Dzisiaj Grecja wydaje się być terytorium położonym na obrzeżach tętniącej cywilizacji, raz na kilkanaście lat wstrząsana wybuchami społecznego niepokoju, po kilkunastu dniach, najdłuzej kilku miesiącach z powrotem wraca do leniwego rytmu śródziemnomorskiego życia. Setki wysepek, urokliwe plaże, antyczne ruiny, słońce, z naturalną siłą przyciągają z całego świata rzesze turystów do tego obszaru w którym czas namacalnie zwalnia.Jednak dawno, dawno temu było nieco inaczej...gromowładny Zeus wraz z Herą dzierżył władzę. Na tronie piękności zasiadała Afrodyta, Atena szykowała wojny, a Herkules bohatersko wypełniał zadania dzięki którym stał się po nasze wieki sławny. Wtedy ten kraj zwano Helladą,czas odmierzano cyklami ziemi, a życie ludności skupiało sie wokół polis; miast - państewek.O Europie nikt nie słyszał. Mieszkańcom pośród wielu mądrości przyświecała i ta - " Od młodości obieraj madrość za towarzyszkę życia, z wszystkich dóbr ona najpewniejsza" i pewnie dlatego, to tu po raz pierwszy człowiek zadał sobie pytanie o początek i przyczynę wszystkich rzeczy i tak powstała królowa wszystkich nauk - filozofia. To tu Homer wyśpiewuje historię wojny trojańskiej i przygody Odyseusza, w chryzelefantynie tworzy Fidiasz, ale i tu Herostrates , szewc z Efezu podpala jeden z siedmiu cudów ówczesnego świata, świątynię Artemidy, tylko po to by zyskać wątpliwy rozgłos.Pieczę nad losami wszystkich sprawują Mojry. W Atenach rodzi się demokracja, w Sparcie wydaje się, że od zawsze rządzą królowie. Na dużą skalę uprawia się winną latorośl i oliwki. Z wolna Hellada zaczyna przyciagać uwagę potężnej i zaborczej Persji. Na maleńki kraj rusza ponad stutysięczna armia.W przegranej bitwie pod Termopilami do ostatniej kropli krwi walczy trzystu Spartan, gdyż zgodnie z obowiazujacym ich kodeksem wojskowym nie wolno im cofnąć się w obliczu wroga z raz zajętej pozycji. Rok później pod Platejami armia perska zostaje rozbita, niebezpieczeństwo podboju zażegnane. Kultura wchodzi w fazę rozkwitu. Powstają m.in. systemy Platona i Arystotelesa, ale też toczy się wewnętrzna wojna peloponeska. Po ulicach Aten przechadza się z latarnią w dłoni Diogenes cynik, wykrzykując - "szukam człowieka". Niebawem za sprawą macedończyka Aleksandra Helleni zawładną całym Wschodem, a helleńska kultura rozleje się aż po Indie, ale na horyzoncie wschodzi już nowa gwiazda Rzym. W jej blasku Grecja na dobre odejdzie w cień historii. Jednak nigdy jej kultura; chociaż na ironie losu zakrawa fakt, iż dzisiejsi Grecy mieliby kłopoty ze zrozumieniem swoich przodków, alfabet pozostał lecz język już nie ten. Nad morzem środziemnym, kiedy słońce nagrzewa kamienie do białości, najlepiej poszukać cienia i zapaść w drzemkę. W tym kraju nawet starzy ludzie wydają sie młodsi, kiedy w sercach śnią o morzu, kobietach i starych dziejach...a co do pieska (diogenes;)..."Albo serce, ma przecież i pies serce. Mówi się nieraz o kimś, że ma dobre serce. Mówi się, że u kogoś Bóg w sercu zamieszkał. A czy patrząc na to wszystko, Bóg nie chciałby już tylko w psich sercach zamieszkać ? Nie wiemy, to prawda. Ale przypuszczać możemy. Co my zresztą wiemy ? Najzwyklejszych rzeczy nie wiemy. Sierść się na psie zjeży i też nie wiemy nieraz, o co chodzi. Ogonem zamerda, a nie wiemy. zaskamle bez przyczyny i nie wiemy. O, nie mógłby samym węchem czuć tego wszystkiego, co czuje. Czuje nawet, kto w jakich zamiarach przychodzi. Może zdziwię pana, ale czasem, choć na chwilę, chciałbym byc psem. Nie na zawsze, na chwilę. Może bym się wtedy dowiedział, czy, dajmy na to, śnię się im. Każdy chciałby wiedzieć, jak się komuś śni. Pan nie ? chciałby pan, chciałby. A skąd pan wie, ze nikomu pan się nie śni? Może tylko nikt dotąd tego panu nie powiedział. Ja chciałbym jeszcze tylko wiedzieć, jak się śnię tym moim psom. : Myśliwski fragm. "Traktat o łuskaniu fasoli"....O czym śni ta fotografia możemy sie tylko domyslać po kamieniach, niebie, rysach twarzy i przyjaźni dla której jeszcze nie wymyślono odpowiedniej filozofii. 1ruch .e3-e4...piękny obraz starego człowieka i morza jego snów ;)
Fajny obrazek :)
wow, takiego komentarza to ja jeszcze na tym portalu nie widziałam:)
