Opis zdjęcia
Szedł prosto na mnie. Tak jakby myślał o czymś, jakby się głęboko zastanawiał...Gdy był już dosłownie kilka kroków ode mnie , odważyłem się wykonać ostatnie zdjęcie. Zatrzymał sie nagle, usłyszawszy trzask migawki. Podnósł głowę powoli, aż spojrzał na mnie przenikliwie , trochę nadal jakby zamyślonymi, a trochę figlarnymi oczami i powiedział całkiem przytomnie:-Te, kolo, fajny masz ten aparat :) PS. Warunki świetlne baaaardzo trudne. Im głębiej w las...tym dziczej:)