dramatyzujesz ruud, pozatym jak mowilem ruud wszystko jest wzgledne i subiektywne, tak wiec uwazasz ruud ze twoje fotki sa az tak wspaniale ze musza je wszyscy ogladac? a co z twoimi pierwszymi fotkami? kiedy nastapil ten przelom ze uzanales, ze twoje fotki sa tak wspaniale ze musza je inni zobaczyc? sorry ruud, ale dalej uwazam ze po porostu w ten sposob dowartosciowujesz swoje ego.
jasne ruud ale mozna robic to na rozne sposoby, ale skoro tobie sprawia przyjemnosc wlasnie taki .. to tylko swiadczy o tobie, naprawde wylej najpierw na siebie. nie w kontekscie wlasnych zdjec, choc tez by nie zaszkodzilo, ale w konekscie podejscia do drugiego czlowieka. naprawde sprawia ci to tyle przyjemnosci?
zbigniewie, ale to sa twoje subiektywne odczucia, ktore nawet byc moze sa usprawiedliwione, moga jednak budzic negatywne emocje. ale powiem ci ze duzo wiecej do myslenia daje brak jakiegokolwiek komentarza pod zdjeciem i to bez negatywnych reakcji, bo nie ma na kogo.
Arku - pełna zgoda. Natomiast mój sarkazm budzi nie niedoskonała praca, bo przeciez nikt nie jest doskonały i nawet nie słaba praca, jeśli czuje się ze zdjęcia, że autor coś z siebie dał. Jeśli natomiast nie włożył wysiłku w zdjęcie, tylko natychmiast po zakupie aparatu pstryknął byle gdzie i byle jak - niestety, nie mogę wtedy powstrzymać się od ironii, która może jest trochę mniej miłą, ale również powszechnie używana formą reakcji na bodźce :o)
wiec zadbajmy tez o forme wypowiedzi, jak znikie szyderstwo z komentarzy to ja zaprzestane oceniac, kazdy kiedys stawial piewsze kroki i na prawde moze byc emocjonalnie zwiazany ze swoimi pracami. ja bylem. mimo ze zdjecia moze nie byly i nie sa najwyzszych lotow to milo bylo przezywac ten okres fascynacji, niech inni tez sie fascynuja to nie grzech, nie kazdy musi byc nowym wcieleniem Dederki. dystans do wlasnych prac sie wyrabia z czasem. i to nie pod wplywem szyderstwa a pod wplywem obserwacji i poznawania tematu. szyderstwo wcale nie pomaga zdobywac umiejetnosci. produkuje jedynie kolejna fale megalomanskich sredniakow ktorzy biora z was przyklad i krytykuja wszystko co odbiega od sredniactwa. wiem ze moja wiedza fotograficzna jest niewielka, pisze to z pokora. i ta pokora powoduje, ze nie napisze pod niczyja praca ze gniot ani ze jest zla, co najwyzej moze do mnie nie trafiac, ale wtedy po prostu omijam taka prace. omijam tez prace dobre ale autorow z ktorymi nie sensu dyskutowac, czasem pozostawiam bez komentarza doskonale prace bo po prostu jest tak dobra ze trudno cos dodac. za to lubie czasem zatrzymac sie przy pracy z pozoru niedoskonalej, zastanowic sie co wsrod tej niedoskonalosci zwrocilo moja uwage, czy jest to cos przypadkowego, byc moze celowe, czy moge owo cos powtorzyc w mojej fotografii. lub co wniej jest takiego zlego i jak tego wystrzegac w swoich pracach. to taki trening wrazliwosci estetycznej. oczywiscie wszystko jest subiektywne ale o to chyba chodzi.
Arku - chyba mnie nie zrozumiałeś. Absolutnie doceniam, jak piszesz uwagi, podobnie jak doceniam, jak piszesz, tylko, że Ci się podoba i oczywiście, że to zauważyłem. Ja tylko stanąłem w obronie Ruuda, co absolutnie nie oznacza jakiejś pretensji do Ciebie, bo przeciez na plfoto natykamy się na siebie od paru lat i ja nasze kontakty wysoce sobie cenię, tak jak cenię sobie ostatnio Twoją dociekliwość pod moim zdjęciem. Właśnie o to chodzi. Nie zwróciłem uwagi, ale pewnie mnie też dałeś dychę ... tak, sprawdziłem - dałeś i trochę się tym czuję zażenowany, ale nasze dyskusje są dla mnie cenne, toteż chciałbym, żebyś pamiętam, że w rozmowach atakuję pogląd, a nie osoby. W przypadku Ruuda wydaje mi się, że jest podobnie :o)
a na temat akurat tego zdjecia nie mam nic do powiedzenie ani na tak ani na nie, po prostu nie trafia do mnie, wtedy nie pisze zadnego komentarza. czy to przestepstwo?
