Władimiriec jak się patrzy. Krążownik śródpolnych autostrad. Ileż to w nim przygód i siły. Gdy kazać mu zmienić krok ileż to wyczucia potrzeba? Pozna to tylko ten kto spróbował zmienić zbętatych kół nastaw na innych niż naprzeciwny. I na czymże teraz one jeżdżą? Repiczny olej! I nie narzekają! Po polach zapach pieczonych racuchów tylko się roznosi. Na skrzynce narzędziowej pokolenie jeździło siano okapiać. Opony cerowane silikonem, prawie gładkie - ale da się jechać. I kabina - cóż za luksus! A raczej dbałość. Szkoda mi, że skromny władimiriec tak musi środkiem jechać. Droga mu się kolorem odrealniła... czy dobrze? On jeden wie...
A nech joho:)Ale odjazd:D Vladimirec poczti takij jak ja maju na sełowy ono inna kabina:)Fajny kolory:)
dobre
rozpalona seria ;)
upał...
złoto...
uwielbiam Twój styl SZEFIE - bardzo nice :)
[2008-06-18 15:34:07]!!! tyle, że z "grill-a" to chyba trzydziestka albo jakiś inny "SAM"
:)
podoba się
czasom żowto, czasom synio-żowto..:)
zowto tam u Was:)
ale wymiatacz...
o tak, pod wieczór to było..
raczej pod wieczór jak w południe ;) w moich ulubionych kolorach :))
w samo południe :)
tamto było rok temu robione w Spiczkach, a to parę dni temu w Topczykałach (sąsiednie wioski)
było już tylko od zaplecza strony:-)
bdb
:)
Po miniaturce poznałem że to Twoje dzieło :) Super jak zawsze :)
Władimiriec jak się patrzy. Krążownik śródpolnych autostrad. Ileż to w nim przygód i siły. Gdy kazać mu zmienić krok ileż to wyczucia potrzeba? Pozna to tylko ten kto spróbował zmienić zbętatych kół nastaw na innych niż naprzeciwny. I na czymże teraz one jeżdżą? Repiczny olej! I nie narzekają! Po polach zapach pieczonych racuchów tylko się roznosi. Na skrzynce narzędziowej pokolenie jeździło siano okapiać. Opony cerowane silikonem, prawie gładkie - ale da się jechać. I kabina - cóż za luksus! A raczej dbałość. Szkoda mi, że skromny władimiriec tak musi środkiem jechać. Droga mu się kolorem odrealniła... czy dobrze? On jeden wie...
fajne
nadchodzi lato