Wobec takiej jakości i ilości argumentów muszę się chyba wycofać ze swoimi wywodami. Jednak przyznacie, że zdjęcia, przynajmniej te "artystyczne" są robine dla jakiegoś odbiorcy, . Zapewniam Was, że w większości przypadków miłośnicy sztuki fotografiznej nie są w stanie odróżnić czy jest to zdjęcie zostało zrobione techniką cyfrową czy po bożemu. Pozdrawiam miłośników fotografii "prawdziwej".
Dopiero dzisiaj zajrzałem do plfoto, zgadzam się z opiniami, że najważniejszy jest ostateczy efekt , a nie sposób osiągnięcia celu. |Uważam poczucie wyższości posiadaczy lustrzanek za nieuzasadnione. Pozdrawiam wszystkich bitowców, choć sam niestety do nich nie należę.
fotomax: Wbrew pozorom fotografia PeeSowa jest bliższa malarstwu niż fotografia tradycyjna. Robiąc zdjęcie musisz zadbać o wszystko co jest w kadrze _przed_ zrobieniem zdjęcia, usunięcie czegokolwiek po jego zrobieniu lub poważne zmiany kompozycji są praktycznie niemożliwe. Biorąc zdjęcie na PeeSa możesz zrobić z nim wszystko, zmienić perspektywę, kolorystykę, dodać lub usunąć pewne elementy - pracujesz właśnie jak malarz który tworzy coś _na podstawie_ szkicu - w tym wypadku szkicem jest zdjęcie cyfrowe, w renesansie używano do tego celu camera obscura. Konkludując, mogłeś zrobić z tego zdjęcia obraz, a zostawiłeś jedynie lekko poprawiony szkic, zdecyduj się, albo pokazujesz nam zdjęcia albo grafikę PeeSową ;-)
Wobec takiej jakości i ilości argumentów muszę się chyba wycofać ze swoimi wywodami. Jednak przyznacie, że zdjęcia, przynajmniej te "artystyczne" są robine dla jakiegoś odbiorcy, . Zapewniam Was, że w większości przypadków miłośnicy sztuki fotografiznej nie są w stanie odróżnić czy jest to zdjęcie zostało zrobione techniką cyfrową czy po bożemu. Pozdrawiam miłośników fotografii "prawdziwej".
Dopiero dzisiaj zajrzałem do plfoto, zgadzam się z opiniami, że najważniejszy jest ostateczy efekt , a nie sposób osiągnięcia celu. |Uważam poczucie wyższości posiadaczy lustrzanek za nieuzasadnione. Pozdrawiam wszystkich bitowców, choć sam niestety do nich nie należę.
fotomax: Wbrew pozorom fotografia PeeSowa jest bliższa malarstwu niż fotografia tradycyjna. Robiąc zdjęcie musisz zadbać o wszystko co jest w kadrze _przed_ zrobieniem zdjęcia, usunięcie czegokolwiek po jego zrobieniu lub poważne zmiany kompozycji są praktycznie niemożliwe. Biorąc zdjęcie na PeeSa możesz zrobić z nim wszystko, zmienić perspektywę, kolorystykę, dodać lub usunąć pewne elementy - pracujesz właśnie jak malarz który tworzy coś _na podstawie_ szkicu - w tym wypadku szkicem jest zdjęcie cyfrowe, w renesansie używano do tego celu camera obscura. Konkludując, mogłeś zrobić z tego zdjęcia obraz, a zostawiłeś jedynie lekko poprawiony szkic, zdecyduj się, albo pokazujesz nam zdjęcia albo grafikę PeeSową ;-)