Również jestem za prawym, choć wpatrując się, połączony obraz nie jest pozbawiony sensu. Jeśli dobrze zobaczyłem 'facet' nie przejechał, a został uwieczniony z obydwu stron przejazdu.
Dla mnie polaczenie tych zdjec ma sens. Nastroj jest w obydwu podobny, nie opowiadaja w sposob bezposredni i komiksowy historii, ale na tym polega sile tej kompozycji, mozna ja roznorodnie odczytywac. Na poczatku w ogole nie zauwazylem rowerzysty na prawym zdjeciu, i szczerze mowiac nie wiele to dla mnie by zmienilo gdyby sie tam naprawde nie pojawil, byloby bardziej metaforyczne... Poza tym swietny klimat ma ten zestaw, jak z filmow braci Cohen czy starych przypowiesci, gdzie na skrzyzowaniach ktos sprzedawal dusze lub odjezdzal w naprawde sina dal... na tym dla mnie polega sila tych zdjec, historie opowiadaja sie same... pozdrawiam!
myk1985--> dzięki za obszerny komentarz. Nie dopatruje sie jakiejkolwiek złośliwości w Twojej ocenie zdjęcia i cieszę się, że są jeszcze Użytkownicy tego portalu, którzy piszą cokolwiek więcej poza "fajne, zapraszam do siebie", lub "gniot".
Wracając do zdjęcia- nie zgodzę się z Tobą, mam jednak świadomość, że jest to czysto subiektywna ocena, w dodatku ocena autora zdjęcia...
W kwestii odbioru treści w nim zawartej, można tutaj całkiem sporo opowiedzieć bazując chociażby na idei portretu środowiskowego, o którym pisze seti, upadku kolejnictwa, stanu dróg, itp. Zdjęcie nie jest doskonałe, mam tego świadomość. Idealnym byłyby gdyby pan mówił, żywo gestykulował a odjeżdżając mimo wszystko obrał prawy pas drogi :)
W kwestii rozbieżności w stylistyce, kolorystyce i tonalności- nie zauważam takowych. Ważna sprawa- w tej wielkości praca traci bardzo wiele szczegółów, dlatego zaprosiłem do obejrzenia większego (choć nie idealnego wielkością) formatu. Pozdrawiam!
Takie połączenie zdjęć ma sens, gdy są one spójne stylistycznie, ewentualnie gdy opowiadają jakąś historię, mają jakiś widoczny związek. Nie zadbałeś o spójność stylistyczną, tonalną, kolorystyczną, klimatyczną... ja jej przynajmniej nie zauważyłem. Nie widzę też ciekawej kontynuacji, poza tym że facet od roweru pojechał drogą, może nawet wcześniej zamieniliście kilka zdań. Jedyne co kupuję w tym dyptyku to niesymetrię zdjęć. To jest niezły pomysł. No i zdjęcie po prawej podoba mi się, chociaż przy obróbce zgubiłeś zarys rowerzysty, a może odjechał juz za daleko. Ale zdjęcie samo w sobie jest dość wymowne, z tym pogiętym znakiem drogowym. Może odrobinę inaczej, szerzej bym kadrował. To oczywiście moje zdanie. Każdy ma prawo oceniać inaczej. Nie ma w tym złośliwości. Ucieszę się jeśli moja skromna opinia jakoś się przyda. pozdrawiam :)
nie komponuje się? Hmmm... Co masz na myśli- treść, czy formę? To moje pierwsze eksperymenty z zestawami, więc chętnie zapoznam się z konstruktywną krytyką.
super
pięknie. z czego to taka jakość?
