Mikosek być może szykował pułapkę, ale Rezon uprzedzony interwencją wdowy postanowił zachować bierność w sprawie.... tym bardziej, że inna sprawa będzie spędzać mu sen z powiek! - Zona Jorge! "Tylko zeby nie kupowała mi takich swetrów" - pomyślał Rezon - Mam ich juz kilkanascie z Allegro, które kupiłem od sprzedawcy z kilkoma gwiazdkami o nazwie Always the sun
Na pogrzebie Manolo był i Gonzalo i Jorge. Pojawił się oczywiście Rezon -maszynista. Zza krzaków zimnym okiem obiektywu operował Rezon - fotoreprter. Zauważył to Gonzalo...
Jorge był prostym człowiekiem. Żył skromnie, nosił niemodnie. Żona kupowała mu ubrania na tureckich bazarach. Ale Jorge nie był głupi. Sam zrozumiał, że gra toczy się o dużą stawkę.
Kierowca, o ile pamiętam, nazywał się Jorge, przeczuwał, że Gonzalo nie odpuści tak łatwo i będzie starał się odzyskać samochód, może nawet za wszelką cenę. Dlatego poprosił przypadkowego sprzedawcę z warzywniaka, żeby poprowadził samochód za niego, a sam wsiadł w tramwaj (to ten cień z pzodu;) )
A niech to dunder świśnie! Gonzala przeszedł nagle dreszcz i poczuł strużkę potu spływającą po plecach. Przypomniał mu się klient, który tego samego dnia oglądał ten samochód i długo długo macał tapicerkę. A może coś tam ukryto?????
z niepokojem wypatruje, czy biały mercedes, sprzedany tego samego dnia po mocno zawyżonej cenie, ujedzie na tyle daleko, żeby nie rozpadł się na jego oczach.
to jest pogoń białym niemieckomafijnym Mercem za czarno-biało żółtym tramwajem prowadzonym przez rezona, a zdjęcie zrobił fotoreporter o przypadkowo tej samej ksywie
I tylko tranwaj. Tak naprawde to zdjecie niczego w sobie (jak dla mnie) niema. Jedyne co jest ciekawe to moze te ''naturalnie'' padajace swiatlo na boczna szybe tranwaju. Pozdrawiam i zapraszam na krytyke do swojego portfolio.
podoba się
Masz co pokazac... bardzo fajna cala seria ! pozdrowki !
hehehehehehe czyżby nawiązanie do mojego komenta ostatniego??? :PPPP pozdrawiam ...:))
na tak!
spasiba chuffed :)))
pozdrawiam polecanego i gratuluję :P piękna scenka
...tramwajowa etiuda.....!!!!!!!
taaak :)
gratuluje! nie tylko polecania ;o) pozdrawiam
:))
bdb.
dziękuję Wam (hhana, Iza, Krzysztof), bardzo mi się miło zrobiło...
Gratulejszyn :-)
lubię lubię i mam gdzieś merca boga sobie być i trzy
Dla mnie ten mercedes intruz, jeszcze bardziej podkreśla charakter zdjęcia, swoją nachalna obcością właśnie :) jak zawsze +++++
Buenas noches!
trzymaj się Anchor :)))
Dobranoc Ojos de Brujo... dzięki za tę powieść w odcinkach, macie talent z Anchorem niebywały...
OCZY IDĄ SPAĆ, wrócimy do fabuły jutro! pozdrawiam Rezon!!!
DOBRANOC POLECONY REZORZE!
Always de Sun to kurczakami handluje i nie na Allegro tylko na Stadionie :))))
GRATULACJE POLECONY REZORZE!!!
oooooooooooooooo, ktoś mnie jednak polecaaaa :)))
a tramwaj nr 28, który rozjechał Manolo na jego cześć ma na tablicy jego inicjały
Mikosek być może szykował pułapkę, ale Rezon uprzedzony interwencją wdowy postanowił zachować bierność w sprawie.... tym bardziej, że inna sprawa będzie spędzać mu sen z powiek! - Zona Jorge! "Tylko zeby nie kupowała mi takich swetrów" - pomyślał Rezon - Mam ich juz kilkanascie z Allegro, które kupiłem od sprzedawcy z kilkoma gwiazdkami o nazwie Always the sun
Anchor, tylko nie za włosy :o
Aganta, Mikoskowi się nie spodobał kadr, za to zapraszał mnie do siebie, żebym na jego prace popatrzył :)))
ojos, wiesz że klonowanie jest zabronione...