w znakomitej wiekszosci pisze stosowny komentarz. np. ze mi sie podoba, albo ze jest ladne. i tak jest faktycznie. to jest moja opinia o zdjeciu. czasem, gdy czuje taka potrzebe pisze cos wiecej. szkoda ze tego nie zauwazyles. akceptujesz rudowego gniota a moje dobrego slowa nie. szkoda
dodam jeszcze, że choćby pod tym zdjęciem autor dowiedział się co Ruud o nim sądzi. Czy dowiedział się, co myśli o tym zdjęciu Arek, czy tylko o tym co Arek myśli o systemie ocen? :o)
dołączając sie do życzeń dodam tylko, że do mnie nie przemawia forma lekceważenia systemu ocen. Ja np. lekceważę hipermarkety w niedziele nie kupując tam wcale, zamiast kupując na potęgę. System ocen też jest dla mnie mało potrzebny, chociaż jest pewną zabawą. Proponuję wcale ich nie wystawiać i tyle. Wydaje mi się jednak istotne, że ta strona jest po to, żeby zdjęcie które wystawię zostało poddane ocenie, czy tez opinii innych. Twoja dycha nie jest oceną zdjęcia, a Ruudowy gniot - owszem :o)
Zbigniewie, moje oceny wyrazaja moj stosunek nich (ocen) samych. nie maja dla mnie znaczenia i to jest akurat moja forma olewania systemu ocen a nie autora. jesli autor nie zyczy sobie staram sie go wiecej nie ocenic. a ponoc kazdy sadzi podlug siebie i skoro ty tak odbierasz te oceny to coz Zbigniewie "taaak, taaak, Zbysiu ładne zdjęcie zrobił, już dobrze" :)
ruud. druga sprawa to osad. jest to rzecz bardzo wzgledna i subiektywna. czy ty, ruud, uwazasz ze twoje fotki sa tak dobre zeby ktos o wiekszym doswiadczeniu i bardziej wyrafinowanej estetyce nie nazwal ich gniotami. i czy jestes tak zadufany ze fundujesz nam swoje "gnioty" (oczywiscie w hipotetycznym osadzie). nie badz hipokryta ruud. a zresza, i tak trace czas na ciebie. milego weekendu i udanach plenerow wszystkim
No właśnie - Arek - czy Twoim zdaniem wystawianie wszystkim maksymalnych not nie jest jakąś oznaką lekceważenia autora, czy tez zdjęcia? To jest takie głaskanie i mówienie :'taaak, taaak, misiu ładne zdjęcie zrobił, już dobrze" :o)
Absolutnie staję po stronie Ruuda. Nazywanie zdjęcia jest nazywaniem zdjęcia. Jeśli komentujący ma szacunek dla autora, to powinien nazwać zdjęcie po imieniu tak, jak to odczuwa. Sam nie używam tego sformułowania, ale to tylko dlatego, że wywołuje ono niepotrzebne emocje i nie chce mi się czasem kopac z koniem. Natomiast w wielu przypadkach jest ono uzasadnione i nie ma nic wspólnego z oceną człowieka :o)
Wyciagam :) Nie plakalem nad Twoim folio :) Tylko kurcze myslalem ze fajny pomysl - nawet przez ta doslownosc. Ale ciesze sie z komentarzy i postaram sie go dopracowac. Odwiedzaj mnie.
