Dominik - rozumiem, od dawna zaglądam i podziwiam... ;-) Przemku - dzięki - bardzo się mi podoba; Dana - dokładnie widzę to samo! JaKoni - gdzieś to słyszałem, a kadr - dylemat do samego końca spośród 4 wersji... Mamutku - pozdrawiam serdecznie też; pespe - zwalasz z nóg - doskonałe określenie; Madame - powrót do starych zdjęć, bo ta zima jeszcze nie za bardzo... chociaż - patrząc za okno... Rysiu - od ucha do ucha! Pozdrawiam wszystkich
mnie się bardzo podoba granica lofu i wody.. owszem widzimy to często no kiedy kry puszczają na rzece [rotfl, no dobra, widziałem to kilka lat temu, bo tak to dawno nie widziałem zamarzniętej rzeki w Polsce ;)] ale nie widziałem dotąd jak to się dzieje w tak małej skali.. i robi na mnie wrażenie to, że w bardzo podobny sposób.. i to że te małe kawałeczki lodu w kropli wody zachowują sie tak doskonale fizycznie. lecą do góry zgodnie z różnicą gęstości. To jak oglądać dziecko zachowujące się jak dorosły, przez swoją niemal groteskę jest to ciekawe. W tym kontekście, jako obraz zjawiska fizycznego drażni "niewykorzystana" przestrzeń, którą można byłoby wykorzystać na przybliżenie. No ale domyślam się że nie wiele ma to wspólnego z tematem jaki chciał przedstawić autor, tylko z motywem jaki znalazł sie na zdjęciu, niemniej budzi to we mnie głęboko ukryty szacunek do fizyki ;) pozdrawiam
ciekawie jak wąż wyglądało
Ładnie wypatrzony ten krasnal z uśmiechem ........
Gajus: patrz http://plfoto.com/1430107/zdjecie.html
:D
wygląda jak żabka z przymrużonym okiem przekrzywioną czapeczką :) ładnie wypatrzone
tytuł :)))
Lucyjka: fajnie, jak różne rzeczy można w jednym zobaczyć, Kariola: lubię ;-) Kozia - prawie sprzed 2 lat... jak ten czas leci
Takie dziwadełko w ładnej jakości... Kiedyś miałeś podobną seryjkę (pamiętam z dawnych lat) - taki kształty fascynują, bo są niepowtarzalne...
jeej, ale gębusia:) świetne, wracasz do kropli zamrożonych, pięknie:)
dobre, dobre - łądnie ostrość w kropli złapana
Na miniaturce widziałam kijankę ;) świetnie wypatrzone ...pozdr
Dominik - rozumiem, od dawna zaglądam i podziwiam... ;-) Przemku - dzięki - bardzo się mi podoba; Dana - dokładnie widzę to samo! JaKoni - gdzieś to słyszałem, a kadr - dylemat do samego końca spośród 4 wersji... Mamutku - pozdrawiam serdecznie też; pespe - zwalasz z nóg - doskonałe określenie; Madame - powrót do starych zdjęć, bo ta zima jeszcze nie za bardzo... chociaż - patrząc za okno... Rysiu - od ucha do ucha! Pozdrawiam wszystkich
szeroki uśmiech widzę :))
Świat, ma tyle barw, są tuż obok nas... Ty je widzisz :) Pięknie widzisz :)
Uśmiechnięty lodowężognom :D Świetnie to upatrzyłeś :)
Oryginalne, z wyobraźnią i dobrze zrobione. Bardzo mi się podoba, pozdrawiam serdecznie :)
Lubię wodne zabawy
fajny, usmiechniety krasnal :) tylko co do kadru nie jestem pewna... pozdrawiam
ale twarz cieszy i czapkę ma z pomponem :);)
lodowa kobra:)
mnie się bardzo podoba granica lofu i wody.. owszem widzimy to często no kiedy kry puszczają na rzece [rotfl, no dobra, widziałem to kilka lat temu, bo tak to dawno nie widziałem zamarzniętej rzeki w Polsce ;)] ale nie widziałem dotąd jak to się dzieje w tak małej skali.. i robi na mnie wrażenie to, że w bardzo podobny sposób.. i to że te małe kawałeczki lodu w kropli wody zachowują sie tak doskonale fizycznie. lecą do góry zgodnie z różnicą gęstości. To jak oglądać dziecko zachowujące się jak dorosły, przez swoją niemal groteskę jest to ciekawe. W tym kontekście, jako obraz zjawiska fizycznego drażni "niewykorzystana" przestrzeń, którą można byłoby wykorzystać na przybliżenie. No ale domyślam się że nie wiele ma to wspólnego z tematem jaki chciał przedstawić autor, tylko z motywem jaki znalazł sie na zdjęciu, niemniej budzi to we mnie głęboko ukryty szacunek do fizyki ;) pozdrawiam
fajnie zatrzymane...
kryształek ;-)
nic ciekawego nie widze.. sorki..
:-)