Opis zdjęcia
Właściwie tytuł powinien brzmieć "ludowy pasiak", ewentualnie "pasiak agroturystyczny" (też modne słowo). Ale zwrot ekologiczny robi największą furorę i nagania klientelę :))); czerwiec 2008, Canon EOS 350D, obiektyw 35-135 mm, polar, z ręki, gdzieś na Jurze (przy drodze)
:) W tym przypadku pozostanie ramka szara :)) - ale dzięki :)) pozdrawiam
Tez przyjemne .......mysle ze czarne tlo swietnie kontrastuje przy takich kolorach;)
@Beige - Twoja interpretacja "żałowania" bardzo mi odpowiada - ale nazywam to właśnie wspomnieniami... :)) bez żalu, że minęły, bo "nie ma siły" nie wrócą...
i znów rozwarstwione niczym absolutnie niezdrowe za to "przepysznej urody" ciasto.. a może tort weselny skoro już w jego stronę brniemy po skiroławskich tarzaniach się tu i ówdzie? a co do żałowania.. dlaczego nie żałować? żałowanie to cząsteczka wspomnień a do nich warto się uśmiechnąc zawijając szalik w okolicach noworocznych.. pozdrawiam
Hhana - dziękuję, według mnie nie należy żałować, że minęła, jedyni pamiętać jak było pięknie i miło :))
patrząc na to szkoda mi minionej wiosny i lata...takie piękne dywany i wzory kolorowe ...trzeba na nie poczekać do przyszłego roku na kwiatowe cuda.bardzo miły obrazek,do zapamiętania na długą zimę.
@Kariola - dzięki :) Trochę żałowałem, że nie byłem tam ani wieczorem ani o świcie... :))) pozdrawiam
ładnie skosem pas maków:)
@JanaW - dziękuję :); @Joginie - no tak... widać, że byłeś (podobnie jak ja) uważnym czytelnikiem... :)), dzięki za komentarz.. :))
Po Skiroławkach o brzasku nósł się inny odgłos niż tarzania...szum wytwarzany przez chłopów stojących na progach chałup... Co do meritum czyli foty, to pięknie bajeczną panoramkę kobierca kwietnego uzupełniają kłosy zboża...
mi się bardzo podoba :)
a i owszem :))))
ale o tarzanie...;)
W Skiroławkach - o ile pamiętam - nie chodziło o tego typu pola :))
oficjalnie pomijając Jagnę...No i może jeszcze "Raz do roku w Skiroławkach"... No ale to fantazje literackie... Cóż one z życiem wspólnego mieć mogą... ;)
czy ja wiem... podobno wieś jest tradycyjnie tradycyjna (to oczywiście wersja oficjalna) :))
dziwny to ślub byłby...bez uprzedniego (wspólnego) tarzania.. ;)
:) to już prędzej niż ślub:) - chyba, że wspólne tarzanie potraktować jako część ślubu... :)) w dodatku było gorąco jak robiłem te zdjęcia :))
no, a tutaj ...to trzeba się po prostu.. wytarzać... :)