nie, oni by nie pozwolili na marnowanie stadionów, im one służą do grania w piłkę. to jest miejsce dorocznych zgromadzeń Indian. wielka łąka, blisko oceanu, wielki manitou i lampy :)
a mogliby mieć widok na morze ... ja na ich miejscy bym zaczepiła takiego gushiego, poprosiła o oryginał zdjęcia z widokiem na morze, wywołała w olbrzymim formacie 100m/100m i problem z głowy ;) ^^-^^
plus za odwagę postawił mnie na nogi, nie wiem co bym bez niego zrobił. Wojtas, dam radę. Po prawdzie to nie spodziewałem się, że to zdjecie w ogóle wywoła tu jakąkolwiek wymianę zdań. Jestem zbudowany. Wydawało mi się, że to prosta historia, jest plaża, jest facet, jest domek, o czym tu więcej gadać. normalna rejestracja. Artur, to chyba Ty mnie musisz ciągnąć :) możemy jeszcze razem spróbować jak baron M. pozdr dla wszystkich, naprawdę jestem zbudowany, mimo, że na dnie
haha. Nielza jackowa aluzja. Z calym szacunkiem dla autora i jego swietnego portfolio, dno moze miec rozne wymiary. Ale jesli fotografia potrzebuje napisania manifestu to dla mnie nie pomoga tekstury i zadne zabiegi. A jaki jest przekaz tego zdjecia bez opowiadania historii?
No coz, dla mnie to jednak slepa ulica. Nawet jesli chcesz przekazac cos wiecej niz tylko swoj emocjonalny stan ducha, ten obraz jest plaski nie opisuje zadnej rzeczywistosci. Z drugiej strony, kazdy tak ciekawy fotograf jak ty musi czasami wejsc w takie klimaty aby sie odbic od dna.
i dobrze, że nie jest czrno-białe, najczęściej ucieczką od koloru jest zła obróbka albo niezrozumienie waloru oddziaływania koloru, wielu boi się pokazywać kolor, naczęęściej uważając, że wszystko co czarno-białe musi być artystyczne, tutaj odjęcie koloru spowodowałoby jedną szarą plamę i nie byłoby tego co daje właśnie gra koloru w takim kadrze
fajne
strzeliłeś w dziesiatkę :)
Nie no, ja myślę, że to przaśniejsza wersja die letzte Bratwurst vor Amerika, tyle że tym razem ohne Zertifikat :)
nie, oni by nie pozwolili na marnowanie stadionów, im one służą do grania w piłkę. to jest miejsce dorocznych zgromadzeń Indian. wielka łąka, blisko oceanu, wielki manitou i lampy :)
kosz się schlał
■ (obrobka zaleglosci) oni tez tam maja swoj stadion x-lecia?
Widziałem na F blogu. Widok, zaiste, piękny. Proste, ale przyciąga wzrok. Mój na pewno, w każdym razie.
też fenomenalny :)
ma widok, na Ciebie ;D ^^-^^
ależ ten człek ma tam widok ma fenomenalny widok na atlantyk, żadna panorama tego nie odda
będzie panorama? ;)
Ale fajny kolor ma ten fioletowy ten, cokolwiek to jest.
a mogliby mieć widok na morze ... ja na ich miejscy bym zaczepiła takiego gushiego, poprosiła o oryginał zdjęcia z widokiem na morze, wywołała w olbrzymim formacie 100m/100m i problem z głowy ;) ^^-^^
mnie wa-wa tez dziwi ilekroc tam jestem :-)
:), a ten fiolet wymiata, cudny kolor, ja już moge tam mieszkać ;) ^^-^^
jak tam czarno biale? kolor! filotowa budka rulez!
wszystko w moim odbiorze jest krajoznawczą wycieczką, siedzę teraz z warszawie i nie mogę się nadziwić :)
wycieczka krajoznawcza :-)
plus za odwagę postawił mnie na nogi, nie wiem co bym bez niego zrobił. Wojtas, dam radę. Po prawdzie to nie spodziewałem się, że to zdjecie w ogóle wywoła tu jakąkolwiek wymianę zdań. Jestem zbudowany. Wydawało mi się, że to prosta historia, jest plaża, jest facet, jest domek, o czym tu więcej gadać. normalna rejestracja. Artur, to chyba Ty mnie musisz ciągnąć :) możemy jeszcze razem spróbować jak baron M. pozdr dla wszystkich, naprawdę jestem zbudowany, mimo, że na dnie
gdzie to morze... hehehehee.... dobrze, że nie jest czarno-białe... + za odwagę !!!
a gdzie kolo od kosza ;p pięknie
przepiekne
marcin, dam Ci nozke a potem Ty mnie wciagniesz ;) nie ma to jak dno. hehe
wszystko jest kwestia synergii w percepcji autora i odbiorcy, albo sie to czuje albo nie, troszke zbyt smialo posluzyles sie ta metafora dna, ot co...
fajne:)
haha. Nielza jackowa aluzja. Z calym szacunkiem dla autora i jego swietnego portfolio, dno moze miec rozne wymiary. Ale jesli fotografia potrzebuje napisania manifestu to dla mnie nie pomoga tekstury i zadne zabiegi. A jaki jest przekaz tego zdjecia bez opowiadania historii?
Marcin, wskakuj w trampki i odbijaj sie od dna ;) ps. a moze brak temu zdjeciu jakiejs textury? ;)
No coz, dla mnie to jednak slepa ulica. Nawet jesli chcesz przekazac cos wiecej niz tylko swoj emocjonalny stan ducha, ten obraz jest plaski nie opisuje zadnej rzeczywistosci. Z drugiej strony, kazdy tak ciekawy fotograf jak ty musi czasami wejsc w takie klimaty aby sie odbic od dna.
koszykówka... :)
wywalilo sie i lezy, fajna ta seria
bywa i tak:)
Wielkie nie jest, ale ma rzeczywiście to coś... co dobremu zdjęciu jest potrzebne...
i dobrze, że nie jest czrno-białe, najczęściej ucieczką od koloru jest zła obróbka albo niezrozumienie waloru oddziaływania koloru, wielu boi się pokazywać kolor, naczęęściej uważając, że wszystko co czarno-białe musi być artystyczne, tutaj odjęcie koloru spowodowałoby jedną szarą plamę i nie byłoby tego co daje właśnie gra koloru w takim kadrze
ale nie jest
moglo byc czarno-biale!