co nie tak z kolorkami? Taaa... wyspindrałem się na skałę, zawisnąłem na występie i pstryknąłem zza drzewa. ;-P A tak całkiem poważnie to one były u mojej dziewczyny za pudełkiem na balkonie. Niestety nie było mi dane zobaczyć nauki latania bo Ona się stamtąd wyprowadziła. Niemniej jednak fotka piskląt pozostała...
Nie wiem jakie emocje to zdjecie wywola na wiekszosci ogladajacych .Dla mnie jest to zdjecie ktore mi nasuwa skojarzenia z ilustracja do magazynu o przyrodzie. PK .
co nie tak z kolorkami? Taaa... wyspindrałem się na skałę, zawisnąłem na występie i pstryknąłem zza drzewa. ;-P A tak całkiem poważnie to one były u mojej dziewczyny za pudełkiem na balkonie. Niestety nie było mi dane zobaczyć nauki latania bo Ona się stamtąd wyprowadziła. Niemniej jednak fotka piskląt pozostała...
coś nie tak z kolorkam jak dla mnie..
zrobiłeś na drzewi czy na skale?
Nie wiem jakie emocje to zdjecie wywola na wiekszosci ogladajacych .Dla mnie jest to zdjecie ktore mi nasuwa skojarzenia z ilustracja do magazynu o przyrodzie. PK .
To drapiezniki?
dajze zeyc