oo slow wiele, juz awno tylu nie bylo :-) a babcia wyglada jakby niosla ten znak dla pieszych na plecach bo i po co komu on jak wioska juz prawie wymarla jest, a jej sie moze przydac, bo jak widac przygodny turysta moze sie zapecidz samochodem w to miejsce. Serdeczne od trojki
sam zapewne wiesz, że czasem na 12 naświetlonych poprawnie klatek chce się pokazać 2, z czego jedna z nich może się nie powinna ukazać światu. zgodnie z obowiązujacym dziś nurtem w fotografii dokumentalnej i społecznej, pojedyńcza fotografia w zasadzie nie istnieje, istnieje tylko wpisana w dobrze skrojony projekt. Nie mówię, że ta akurat fotografia może się w takim projekcie znaleźć, ale dziś z bliżej nieokreślonych przyczyn wyciągnąłem tę fotografię sprzed 3 lat. A w samej rzeczy jestem fotoamatorem i inżynierem pstryczkaczem, pozdrawiam
Ależ jasne! Chwała Ci olbrzymia za to! Gdyby to był gniot w ogóle bym nic nie pisał, masz moim zdaniem świetlaną (naświetlaną) przyszłość. Oprócz radości tworzenia istnieje coś takiego jak kompozycja, a fotografia dokumentalna to nie tylko dosłowna fotografia. Uwieczniłeś babcię z umierającej wioski ale nie widać tego w twoim obrazie. Ja chce widzieć że oprócz tej babci tam już nikogo nie ma, chce za kilka lat zobaczyć to zdjęcie i zrozumieć że to miejsce jest już puste tymczasem widząc to zdjęcie zobaczyłem babcie która jest w bliżej nieokreślonym miejscu w bliżej nie określonym humorze, nie wiem kim jest i czym się martwi chciałbym wiedzieć co jej w duszy gra. To jest fotografia, pokazanie wnętrza człowieka czy ducha miejsca. W swoim portfolio masz wiele zdjęć takich właśnie. Ty wiesz że to magiczne miejsce bo łączysz z tym zdjęciem uczucia, ja nie wiem bo te uczucia nie biją z tego zdjęcia. Moim zdaniem to nie jest proste żeby zawrzeć to wszystko w fotografii ale to jest właśnie najwyższy cel. Jeśli jesteś fotoamatorem, to to zdjęcie jest świetne. Jeśli celujesz wysoko tak jak myślałem to zdjęcie ma wady które wymieniłem.
jako człowiek nauk technicznych nie mogę się zgodzić :) radość, odbierasz radość focenia tą wyliczanką. Powiem Ci, że dla mnie największą radość sprawiło w tym zdjęciu przecięcie kabli na krawędzi kadru (prezentowane zdjęcie to pełen kadr, tak dla pełności obrazu) i niedoświetlona senhora ze znakiem w ramieniu (a mówisz, że nie ma symboli). A tak już z innej beczki, ja wiem, że w tym miejscu tej pani ani nikomu innemu nikt nie zrobi zdjęcia i nie pokaże światu. Za 10 lat w tej wioszce nie będzie mieszkał nikt, bo wszyscy wymrą. Zostanie to zdjęcie i parę innych, jako ślad pewnej rzeczywistości, której nikt nie miałby nawet wspominać.
Dlatego też z radością będę się szlajał po tych górach i dyletancko będę walił takie, pełne błędów kadry.
po pierwsze znak drogowy który wychodzi babci z ramienia, to moim zdaniem błąd, jeśli taki był zamysł to nie przekazuje mi żadnych treści czy symboli, nie doświetlona babcia, w cieniu od biedy mogła by być symboliczna ale nie jest to oczywiste, płaskie oświetlenie pierwszego planu z i olbrzymia głębia ostrości nie należy do moich ulubionych. Do tego kadr przewodów dokładnie na ich przecięciu to tez moim zdaniem błąd. Dla mnie zdjęcie nic nie wnosi, nie zmusza do przemyślenia ani nie wywołuje wrażeń estetycznych. To jednak tylko moja opinia :)
■ o, a ta z wbudowanym znakiem
fajne:)))
fajnie fajnie.
oo slow wiele, juz awno tylu nie bylo :-) a babcia wyglada jakby niosla ten znak dla pieszych na plecach bo i po co komu on jak wioska juz prawie wymarla jest, a jej sie moze przydac, bo jak widac przygodny turysta moze sie zapecidz samochodem w to miejsce. Serdeczne od trojki
Trójkątów bez lik. Patrzę z uznaniem.
