Nie odchodź...jako motyl świt się jeszcze waży
Na krawędzi północy...jeszcze sen kołysze
Chryzantemy w ogrodzie i majaki pisze...
Nie odchodź...czarne malwy czuwają na straży...
Żar jako płomień złoty zmącił me zacisze,
W deszczu płonę... pozostań...jak rubin się żarzy
Różowy pęk mych piersi...szaleństwo się marzy
Sycące głód uściskiem... oszalała dyszę...
Wtul się we mnie niesyty...padnij na wezbrane
Dreszczem słodkim dwa pąki...pieszczot czekające...
Och! Jakżesz palisz usty!...Och jakżesz płonący!...
Gniesz mię w szale ...usta zranione, skąsane!
Patrz!...już dnieje...świt wypełzł z otchłani tajemnic...
W deszczu płonę... odchodzisz!...odchodzisz ode mnie!...
Kazimiera Zawistowska
wow :o rewelacja MZ!
bdb
bardzo fajne:)
dobre choc pani moglaby ,miec rece gdzie indziej-to kicze podlatuje ale generalnie bdb
sliczne. i te majaczace kropki w tle :)
Nie odchodź...jako motyl świt się jeszcze waży Na krawędzi północy...jeszcze sen kołysze Chryzantemy w ogrodzie i majaki pisze... Nie odchodź...czarne malwy czuwają na straży... Żar jako płomień złoty zmącił me zacisze, W deszczu płonę... pozostań...jak rubin się żarzy Różowy pęk mych piersi...szaleństwo się marzy Sycące głód uściskiem... oszalała dyszę... Wtul się we mnie niesyty...padnij na wezbrane Dreszczem słodkim dwa pąki...pieszczot czekające... Och! Jakżesz palisz usty!...Och jakżesz płonący!... Gniesz mię w szale ...usta zranione, skąsane! Patrz!...już dnieje...świt wypełzł z otchłani tajemnic... W deszczu płonę... odchodzisz!...odchodzisz ode mnie!... Kazimiera Zawistowska
może nie akt, ale ładne
no no
dzięki wielkie :)
ładnie wyszło!
Bardzo fajne
ładne... ale akt?
bardzo kuszące i subtelne
piękne
mi się podoba :] +
idealne..
taki dziwny ten kadr zrobil sie straszny 'skrot twarzy' ale technicznie dla mnie rewelacja
dla mnie super. DKadr, pomysł, tonacja - wszystko GRA. Do tego wszystkiego ona taka piekna. pozdrawiam
fakt...ale ok
te groszki rozpraszaja