Również jestem za prawym, choć wpatrując się, połączony obraz nie jest pozbawiony sensu. Jeśli dobrze zobaczyłem 'facet' nie przejechał, a został uwieczniony z obydwu stron przejazdu.
prawe jest świetne, a lewe troszę "sztywne", :) pozdrawiam
na tym z prawej - genialne światło
Dla mnie polaczenie tych zdjec ma sens. Nastroj jest w obydwu podobny, nie opowiadaja w sposob bezposredni i komiksowy historii, ale na tym polega sile tej kompozycji, mozna ja roznorodnie odczytywac. Na poczatku w ogole nie zauwazylem rowerzysty na prawym zdjeciu, i szczerze mowiac nie wiele to dla mnie by zmienilo gdyby sie tam naprawde nie pojawil, byloby bardziej metaforyczne... Poza tym swietny klimat ma ten zestaw, jak z filmow braci Cohen czy starych przypowiesci, gdzie na skrzyzowaniach ktos sprzedawal dusze lub odjezdzal w naprawde sina dal... na tym dla mnie polega sila tych zdjec, historie opowiadaja sie same... pozdrawiam!
:) pozdrawiam
piękna praca....
myk1985--> dzięki za obszerny komentarz. Nie dopatruje sie jakiejkolwiek złośliwości w Twojej ocenie zdjęcia i cieszę się, że są jeszcze Użytkownicy tego portalu, którzy piszą cokolwiek więcej poza "fajne, zapraszam do siebie", lub "gniot". Wracając do zdjęcia- nie zgodzę się z Tobą, mam jednak świadomość, że jest to czysto subiektywna ocena, w dodatku ocena autora zdjęcia... W kwestii odbioru treści w nim zawartej, można tutaj całkiem sporo opowiedzieć bazując chociażby na idei portretu środowiskowego, o którym pisze seti, upadku kolejnictwa, stanu dróg, itp. Zdjęcie nie jest doskonałe, mam tego świadomość. Idealnym byłyby gdyby pan mówił, żywo gestykulował a odjeżdżając mimo wszystko obrał prawy pas drogi :) W kwestii rozbieżności w stylistyce, kolorystyce i tonalności- nie zauważam takowych. Ważna sprawa- w tej wielkości praca traci bardzo wiele szczegółów, dlatego zaprosiłem do obejrzenia większego (choć nie idealnego wielkością) formatu. Pozdrawiam!
b.ładnie, zestawienie jak najbardziej (prawe magiczne jest)
mnie tam się podoba takie zestawienie, i fotki obie super!
Świetne, z klimatem, lewe MZ lepsze :)
Takie połączenie zdjęć ma sens, gdy są one spójne stylistycznie, ewentualnie gdy opowiadają jakąś historię, mają jakiś widoczny związek. Nie zadbałeś o spójność stylistyczną, tonalną, kolorystyczną, klimatyczną... ja jej przynajmniej nie zauważyłem. Nie widzę też ciekawej kontynuacji, poza tym że facet od roweru pojechał drogą, może nawet wcześniej zamieniliście kilka zdań. Jedyne co kupuję w tym dyptyku to niesymetrię zdjęć. To jest niezły pomysł. No i zdjęcie po prawej podoba mi się, chociaż przy obróbce zgubiłeś zarys rowerzysty, a może odjechał juz za daleko. Ale zdjęcie samo w sobie jest dość wymowne, z tym pogiętym znakiem drogowym. Może odrobinę inaczej, szerzej bym kadrował. To oczywiście moje zdanie. Każdy ma prawo oceniać inaczej. Nie ma w tym złośliwości. Ucieszę się jeśli moja skromna opinia jakoś się przyda. pozdrawiam :)
b.fajny dyptyk
dobre
ladne
portret środowiskowy
nie komponuje się? Hmmm... Co masz na myśli- treść, czy formę? To moje pierwsze eksperymenty z zestawami, więc chętnie zapoznam się z konstruktywną krytyką.
prawe zdjęcie ciekawe, jako całość zupełnie się nie komponuje
tytuł nawiązuje do rozmowy, ale oki, zamiast streszczać jej fragmenty, pozostawię zdjęcie bez tytułu. Niech zainteresowani dopowiedzą swoją historię.
podoba mi sie...