Hmm to moze wtrace sie do rozmowy ... Obejrzalem Pana portfolio Panie Ruud i generalnie widze ze wiele osob ma do Pana pretensje o zbyt latwe szafowanie ocenami typu gniot. Zwazywszy na to zakladam ze ot ma Pan taki charakter wiec po prostu dziekuje z komentarz. Oczywiscie postaram sie kontynuowac temat i stworzyc cos lepszego, glebszego. A moze ma Pan jakies pomysly ? :)
odnośnie ''powrotu do tematu'' jak powiedział Rysiek to rozmroził bym zegarek i pokazał go na ciemnym tle z ładnym światełkiem..nie róbmy jaj z czasu.lepiej gdy mija w dobry sposób i efektywnie.:)
Temat jak temat,zawiera nawet szczyptę przesłania które to niestety nie podbudowane zostało przez autora żadnym wysiłkiem twórczym.Zamysł przesłania jest czytelny ale poetyka banalna ,ot zamrożony czas lub bardziej rozwinięte skojarzenia w tym kierunku.Trudno zatem spodziewać się aby praca została zauważona i doceniona.Pod względem formalnym jest zaledwie zdjeciem przedmiotu które to zdjęcie nie niesie emocji.Mogło by być wykonane na wiele sposobów i tu właśnie tkwi tajemnica.Moim skromnym zdaniem autor powinien powrócić do tematu,rozwiązać go .Pozdrawiam i życzę sukcesów.Nazywanie czyjejś pracy gniotem jest przykrym przejawem ogólnego szacunku dla drugiego człowieka.
No.. wedlug mnie nie jest nijakie. Pokazuje probe zatrzymania czasu. Probe dosyc banalna - swego rodzaju ostatnia deske ratunku - ten kto chce tak zatrzymac czas, wydaje sie wiedziec ze i tak mu sie to nie uda. Jednak proboje.
NIe ma to jak dyskusja pod zdjęciem około zdjcia ;) Pomysł fajny, warsztat może ciut do poprawki, ale jako całość - kupuję :P
i chocby dla tego wzruszenia warto postawic pare maxow ;)
wzruszyłem się :'o)
i vice versa ruud ;) wbrew temu co czesto ruud imputuje pod moim adresem to calkiem spokojny ze mnie czlowiek
Ruud I Arek - przywołuję was do porządku. Lubię was obu i nie chciałbym żebyście zrobili sobie krzywdę :o)
a jak dla mnie ... pomysl dobry - tytul dobry (lepszy by byl "zamrozic czas ;) ) - jedynie co to wykonanie troche nie najlepsze ...
dramatyzujesz ruud, pozatym jak mowilem ruud wszystko jest wzgledne i subiektywne, tak wiec uwazasz ruud ze twoje fotki sa az tak wspaniale ze musza je wszyscy ogladac? a co z twoimi pierwszymi fotkami? kiedy nastapil ten przelom ze uzanales, ze twoje fotki sa tak wspaniale ze musza je inni zobaczyc? sorry ruud, ale dalej uwazam ze po porostu w ten sposob dowartosciowujesz swoje ego.
do poniedzialku :)
to bylo pytanie. i nie mow ze z bolem serca wypisujesz swoje komentarze, o masochizm cie nie podejrzewam. chyba jednak cie przeceniam ruud. :)
jasne ruud ale mozna robic to na rozne sposoby, ale skoro tobie sprawia przyjemnosc wlasnie taki .. to tylko swiadczy o tobie, naprawde wylej najpierw na siebie. nie w kontekscie wlasnych zdjec, choc tez by nie zaszkodzilo, ale w konekscie podejscia do drugiego czlowieka. naprawde sprawia ci to tyle przyjemnosci?
"Water Resistant"
zbigniewie, ale to sa twoje subiektywne odczucia, ktore nawet byc moze sa usprawiedliwione, moga jednak budzic negatywne emocje. ale powiem ci ze duzo wiecej do myslenia daje brak jakiegokolwiek komentarza pod zdjeciem i to bez negatywnych reakcji, bo nie ma na kogo.
