Opis zdjęcia
Třebíč - poza kwartałem żydowskim, tuż przy linii kolejowej z Třebíči w kierunku Jihlavy. Oryginalnie drewniany, potem przebudowany przy użyciu kamieni i cegieł. Nigdy nie służył jednak mieleniu zbóż na mąkę, a jedynie kory świerka czy dębu na potrzeby okolicznych garbarni. Wiele z nich było w posiadaniu braci Budišovskich, którzy nie chcąc dłużej przepłacać postanowili zainwestować we własny młyn. Był to rok 1836. Młyn pracował przez pół wieku, zasilany urządzeniami parowymi. W 1934 zaadaptowano go na cel mieszkalne, którym służył aż do roku 1977. Wtedy, po remoncie, przywrócono mu oryginalny wygląd i łopaty. Niestety, dziś jest niedostępny dla zwiedzających. Tabliczka informacyjna donosi o planowanej adaptacji na cele kulturalno-oświatowe...
no, dużo fajniejszy od mojego jest twój moulin. jak cię nie lubię, tak muszę przyznać że fajnie focisz ;P
Wiatraki ... jest coś dziwnego w nich.
+++
..
Ciasno, bo wiatrak stoi w otoczeniu domków jednorodzinnych - nie kryłem rozczarowania kiedy tam dotarłem zobaczywszy go tuż za przejazdem kolejowym koło drogi z tymi wszystkimi nisko zawieszonymi kablami...
ciekawe
spoko :) ale szkoda, że tak ciasno
ciekawy wiatrak
a ja prosze worek mąki.ok jest
za CavalerA co nie znaczy, że się nie podoba niebo i wiatraczek wyborne
już Ci pisali, że dołu brakuje... jakikolwiek by nie był:/
Podoba się! :)
ładny okaz :)
pasuje
bdb
ladnie
o wiatraczek sie udał;)
ciekawie pokazane no i na dodatek wiatraczek
Marto... miałem wrócić... Ale wiesz, ja mam taką przypadłość: którekolwiek miasto wybiorę sobie na bazę wypadową, pozostaje ono najmniej rzetelnie zwiedzonym i najmniej obfotografowanym... Po przyjeździe i rozbiciu namiotu udaję się na wstępny rekonesans: a tu fajnie, to trzeba będzie wrócić rano... tu też ładnie, wrócę wieczorem... A potem z samego rana biegnę na pociąg gdzieś w okolice, a wracam tym ostatnim (albo wracam na piechotę, bo na ostatni się nie wyrabiam!) i nie ma kiedy pobiegać po tej "bazie"... Třebíč i tak była wyjątkiem. A zdjęcie zrobione 5 lipca o 17:23 - wbrew pozorom, nie aż tak wcześnie :)
ale wypasiony.. :)
świetne cienie... :)
wiatraczek ładny, historia ciekawa, ale ja nadal oczy ciesze poprzednim kadrem :-D
i jest coś dla mnie :D
Rozciągać to nie... Ale się nieźle nagimnastykowałem, żeby zrobić ujęcia bez nich lub chociaż zminimalizować ich rolę... A najśmieszniejsze jest to, że i tak spośród ujęć "ogólnych" do pokazania Wam wybrałem pierwsze zrobione :)
najbardziej to mi się tu podobają cienie wiatraka... szkoda, że światło nie bardziej wieczorne ;)
A sam je tam rozciągałeś? W celu łowienia chmurek? ;)
Madame, któż inny potrafiłby tak delikatnie zwrócić uwagę, że mi się druty w kadr zaplątały ;-)
Chmurki Ci się w druty zaplataly ;) Ładnie to pokazaleś i...opisałes :)
Na dole jest asfalt... on stoi tuż przy drodze za przejazdem kolejowym :-(
ładne; troszkę dołu by się przydało; pozdrawiam :)
:)
Bardzo dobrze go przedstawiłeś :)
bardzo ładny, chciałbym mieszkać w takim młynie ;)
cienie ładnie się kładą ;)
podoba się
fajne :)
ciekawa historia w nim drzemie.
@Tafel: nie uwzględniłem w opisie, ale to rzeczywiście wiatrak typu holenderskiego :)
podoba sie:)
a wygląda jakby holenderski
+++++. Pozdr.