Opis zdjęcia
Osada, wzmiankowana w 1469 r., nazywała się wówczas Wlazow i należała do Ramszów. W zabudowie wsi kilkanaście starych drewnianych domów z początków XX w. Pośrodku dawna cerkiew greckokatolicka, drewniana, zbudowana w 1835 r., częściowo spalona w 1986 r. i odrestaurowana, przez wiele lat użytkowana jako kościół, obecnie opuszczona. Opodal drewniana dzwonnica z XIX w. i drewniany krzyż z głazem .
Drewno niestety ktoś złożył z przeznaczeniem na opał. Może z miejscowej plebanii, botuż obok jest nowy kościół.
tak się zastanawiam... drewno pod "plandeką"... nie mają zamiaru przypadkiem robić tam remontu? a kurza "rodzinka" uśmiech wywołuje :-)
żal obiektu, pewnie bez kaski zniszczeje :(
Obiekt jest ładny, ale zeszpecony przez "gospodarzy"... przerażające, ale zdaje się że im tylko przeszkadza
Dobrze, że nie zniechęciła Cię "piękna niebieska plandeka" - zapewne kiedyś wielu ludzi włożyło w tę budowlę wiele sił i serca - a że prosta? - nie każdy lubi barok
...widzę że nic tam się nie zmieniło...może dach bardziej zardzewiały, pozdrawiam
Mało kto tyle podróżuje po śmierci... :{)
A z ciekawostek: Na zachód od wsi, pod lasem, mały przysiółek Dąbrowa. W jego pobliżu głaz pamiątkowy i krzyż, ustawione w 1983 r. w miejscu śmierci gen. brygady Józefa Kustronia, dowódcy 21 dywizji piechoty górskiej. Po przegranej bitwie pod Oleszycami, generał z grupą oficerów i żołnierzy, liczącą niespełna 200 ludzi, przedzierał się od Starego Dzikowa ku walczącym pod Tomaszowem jednostkom armii "Kraków". Na leśnej polanie wpadli w niemiecką zasadzkę i zalegli w krzyżowym ogniu broni maszynowej. W nierównej walce część żołnierzy poległa, padł śmiertelnie ranny generał, reszta dostała się do niewoli. Ciało generała zabrali Niemcy i zgodnie z obietnicą, daną jego oficerom, pochowali w następnym dniu, z honorami wojskowymi, na przycerkiewnym cmentarzu w Ułazowie. W 1946 r. szczątki generała ekshumowano i przeniesiono na cmentarz w Lubaczowie, stamtąd w 1953 r. na cmentarz wojskowy w Baligrodzie. Pod koniec tego roku rodzina zabrała jego szczątki do rodzinnego Nowego Sącza
Obiekt rzeczywiście nie jest ładny. Cerkiew jest opuszczona, od drogi zasłania ją nowo wybudowany kościół. Za kilka lat pewnie juz jej nie będzie. A plandeka. Niestety nie dało się jej usunąć. Może komuś innemu się uda. Pozdrawiam
Trzy bryły - mała, większa, największa - przylepione do siebie. Prości ludzie to zapewne wymyślili i zbudowali. Jest w tym pewna surowość. Jednak obiekt jest raczej brzydki. Za to zdjęcie cenne ze względów dokumentalnych i poznawczych. :{)
dodatki w kurach interesujące / ciekawy obiekt
Plandeka psuje klimat ! bez przesady przy fotografii architektury takie dodatki są niedopuszczalne ! światło ładne, obiekt również , z tym, że pomyślałbym nad bardziej pomysłowym kadrem. Jakiś pierwszy plan i cerkiew. pozdr
Ciekawie wypadła przy tym świetle,taki spokój tam...
Cieszę się, że Ci sie podoba
piękna niebieska plandeka :o)