Arku - pełna zgoda. Natomiast mój sarkazm budzi nie niedoskonała praca, bo przeciez nikt nie jest doskonały i nawet nie słaba praca, jeśli czuje się ze zdjęcia, że autor coś z siebie dał. Jeśli natomiast nie włożył wysiłku w zdjęcie, tylko natychmiast po zakupie aparatu pstryknął byle gdzie i byle jak - niestety, nie mogę wtedy powstrzymać się od ironii, która może jest trochę mniej miłą, ale również powszechnie używana formą reakcji na bodźce :o)
time resistant (dożywotnia gwarancja), steinless steel, quartz
wiec zadbajmy tez o forme wypowiedzi, jak znikie szyderstwo z komentarzy to ja zaprzestane oceniac, kazdy kiedys stawial piewsze kroki i na prawde moze byc emocjonalnie zwiazany ze swoimi pracami. ja bylem. mimo ze zdjecia moze nie byly i nie sa najwyzszych lotow to milo bylo przezywac ten okres fascynacji, niech inni tez sie fascynuja to nie grzech, nie kazdy musi byc nowym wcieleniem Dederki. dystans do wlasnych prac sie wyrabia z czasem. i to nie pod wplywem szyderstwa a pod wplywem obserwacji i poznawania tematu. szyderstwo wcale nie pomaga zdobywac umiejetnosci. produkuje jedynie kolejna fale megalomanskich sredniakow ktorzy biora z was przyklad i krytykuja wszystko co odbiega od sredniactwa. wiem ze moja wiedza fotograficzna jest niewielka, pisze to z pokora. i ta pokora powoduje, ze nie napisze pod niczyja praca ze gniot ani ze jest zla, co najwyzej moze do mnie nie trafiac, ale wtedy po prostu omijam taka prace. omijam tez prace dobre ale autorow z ktorymi nie sensu dyskutowac, czasem pozostawiam bez komentarza doskonale prace bo po prostu jest tak dobra ze trudno cos dodac. za to lubie czasem zatrzymac sie przy pracy z pozoru niedoskonalej, zastanowic sie co wsrod tej niedoskonalosci zwrocilo moja uwage, czy jest to cos przypadkowego, byc moze celowe, czy moge owo cos powtorzyc w mojej fotografii. lub co wniej jest takiego zlego i jak tego wystrzegac w swoich pracach. to taki trening wrazliwosci estetycznej. oczywiscie wszystko jest subiektywne ale o to chyba chodzi.
Arku - chyba mnie nie zrozumiałeś. Absolutnie doceniam, jak piszesz uwagi, podobnie jak doceniam, jak piszesz, tylko, że Ci się podoba i oczywiście, że to zauważyłem. Ja tylko stanąłem w obronie Ruuda, co absolutnie nie oznacza jakiejś pretensji do Ciebie, bo przeciez na plfoto natykamy się na siebie od paru lat i ja nasze kontakty wysoce sobie cenię, tak jak cenię sobie ostatnio Twoją dociekliwość pod moim zdjęciem. Właśnie o to chodzi. Nie zwróciłem uwagi, ale pewnie mnie też dałeś dychę ... tak, sprawdziłem - dałeś i trochę się tym czuję zażenowany, ale nasze dyskusje są dla mnie cenne, toteż chciałbym, żebyś pamiętam, że w rozmowach atakuję pogląd, a nie osoby. W przypadku Ruuda wydaje mi się, że jest podobnie :o)
a na temat akurat tego zdjecia nie mam nic do powiedzenie ani na tak ani na nie, po prostu nie trafia do mnie, wtedy nie pisze zadnego komentarza. czy to przestepstwo?
w znakomitej wiekszosci pisze stosowny komentarz. np. ze mi sie podoba, albo ze jest ladne. i tak jest faktycznie. to jest moja opinia o zdjeciu. czasem, gdy czuje taka potrzebe pisze cos wiecej. szkoda ze tego nie zauwazyles. akceptujesz rudowego gniota a moje dobrego slowa nie. szkoda
dodam jeszcze, że choćby pod tym zdjęciem autor dowiedział się co Ruud o nim sądzi. Czy dowiedział się, co myśli o tym zdjęciu Arek, czy tylko o tym co Arek myśli o systemie ocen? :o)
dołączając sie do życzeń dodam tylko, że do mnie nie przemawia forma lekceważenia systemu ocen. Ja np. lekceważę hipermarkety w niedziele nie kupując tam wcale, zamiast kupując na potęgę. System ocen też jest dla mnie mało potrzebny, chociaż jest pewną zabawą. Proponuję wcale ich nie wystawiać i tyle. Wydaje mi się jednak istotne, że ta strona jest po to, żeby zdjęcie które wystawię zostało poddane ocenie, czy tez opinii innych. Twoja dycha nie jest oceną zdjęcia, a Ruudowy gniot - owszem :o)
milego weekendu :)
ponosic ruud? ;) zawisze podziwialem twoje zdolnosci jasnowiddcze :) moze zamienisz aparat na szklana kule? ;)
Zbigniewie, moje oceny wyrazaja moj stosunek nich (ocen) samych. nie maja dla mnie znaczenia i to jest akurat moja forma olewania systemu ocen a nie autora. jesli autor nie zyczy sobie staram sie go wiecej nie ocenic. a ponoc kazdy sadzi podlug siebie i skoro ty tak odbierasz te oceny to coz Zbigniewie "taaak, taaak, Zbysiu ładne zdjęcie zrobił, już dobrze" :)
ruud. druga sprawa to osad. jest to rzecz bardzo wzgledna i subiektywna. czy ty, ruud, uwazasz ze twoje fotki sa tak dobre zeby ktos o wiekszym doswiadczeniu i bardziej wyrafinowanej estetyce nie nazwal ich gniotami. i czy jestes tak zadufany ze fundujesz nam swoje "gnioty" (oczywiscie w hipotetycznym osadzie). nie badz hipokryta ruud. a zresza, i tak trace czas na ciebie. milego weekendu i udanach plenerow wszystkim
czesc ruud. ale forma opinii ma, co jest integralna czesci opinii. ale to za trudne prawda.
