Zbigniew Fidos [2009-01-26 20:23:15] : - Zbyszku, ta belka nie ma się dobrze, zapewniam Cię; stąd to, co tu pisałam, może po to, żeby innym i sobie też na tego człowieczka zwrócić uwagę. A co do ludzi w habitach...- są z nas i są tacy, jak społeczeństwo..., kiedy słyszę o odnowie, o nowej duchowości, chciałabym to już widzieć w młodych kadrach...Niczego te chłopaki są, nie widzieli tylko potrzeby..., tak bywa. Zaznaczam, że doceniam i znam dobrych duchownych, choć nie jestem ich owieczką.
Bajka - prosta sprawa - zauważyłas źdźbło w oku tych zakonników, ale jak widzę, belka w Twoim siedzi i ma się dobrze . To jest cecha wspólna wielu z nas, że chętnie pouczamy duchownych myśląc, że oni sa bardziej zobowiązani do pomocy innym, niż my :o)
BajkaTe.Żul to pijak i ochlaptus,uzależniony na własne życzenie,wali od rana do wieczora,nie troszczy się o własne zdrowie i świadomie się truje,śpi jak ten a po obudzeniu znów myśli o chlaniu,nie przejmuje się że go ktoś widzi,potrafi na oczach innych zanieczyścić otoczenie i nic go to nie rusza,nie ma poczucia wstydu.w czasie interwencji pogotowia potrafi naubliżać lekarzom,sanitariuszom,wszystkim niosącym mu pomoc.BajkaTe spokojnie,nic się nie dzieje.
szepty w deszczu [2009-01-26 12:53:39]: - jeśli to zwykły żul i on tak co dzień, to się na niego wkurzam , wiadomo ( dzieciom i innym niezasłużenie cierpiącym winniśmy pomoc przed innymi, jasne).
Tyle, że żul to człowiek uzależniony, taki, jak palacz, alkoholik - po pracy w domu, gdy nikt nie widzi..., itp.; - oni też marnują zdrowie, ale żul jest brzydki i bardziej działa na wyobrażnię..., wkurza nas i go odtrącamy.
Ja tylko chcę powiedzieć, że granice są płynne a nałogowcy rzadko wychodzą ze swojego stanu bez pomocy. Jeżeli już ta fota tu jest, to mój głos jest za tym, aby do takiego człowieka jednak podejść, sprawdzić..., to człowiek przecież...
BajkaTe [2009-01-26 11:22:04] Ten człowiek nie robi sobie nic ze swojego zdrowia,właśnie wychlał ślepotkę z plastikowego kubeczka i ma wszystko w zadzie.Jutro rano obudzi się i będzie walił dalej i cieszył się zdrowiem młodego źruba,a niczemu nie winne dzieciaki walczą co dzień,taka sprawiedliwość.Jeśli tak Tobie to leży to miej nadzieję że ta młodzież zareagowała.W co wątpię.
Zbigniew Fidos [2009-01-26 11:31:43 : - niestety, nie; tylko czasem..., raz - powinnam coś zrobić ewidentnie a poszłam, bo się śpieszyłam. I teraz , od sierpnia, mam to w oczach...Cenię tych, którzy pomagają...
Bajka czy aby nie przesadzasz ? a może to nie żul tylko koleś, który był na suto zakrapianej imprezie i nawet nie pamięta, jak się znalazł na ulicy ? wytrzeźwieje, kupi żonie kwiaty i wróci do pracy. tak też może być. :)
szepty w deszczu [2009-01-26 11:10:29] : - żul nie żul, wytrzeżwieje a może to jest zawał, wylew..., powinno się reagować, my wszyscy a zakonnicy - szczególnie; zdjęcie pokazuje moment, gdy są na luzie ( w tle widzę młodzież! ) i nawet im do głowy nie przyszło reagować..., coś jest chyba na rzeczy, nie uważasz?
Jeśli mam być szczery to: Zostali zaskoczeni aparatem,na twarzach nie widać zainteresowania,to proste.A żul nachlał się,wytrzeźwieje i będzie chlał dalej,ostatnie chwile może mieć każdy,np dzieci cierpiące na różne choroby,niczemu nie winne małe istoty obok których tacy braciszkowie na pewno nie przechodzą obojętnie.Ale to jest takie już dość powszechne u nas:chłop w sukience,krzyż na piersiach,coś się w okół dzieje i z tego wielki szum.Naród sam dorabia do tego z góry przewidziane już historie,przykładem jest to zdjęcie.
lol dobrze uchwycona chwila +++
owieczką, to jestes, tylko być może zagubioną :o)
Zbigniew Fidos [2009-01-26 20:23:15] : - Zbyszku, ta belka nie ma się dobrze, zapewniam Cię; stąd to, co tu pisałam, może po to, żeby innym i sobie też na tego człowieczka zwrócić uwagę. A co do ludzi w habitach...- są z nas i są tacy, jak społeczeństwo..., kiedy słyszę o odnowie, o nowej duchowości, chciałabym to już widzieć w młodych kadrach...Niczego te chłopaki są, nie widzieli tylko potrzeby..., tak bywa. Zaznaczam, że doceniam i znam dobrych duchownych, choć nie jestem ich owieczką.
