Przy okazji zupełnie nie na temat - wreszcie sobie uświadomiłem, dlaczego społeczność często tak pieszczotliwie się do mnie zwraca per "iskierku" - bo nikt, włącznie ze mną, nie wie jak odmieniać mój nick ;-)
Toż mówię, że oryginalny..Ochhh Iskierku...to Ty jeszcze kobiet nie znasz...bywają baaardzo wyrafinowane smaki..A liczy się efekt końcowy.. Ostatecznie była mowa o wejściu do domu.. ;))
w Polsce raz ksiądz wziął mnie za złodzieja... w Czechach spoko, raz tylko zanim się odwróciłem za moimi plecami wyrośli Japończycy z aparacikami i wydając pełne podekscytowania odgłosy powtarzali pospiesznie mój kadr (wycieczka wszak musi iść dalej) a raz prażanka zdenerwowana moim parominutowym ustawianiem siebie i aparatu do zdjęcia w końcu mnie "prominuła" i powiedziała, że chciałaby wejść do domu ;)
niezłe :)
bdb
świetna robota :)
...o!-Iskierze!
Kto?co?-Iskier; kogo?czego?-Iskiera; komu?czemu?-Iskierowi; kogo?co?-Iskiera; kim?czym?-Iskierem; o kim?o czym?-o Iskierze; o!-iskierze!
Przyjemnie pokazane detale.
klamka z klimatem :)
jak dłoń wyciągnieta na powitanie, piękny detalik w pieprznych kolorach. Cóż się dziwić że i dyskusja takiego nabrała klimatu ;):))) Pozdrawiam :)
piękne
Detale ..., szczególiki ...ładnie się prezentuje. *poz.
Marek dobrze prawi, nie musi byc modliszek, a straty mogą byc. Niekoniecznie w ludziach..Moze w sprzęcie... ;))
fajny egzemplarz :)) zgrabna dziurka i fantazyjna klamka
bdb
zgadnij ??? :):):)
A na manewrach, jak na manewrach, straty muszą być :)
A któraś z Was to modliszka?
Marys, nauka wymaga poswięceń :))
widzisz Marku - wreszcie się wydało o co ISKIERKOWI chodzi z tymi dziurkami :):) rewik - nie wiem czy by wszyscy te manewry przeżyli :)
Iskrze...no nie chciałam tak wprost...Ale , jak już wywołałeś...;))
Bardzo ładny detalik, ale dyskusja poniżej jeszcze lepsza, pozwala spojrzeć zupełnie innym okiem na zamiłowania autora do dziurek :)))
echh Maryś, my musiem Iskierka na jake manewry miłosne zabrać.. ;))
Przy okazji zupełnie nie na temat - wreszcie sobie uświadomiłem, dlaczego społeczność często tak pieszczotliwie się do mnie zwraca per "iskierku" - bo nikt, włącznie ze mną, nie wie jak odmieniać mój nick ;-)
no masz , a Ten swoje...boś Ty facet...;))
Iskier Ty lepiej za dużo nie myśl bo tu myślenie raczej nie pomaga :) prawda rewik ?? :)
Iskierku, tez może byc... uczucia się liczą.. ;))
Ja bym pomyślał, że proktolog...
No i powiem Ci szczerze, że też by mnie zaintrygował facet, co to z pasją taką ,w te liczne otworki zagląda..;))
Tak, a przed kolejnym wyjazdem do Pragi poćwiczę na sucho na księdzu ;)
Rewik dobrze prawi - Ty Iskier dobrze Ci radzę słuchaj i notuj ;);)
Toż mówię, że oryginalny..Ochhh Iskierku...to Ty jeszcze kobiet nie znasz...bywają baaardzo wyrafinowane smaki..A liczy się efekt końcowy.. Ostatecznie była mowa o wejściu do domu.. ;))
to zależy jaki ten tył ;P
No nie wiem, Rewik... odwrócić się tyłem, patrzeć przez otwór w otwór i udawać, że się nie zauważa... Naprawdę tak myślisz?
ale księdza nie podrywałeś? ;)))))
Że też tego ohydztwa nie pomalują...
no nie powiem ,oryginalny sposób podrywu prażanki... ;))
dobra szczegółowość i w związku z tym widać dokładnie zęba czasu :o)
w Polsce raz ksiądz wziął mnie za złodzieja... w Czechach spoko, raz tylko zanim się odwróciłem za moimi plecami wyrośli Japończycy z aparacikami i wydając pełne podekscytowania odgłosy powtarzali pospiesznie mój kadr (wycieczka wszak musi iść dalej) a raz prażanka zdenerwowana moim parominutowym ustawianiem siebie i aparatu do zdjęcia w końcu mnie "prominuła" i powiedziała, że chciałaby wejść do domu ;)
że też Cię nigdy nikt nie capnął gdy tak zaglądasz ludziom prze dziurki od klucza ;-> świetne oko do klamek
Nic więcej, zwykła klamka
a może coś więcej,ale i tak sie podoba ;)
a tytuł i opis ?? :)