Gdy znów do murów klajstrem świeżym Przylepiać zaczną obwieszczenia, Gdy \"do ludności\", \"do żołnierzy\" Na alarm czarny druk uderzy I byle drab, i byle szczeniak W odwieczne kłamstwo ich uwierzy, Że trzeba iść i z armat walić, Mordować, grabić, truć i palić; Gdy zaczną na tysięczną modłę Ojczyznę szarpać deklinacją I łudzić kolorowym godłem, I judzić \"historyczną racją\", O piędzi, chwale i rubieży, O ojcach, dziadach i sztandarach, O bohaterach i ofiarach; Gdy wyjdzie biskup, pastor, rabin Pobłogosławić twój karabin, Bo mu sam Pan Bóg szepnął z nieba, Że za ojczyznę - bić się trzeba; Kiedy rozścierwi się, rozchami Wrzask liter pierwszych stron dzienników, A stado dzikich bab - kwiatami Obrzucać zacznie \"żołnierzyków\". - - O, przyjacielu nieuczony, Mój bliźni z tej czy innej ziemi! Wiedz, że na trwogę biją w dzwony Króle z pannami brzuchatemi; Wiedz, że to bujda, granda zwykła, Gdy ci wołają: \"Broń na ramię!\", Że im gdzieś nafta z ziemi sikła I obrodziła dolarami; Że coś im w bankach nie sztymuje, Że gdzieś zwęszyli kasy pełne Lub upatrzyły tłuste szuje Cło jakieś grubsze na bawełnę. Rżnij karabinem w bruk ulicy! Twoja jest krew, a ich jest nafta! I od stolicy do stolicy Zawołaj broniąc swej krwawicy: \"Bujać - to my, panowie szlachta!\"
— 31.12.2007, 12:42:53
Gdy znów do murów klajstrem świeżym Przylepiać zaczną obwieszczenia, Gdy "do ludności", "do żołnierzy" Na alarm czarny druk uderzy I byle drab, i byle szczeniak W odwieczne kłamstwo ich uwierzy, Że trzeba iść i z armat walić, Mordować, grabić, truć i palić; Gdy zaczną na tysięczną modłę Ojczyznę szarpać deklinacją I łudzić kolorowym godłem, I judzić "historyczną racją", O piędzi, chwale i rubieży, O ojcach, dziadach i sztandarach, O bohaterach i ofiarach; Gdy wyjdzie biskup, pastor, rabin Pobłogosławić twój karabin, Bo mu sam Pan Bóg szepnął z nieba, Że za ojczyznę - bić się trzeba; Kiedy rozścierwi się, rozchami Wrzask liter pierwszych stron dzienników, A stado dzikich bab - kwiatami Obrzucać zacznie "żołnierzyków". - - O, przyjacielu nieuczony, Mój bliźni z tej czy innej ziemi! Wiedz, że na trwogę biją w dzwony Króle z pannami brzuchatemi; Wiedz, że to bujda, granda zwykła, Gdy ci wołają: "Broń na ramię!", Że im gdzieś nafta z ziemi sikła I obrodziła dolarami; Że coś im w bankach nie sztymuje, Że gdzieś zwęszyli kasy pełne Lub upatrzyły tłuste szuje Cło jakieś grubsze na bawełnę. Rżnij karabinem w bruk ulicy! Twoja jest krew, a ich jest nafta! I od stolicy do stolicy Zawołaj broniąc swej krwawicy: "Bujać - to my, panowie szlachta!"
— 31.12.2007, 12:42:53
P Six:):) //happines//
— 11.08.2007, 00:56:02
P Six:):) //happines//
— 11.08.2007, 00:56:02
\"Chodzi o to, żeby robić takie zdjęcia, jakie chcemy. Nic innego się nie liczy.\" Mike Johnston
— 8.08.2007, 20:43:50
"Chodzi o to, żeby robić takie zdjęcia, jakie chcemy. Nic innego się nie liczy." Mike Johnston
— 8.08.2007, 20:43:50
nie pani tylko pan :)
co ma zdjać? .....;}
trzy szeregi licząc od góry - poza panną w biustonoszu - to szczera i rzetelna fotografia z wyraźną tendencją zwyżkową. jedno foto zagubione wśród - niestety słabizn - na dole, 'k II', które oceniłem ...
"Fotograf powinien na chwilę zakochać się w portretowanym. Wtedy oboje zrobią piękne zdjęcie :) To naprawdę działa..." dodano: 2007-07-18 18:03:51 /A wiesz, że coś w tym jest... :)))
Ważne jest ... nie rozdrabniać się na drobne ... nie rozmydlać się jak i ... nie rozmywać się ... w tej czy innej mgle.
??