miną, może sprzedawca nawet, stoi sobie oparty o framugi otwartego, sklepu. Dookoła szyldy reklamujące wszystko co może pomóc w osiągnięciu idealnej sylwetki, super wyglądu, obiecują że stosujący je klienci będą tacy że tylko "ach" i "och". Tylko jeden malutki znak obok mówi - "NIE DOTYCZY MIESZKAŃCÓW NR 11" Czy ta fotka nie prowokuje do zadania prostyego i starego jak świat pytania --- DLACZEGO ??? --- Czy nie pojawia się gorzka jednak prawda o tym ze producentów i sprzedawców nie obchodzi za bardzo aby jeden czy drugi klient stał sie superlaską albo Pudzianem, tylko żeby wcisnąć im ten cały kit i mieć z tego kasę. Z drugiej jednak strony mamy owczy pęd za tym żeby tylko jak najbardziej idealnie wyglądać ( i nie mówię że dbanie o siebie jest złe, tylko żeby zachować tez pewien umiar) Obecnie liczy się wyglą i to bardziej niż kiedykolwiek. Wiesz ile ludzkich tragedi pociągnęły już za sobą te wszystkie "napompowywacze" mięśni, super odchudzacze ??? Ludzie chcą cudów, nie chce się im chodzić na basen, grać w piłę, czy wkładac w wygląd jakiś większy wysiłek. Chcą posiedzieć przed kolejnym idiotycznym serialem lub przed kompem, a sprawę wyglądu ma załatwić parę tabletek, ders odchudzający i koktail mołotowa ze sterydami. Tu widzisz że mimo tego zakazu ludzie nim objęci mogą być chyba szczęśliwsi niż ci do których skierowano reklamę. Kurcze, rozpisałem się, ale z drugiej strony nie da się krótko opisać zdjęcia (chyba żadnego ;)) Jeżeli samo "nie mówi", jeżeli brak komuś wyobraźni żeby to dostrzec i zrozumieć - trudno. Ja też wielu zdjęć nie rozumiem, nie łapie o co w nich chodzi - i wiesz co wtedy robię ? - klikam na miniaturkę obok ;) Pozdrawiam Cię raz jeszcze i dziękuje za Twoje zainteresowanie moim zdjęciem i tematami które przedstawia.
+
;)
streetowcu, a co to za miasto..?? :))
Zabawne, z dużą ilością możliwych interpretacji, dlatego takie fajne :)
dobrze wypatrzone
reportaz czadowy on jest chyba z 11-stki heeh na luzie w rozpietej bluzie hehe
zamiast odpowiadac pytaniem na pytanie niech ktos udzieli lepiej konkretnej odpowiedzi, bo ja dalej nie rozumiem.
fajny street
no cóż Macone - nie znam żadnego i nie mam pojęcia czemu ich to nie dotyczy ;) :)))
nie dotyczy mieszkańców nr11 :D
Driveros - odsyłam do komentarza Rezona - rezon [2009-03-06 23:30:42] - pozdrówka i dzięki za to że wpadłeś
Driveros [2009-03-06 23:34:55] po lesie tylko chadzasz?..:)
dzięki :) powoli wprawiam się w uliczne tematy ;)
no i o czym ta fota bo nie łapie ?
dobre !
I dobrze robisz Obywatelu :))
Hehh,,,niezłe ujęcie :-)
ulica czasami aż krzyczy tematami, trzeba tylko brać, brać, brać ... ;)
:)
:D świetna obserwacja, ile tu podtekstów i możliwości dla wyobraźni :))))
Dobrze wypatrzone