Bajka - prosta sprawa - zauważyłas źdźbło w oku tych zakonników, ale jak widzę, belka w Twoim siedzi i ma się dobrze . To jest cecha wspólna wielu z nas, że chętnie pouczamy duchownych myśląc, że oni sa bardziej zobowiązani do pomocy innym, niż my :o)
ufff, dobra.....
BajkaTe.Żul to pijak i ochlaptus,uzależniony na własne życzenie,wali od rana do wieczora,nie troszczy się o własne zdrowie i świadomie się truje,śpi jak ten a po obudzeniu znów myśli o chlaniu,nie przejmuje się że go ktoś widzi,potrafi na oczach innych zanieczyścić otoczenie i nic go to nie rusza,nie ma poczucia wstydu.w czasie interwencji pogotowia potrafi naubliżać lekarzom,sanitariuszom,wszystkim niosącym mu pomoc.BajkaTe spokojnie,nic się nie dzieje.
szepty w deszczu [2009-01-26 12:53:39]: - jeśli to zwykły żul i on tak co dzień, to się na niego wkurzam , wiadomo ( dzieciom i innym niezasłużenie cierpiącym winniśmy pomoc przed innymi, jasne). Tyle, że żul to człowiek uzależniony, taki, jak palacz, alkoholik - po pracy w domu, gdy nikt nie widzi..., itp.; - oni też marnują zdrowie, ale żul jest brzydki i bardziej działa na wyobrażnię..., wkurza nas i go odtrącamy. Ja tylko chcę powiedzieć, że granice są płynne a nałogowcy rzadko wychodzą ze swojego stanu bez pomocy. Jeżeli już ta fota tu jest, to mój głos jest za tym, aby do takiego człowieka jednak podejść, sprawdzić..., to człowiek przecież...
BajkaTe [2009-01-26 11:22:04] Ten człowiek nie robi sobie nic ze swojego zdrowia,właśnie wychlał ślepotkę z plastikowego kubeczka i ma wszystko w zadzie.Jutro rano obudzi się i będzie walił dalej i cieszył się zdrowiem młodego źruba,a niczemu nie winne dzieciaki walczą co dzień,taka sprawiedliwość.Jeśli tak Tobie to leży to miej nadzieję że ta młodzież zareagowała.W co wątpię.
jest super
Przekaz jest w kat. Street-foto :-)
Zbigniew Fidos [2009-01-26 11:31:43 : - niestety, nie; tylko czasem..., raz - powinnam coś zrobić ewidentnie a poszłam, bo się śpieszyłam. I teraz , od sierpnia, mam to w oczach...Cenię tych, którzy pomagają...
Bajka czy aby nie przesadzasz ? a może to nie żul tylko koleś, który był na suto zakrapianej imprezie i nawet nie pamięta, jak się znalazł na ulicy ? wytrzeźwieje, kupi żonie kwiaty i wróci do pracy. tak też może być. :)
ja też uważam, że powinni jakoś zareagować np. zebrać na tacę
:D
Bajka - zatrzymujesz się kolo każdego nachlanego żula? :o)
szepty w deszczu [2009-01-26 11:10:29] : - żul nie żul, wytrzeżwieje a może to jest zawał, wylew..., powinno się reagować, my wszyscy a zakonnicy - szczególnie; zdjęcie pokazuje moment, gdy są na luzie ( w tle widzę młodzież! ) i nawet im do głowy nie przyszło reagować..., coś jest chyba na rzeczy, nie uważasz?
Jeśli mam być szczery to: Zostali zaskoczeni aparatem,na twarzach nie widać zainteresowania,to proste.A żul nachlał się,wytrzeźwieje i będzie chlał dalej,ostatnie chwile może mieć każdy,np dzieci cierpiące na różne choroby,niczemu nie winne małe istoty obok których tacy braciszkowie na pewno nie przechodzą obojętnie.Ale to jest takie już dość powszechne u nas:chłop w sukience,krzyż na piersiach,coś się w okół dzieje i z tego wielki szum.Naród sam dorabia do tego z góry przewidziane już historie,przykładem jest to zdjęcie.
szepty w deszczu [2009-01-26 10:54:04]: - nie wina, ale powinno się jednak reagować, bo moga to być ostatnie chwile człowieka...
Biedny potrzebujący... Zakonników bardziej interesuje reporter... BDB trafione..
ale dynamiczne..., wszystko się przewraca, jak ci słudzy mijają osłabionego...; to dobra reporterka jest
nie czuję przekazu :o)
To chyba musi być wina tych zakonników że ten żul się tak narżnął,no nie?
dobrze ustrzelone
dla mnie bomba !!
dobre