Anchor, robi się gorąco...
Jednomyślnie stwierdzili, że bezgłowy Manolo nic im już nie powie. Ale Rezon- to jego trzeba teraz śledzić!!! Na czyje zlecenie pracuje??
... ale małżonka Jorge uprzedziła Gonzalo i wyciągneła dyskretnie i delikatnie, za włosy i za obiektyw, Rezona z krzaków....
oj, bo jakbyś jednak wyklonował merca, to by nie było tego wątku:))
Na pogrzebie Manolo był i Gonzalo i Jorge. Pojawił się oczywiście Rezon -maszynista. Zza krzaków zimnym okiem obiektywu operował Rezon - fotoreprter. Zauważył to Gonzalo...
Merc może i fe, ale jaki kadr! :-)
mocno zagmatwana fabuła, boję się że gubię wątek...
Jorge był prostym człowiekiem. Żył skromnie, nosił niemodnie. Żona kupowała mu ubrania na tureckich bazarach. Ale Jorge nie był głupi. Sam zrozumiał, że gra toczy się o dużą stawkę.
Kierowca, o ile pamiętam, nazywał się Jorge, przeczuwał, że Gonzalo nie odpuści tak łatwo i będzie starał się odzyskać samochód, może nawet za wszelką cenę. Dlatego poprosił przypadkowego sprzedawcę z warzywniaka, żeby poprowadził samochód za niego, a sam wsiadł w tramwaj (to ten cień z pzodu;) )
macie wenę dzisiaj :)
Obecną tapicerkę wykonywał Manolo... prawdopodobnie to on wygadał coś przypadkiem kierowcy. Manolo zginął śmiercią Gaudiego kilka dni później...
Sebastian, tu nic nie było blurowane, ale ty masz chyba jakiś fetysz z tym związany :)))
oj dajcie już spokój, przecież zaraz zmienią się światła i odjedzie;)
skoro jest fe, to go wyszopuj, zamiast znowu bez sensu blurować
ojos, bardziej kobiece niż męskie ;)
mam takie same, tylko inne ;]
rezon, ale tapicerka to raczej nie jest kobiece imie:))
no z tym macaniem to trafiłaś, dobrze, że już po dobranocce i dzieci śpią...
A niech to dunder świśnie! Gonzala przeszedł nagle dreszcz i poczuł strużkę potu spływającą po plecach. Przypomniał mu się klient, który tego samego dnia oglądał ten samochód i długo długo macał tapicerkę. A może coś tam ukryto?????
to zaczyna być wciągające :)))
z niepokojem wypatruje, czy biały mercedes, sprzedany tego samego dnia po mocno zawyżonej cenie, ujedzie na tyle daleko, żeby nie rozpadł się na jego oczach.
hehehe kolejna z piórem w ręku urodzona... :)))
gość na rogu to Gonzalo. W dzieciństwie spędzał godziny w kiosku tobacco swojego ojca. Teraz ma komis samochodowy.
Anchor, ten na rogu to ty, bo ja to wtedy zdjęcie pstrykałem :)))
darek, odkryłeś sedno rzeczy... i czujesz klimat tego miasta, dzięki!!!
jak zwykle bdb,ładna plastyka,nie przeostrzone,,broni się klimatem,tu nie ma się nic dziać:)
wiem co mówię, ten gość na rogu to...
haahaaa Anchor, mógłbyś kryminały pisać :)))))
to jest pogoń białym niemieckomafijnym Mercem za czarno-biało żółtym tramwajem prowadzonym przez rezona, a zdjęcie zrobił fotoreporter o przypadkowo tej samej ksywie
Mikosek na Twoje portfolio przybędę "tranwajem" żeby zobaczyć "te światło".
Mikosek, ale tam nie ma czego krytykować...
tak, merca mozna było popsuć. tak, żeby nikt nie widział :D
I tylko tranwaj. Tak naprawde to zdjecie niczego w sobie (jak dla mnie) niema. Jedyne co jest ciekawe to moze te ''naturalnie'' padajace swiatlo na boczna szybe tranwaju. Pozdrawiam i zapraszam na krytyke do swojego portfolio.