sam zapewne wiesz, że czasem na 12 naświetlonych poprawnie klatek chce się pokazać 2, z czego jedna z nich może się nie powinna ukazać światu. zgodnie z obowiązujacym dziś nurtem w fotografii dokumentalnej i społecznej, pojedyńcza fotografia w zasadzie nie istnieje, istnieje tylko wpisana w dobrze skrojony projekt. Nie mówię, że ta akurat fotografia może się w takim projekcie znaleźć, ale dziś z bliżej nieokreślonych przyczyn wyciągnąłem tę fotografię sprzed 3 lat. A w samej rzeczy jestem fotoamatorem i inżynierem pstryczkaczem, pozdrawiam
Ależ jasne! Chwała Ci olbrzymia za to! Gdyby to był gniot w ogóle bym nic nie pisał, masz moim zdaniem świetlaną (naświetlaną) przyszłość. Oprócz radości tworzenia istnieje coś takiego jak kompozycja, a fotografia dokumentalna to nie tylko dosłowna fotografia. Uwieczniłeś babcię z umierającej wioski ale nie widać tego w twoim obrazie. Ja chce widzieć że oprócz tej babci tam już nikogo nie ma, chce za kilka lat zobaczyć to zdjęcie i zrozumieć że to miejsce jest już puste tymczasem widząc to zdjęcie zobaczyłem babcie która jest w bliżej nieokreślonym miejscu w bliżej nie określonym humorze, nie wiem kim jest i czym się martwi chciałbym wiedzieć co jej w duszy gra. To jest fotografia, pokazanie wnętrza człowieka czy ducha miejsca. W swoim portfolio masz wiele zdjęć takich właśnie. Ty wiesz że to magiczne miejsce bo łączysz z tym zdjęciem uczucia, ja nie wiem bo te uczucia nie biją z tego zdjęcia. Moim zdaniem to nie jest proste żeby zawrzeć to wszystko w fotografii ale to jest właśnie najwyższy cel. Jeśli jesteś fotoamatorem, to to zdjęcie jest świetne. Jeśli celujesz wysoko tak jak myślałem to zdjęcie ma wady które wymieniłem.
jako człowiek nauk technicznych nie mogę się zgodzić :) radość, odbierasz radość focenia tą wyliczanką. Powiem Ci, że dla mnie największą radość sprawiło w tym zdjęciu przecięcie kabli na krawędzi kadru (prezentowane zdjęcie to pełen kadr, tak dla pełności obrazu) i niedoświetlona senhora ze znakiem w ramieniu (a mówisz, że nie ma symboli). A tak już z innej beczki, ja wiem, że w tym miejscu tej pani ani nikomu innemu nikt nie zrobi zdjęcia i nie pokaże światu. Za 10 lat w tej wioszce nie będzie mieszkał nikt, bo wszyscy wymrą. Zostanie to zdjęcie i parę innych, jako ślad pewnej rzeczywistości, której nikt nie miałby nawet wspominać. Dlatego też z radością będę się szlajał po tych górach i dyletancko będę walił takie, pełne błędów kadry.
matematyka w fotografii to rzecz dewastujaca, sluchalem dzis Michala Lorenca ze sciezka do "Bandyty", podpasilo mi to w klimat muzyczny
Inne zdjęcia w twoim portfolio są znacznie lepsze!
po pierwsze znak drogowy który wychodzi babci z ramienia, to moim zdaniem błąd, jeśli taki był zamysł to nie przekazuje mi żadnych treści czy symboli, nie doświetlona babcia, w cieniu od biedy mogła by być symboliczna ale nie jest to oczywiste, płaskie oświetlenie pierwszego planu z i olbrzymia głębia ostrości nie należy do moich ulubionych. Do tego kadr przewodów dokładnie na ich przecięciu to tez moim zdaniem błąd. Dla mnie zdjęcie nic nie wnosi, nie zmusza do przemyślenia ani nie wywołuje wrażeń estetycznych. To jednak tylko moja opinia :)
a po czym wnosisz, że źle rozplanowane?
źle rozplanowane i bez tego "czegoś"
bdb
:)
(bezpasie)
dooobre
przejście dla pieszych... :)
b. lubię twoje widzenie Portugalii... pozdr.
:)
dobre.. fajnie pocięta góra kablami :-)