Dzisiaj Grecja wydaje się być terytorium położonym na obrzeżach tętniącej cywilizacji, raz na kilkanaście lat wstrząsana wybuchami społecznego niepokoju, po kilkunastu dniach, najdłuzej kilku miesiącach z powrotem wraca do leniwego rytmu śródziemnomorskiego życia. Setki wysepek, urokliwe plaże, antyczne ruiny, słońce, z naturalną siłą przyciągają z całego świata rzesze turystów do tego obszaru w którym czas namacalnie zwalnia.Jednak dawno, dawno temu było nieco inaczej...gromowładny Zeus wraz z Herą dzierżył władzę. Na tronie piękności zasiadała Afrodyta, Atena szykowała wojny, a Herkules bohatersko wypełniał zadania dzięki którym stał się po nasze wieki sławny. Wtedy ten kraj zwano Helladą,czas odmierzano cyklami ziemi, a życie ludności skupiało sie wokół polis; miast - państewek.O Europie nikt nie słyszał. Mieszkańcom pośród wielu mądrości przyświecała i ta - " Od młodości obieraj madrość za towarzyszkę życia, z wszystkich dóbr ona najpewniejsza" i pewnie dlatego, to tu po raz pierwszy człowiek zadał sobie pytanie o początek i przyczynę wszystkich rzeczy i tak powstała królowa wszystkich nauk - filozofia. To tu Homer wyśpiewuje historię wojny trojańskiej i przygody Odyseusza, w chryzelefantynie tworzy Fidiasz, ale i tu Herostrates , szewc z Efezu podpala jeden z siedmiu cudów ówczesnego świata, świątynię Artemidy, tylko po to by zyskać wątpliwy rozgłos.Pieczę nad losami wszystkich sprawują Mojry. W Atenach rodzi się demokracja, w Sparcie wydaje się, że od zawsze rządzą królowie. Na dużą skalę uprawia się winną latorośl i oliwki. Z wolna Hellada zaczyna przyciagać uwagę potężnej i zaborczej Persji. Na maleńki kraj rusza ponad stutysięczna armia.W przegranej bitwie pod Termopilami do ostatniej kropli krwi walczy trzystu Spartan, gdyż zgodnie z obowiazujacym ich kodeksem wojskowym nie wolno im cofnąć się w obliczu wroga z raz zajętej pozycji. Rok później pod Platejami armia perska zostaje rozbita, niebezpieczeństwo podboju zażegnane. Kultura wchodzi w fazę rozkwitu. Powstają m.in. systemy Platona i Arystotelesa, ale też toczy się wewnętrzna wojna peloponeska. Po ulicach Aten przechadza się z latarnią w dłoni Diogenes cynik, wykrzykując - "szukam człowieka". Niebawem za sprawą macedończyka Aleksandra Helleni zawładną całym Wschodem, a helleńska kultura rozleje się aż po Indie, ale na horyzoncie wschodzi już nowa gwiazda Rzym. W jej blasku Grecja na dobre odejdzie w cień historii. Jednak nigdy jej kultura; chociaż na ironie losu zakrawa fakt, iż dzisiejsi Grecy mieliby kłopoty ze zrozumieniem swoich przodków, alfabet pozostał lecz język już nie ten. Nad morzem środziemnym, kiedy słońce nagrzewa kamienie do białości, najlepiej poszukać cienia i zapaść w drzemkę. W tym kraju nawet starzy ludzie wydają sie młodsi, kiedy w sercach śnią o morzu, kobietach i starych dziejach...a co do pieska (diogenes;)..."Albo serce, ma przecież i pies serce. Mówi się nieraz o kimś, że ma dobre serce. Mówi się, że u kogoś Bóg w sercu zamieszkał. A czy patrząc na to wszystko, Bóg nie chciałby już tylko w psich sercach zamieszkać ? Nie wiemy, to prawda. Ale przypuszczać możemy. Co my zresztą wiemy ? Najzwyklejszych rzeczy nie wiemy. Sierść się na psie zjeży i też nie wiemy nieraz, o co chodzi. Ogonem zamerda, a nie wiemy. zaskamle bez przyczyny i nie wiemy. O, nie mógłby samym węchem czuć tego wszystkiego, co czuje. Czuje nawet, kto w jakich zamiarach przychodzi. Może zdziwię pana, ale czasem, choć na chwilę, chciałbym byc psem. Nie na zawsze, na chwilę. Może bym się wtedy dowiedział, czy, dajmy na to, śnię się im. Każdy chciałby wiedzieć, jak się komuś śni. Pan nie ? chciałby pan, chciałby. A skąd pan wie, ze nikomu pan się nie śni? Może tylko nikt dotąd tego panu nie powiedział. Ja chciałbym jeszcze tylko wiedzieć, jak się śnię tym moim psom. : Myśliwski fragm. "Traktat o łuskaniu fasoli"....O czym śni ta fotografia możemy sie tylko domyslać po kamieniach, niebie, rysach twarzy i przyjaźni dla której jeszcze nie wymyślono odpowiedniej filozofii. 1ruch .e3-e4...piękny obraz starego człowieka i morza jego snów ;)
:)
takim to dobrze :-)))
+
na+++:) pozdrawiam
Świetne:)
sjesta :-)
smutne ale brakuje mi trochę nastroju - razi niebieskie plastikowe krzesł-może czarno-białe?