hehe :) Nie ma to jak motywacja.
No właśnie - Arek - czy Twoim zdaniem wystawianie wszystkim maksymalnych not nie jest jakąś oznaką lekceważenia autora, czy tez zdjęcia? To jest takie głaskanie i mówienie :'taaak, taaak, misiu ładne zdjęcie zrobił, już dobrze" :o)
Ruud a mam propozycje. Spojrz na reszte zdjec - jestem ciekaw Twojej opinii. Nie ma ich az tak duzo.
Absolutnie staję po stronie Ruuda. Nazywanie zdjęcia jest nazywaniem zdjęcia. Jeśli komentujący ma szacunek dla autora, to powinien nazwać zdjęcie po imieniu tak, jak to odczuwa. Sam nie używam tego sformułowania, ale to tylko dlatego, że wywołuje ono niepotrzebne emocje i nie chce mi się czasem kopac z koniem. Natomiast w wielu przypadkach jest ono uzasadnione i nie ma nic wspólnego z oceną człowieka :o)
Wyciagam :) Nie plakalem nad Twoim folio :) Tylko kurcze myslalem ze fajny pomysl - nawet przez ta doslownosc. Ale ciesze sie z komentarzy i postaram sie go dopracowac. Odwiedzaj mnie.
Hmm to moze wtrace sie do rozmowy ... Obejrzalem Pana portfolio Panie Ruud i generalnie widze ze wiele osob ma do Pana pretensje o zbyt latwe szafowanie ocenami typu gniot. Zwazywszy na to zakladam ze ot ma Pan taki charakter wiec po prostu dziekuje z komentarz. Oczywiscie postaram sie kontynuowac temat i stworzyc cos lepszego, glebszego. A moze ma Pan jakies pomysly ? :)
oj ma ruud, problem ze tego nie czujesz :)
odnośnie ''powrotu do tematu'' jak powiedział Rysiek to rozmroził bym zegarek i pokazał go na ciemnym tle z ładnym światełkiem..nie róbmy jaj z czasu.lepiej gdy mija w dobry sposób i efektywnie.:)
Temat jak temat,zawiera nawet szczyptę przesłania które to niestety nie podbudowane zostało przez autora żadnym wysiłkiem twórczym.Zamysł przesłania jest czytelny ale poetyka banalna ,ot zamrożony czas lub bardziej rozwinięte skojarzenia w tym kierunku.Trudno zatem spodziewać się aby praca została zauważona i doceniona.Pod względem formalnym jest zaledwie zdjeciem przedmiotu które to zdjęcie nie niesie emocji.Mogło by być wykonane na wiele sposobów i tu właśnie tkwi tajemnica.Moim skromnym zdaniem autor powinien powrócić do tematu,rozwiązać go .Pozdrawiam i życzę sukcesów.Nazywanie czyjejś pracy gniotem jest przykrym przejawem ogólnego szacunku dla drugiego człowieka.
No.. wedlug mnie nie jest nijakie. Pokazuje probe zatrzymania czasu. Probe dosyc banalna - swego rodzaju ostatnia deske ratunku - ten kto chce tak zatrzymac czas, wydaje sie wiedziec ze i tak mu sie to nie uda. Jednak proboje.
nijakie zdjęęcie o niczym z tak pretensjonalnym opisem, że patos przywalił mi nogę :o)
No a moze bardziej szczegolowo - co takiego sprawia ze wedlug Ciebie to gniot ?