Cieszę się, że postać na zdjęciu wywołała dyskusję o obyczajach i reakcjach społecznych na inność. Tak, to jest facet. Na wiedeńskiej ulicy budził sporą sensację. Nie było jednak reakcji wulgarnych, czy prześmiewczych.Było natomiast trochę zaskoczenia, że w takim stroju w centrum miasta. Zdjęcia od przodu nie będzie, bo nie o taką dosłowność tu chodzi.
jak ekstrawagancja spowszechnieje, to przestanie byc ekstrawagancją. ja jako konserwatysta lubię jednak, jak takie zjawiska trochę dziwią, bo wtedy jest ciekawiej. Gorzej będzie, kiedy nic już nie będzie w stanie mnie zdziwić :o)
Tak, ja wiem, że większość wyznacza normę.. u nas jednak ciężko się przebić.. ale co tam.. ja życzę sobie i naszemu narodowi aby ekstrawagancja spowszedniała :)
zwróć uwagę na panią która ją mija . też na nią patrzy. a to, na kogo się oglądamy nie zależy od tego jak bardzo ciemnym narodem jesteśmy, tylko jak często takie obiekty możemy na ulicach obserwować. Jeśli to spowszednieje, to nikt sie nie obejrzy. Podobnie, gdyby na ulicę w Londynie wyszedł zielony kosmita z dwoma nosami, to też by sie oglądali. to nie jest kwestia narodu, tylko powszechności zjawiska :o)
ja się tak nie czuję :D ale coś w tym jest. Polaków szokują banalne rzeczy, taka krótka spódniczka wywołałaby u nas wiele reakcji, jedną z nich byłoby rzucenie się na nosicielkę :D jedni by wyśmiali, inni obgadali i nazwali najstarszym zawodem świata... i jestem pewna, że każdy by się obejrzał :D ja też :D
nie rozumiem. to znaczy że u nas wszyscy by sie na nią rzucili? czytałem ostatnio wywiad z Vukovicem (piłkarz Legii) i on mówił, że Polacy tym się różnią od Serbów, że Serbowie mają wygórowane zdanie o sobie, a my uważamy się za gorszych i głupich. I z tego co obserwuję, to się sprawdza :o)
no to widać wiosnę na ulicach i chwała jej za to
no to grubo :O
Jeszcze raz potwierdzam. To jest facet!
czy to facet?
..."a wiem tylko jedno nic nie działa, jak czerwona sukienka..."
az dziw, ze mu ptaszek spod takiej spodniczki nie wyfrunal! :)
wlasnie i gdzie tu sprawiedliwosc zeby facet mial takie nogi , buuu
No dokładnie!!! Ma ładniejsze nogi niż niejedna panna :D
facet jak facet, ale jakie nogi zgrabne ma, niejedna by pozazdrościła :)
Cieszę się, że postać na zdjęciu wywołała dyskusję o obyczajach i reakcjach społecznych na inność. Tak, to jest facet. Na wiedeńskiej ulicy budził sporą sensację. Nie było jednak reakcji wulgarnych, czy prześmiewczych.Było natomiast trochę zaskoczenia, że w takim stroju w centrum miasta. Zdjęcia od przodu nie będzie, bo nie o taką dosłowność tu chodzi.
ja tu widzę tylko czerwony pasek ;))
edyta gorniak pewnie ona nosi obciachowe kiecki ;)
Zbigniew mądrze prawi :D Poza tym imho to facet :)
ja poproszę o fotkę z niskiej perspektywy ;-)
bedzie fotka z przodu ?? :))
Super zlapane :)
no kurcze może to i faktycznie facet jest,
Tego się nie musisz obawiać ?:D ludzkość zawsze coś wymyśli :D
bIGbROTHER - dzięki ale bym wpadkę zaliczył...... Masz u mnie piwo!
Bioder brak, czyżby facet? :)...
jak ekstrawagancja spowszechnieje, to przestanie byc ekstrawagancją. ja jako konserwatysta lubię jednak, jak takie zjawiska trochę dziwią, bo wtedy jest ciekawiej. Gorzej będzie, kiedy nic już nie będzie w stanie mnie zdziwić :o)
założę się że to facet...
hehe - aha... i proporcja barki, biodra... powodzenia na dyskotece w Wiedniu panowie... :P:P
leci na spotkanie z radziem... :P
Diogenes, nie chcę Cie przerażać ... ale to jest mężczyzna. tak mi się wydaje przynajmniej... spójrzcie na dłonie, i nogi...
Tak, ja wiem, że większość wyznacza normę.. u nas jednak ciężko się przebić.. ale co tam.. ja życzę sobie i naszemu narodowi aby ekstrawagancja spowszedniała :)
...chyba po kuracji odchudzającej .................................. :-)
Doda?
zwróć uwagę na panią która ją mija . też na nią patrzy. a to, na kogo się oglądamy nie zależy od tego jak bardzo ciemnym narodem jesteśmy, tylko jak często takie obiekty możemy na ulicach obserwować. Jeśli to spowszednieje, to nikt sie nie obejrzy. Podobnie, gdyby na ulicę w Londynie wyszedł zielony kosmita z dwoma nosami, to też by sie oglądali. to nie jest kwestia narodu, tylko powszechności zjawiska :o)
lubie takie od zaplecza:-)
... to facet jest w tym środku Wiednia... Wiedeńczyk znaczy się... i dobrze... zwykle dobiera się kolor ubrania pod kolor oczu...
ee tam spódniczka ( a właściwie jej zalążek :D ) - ale jakie włoski charakterne ;)
ja się tak nie czuję :D ale coś w tym jest. Polaków szokują banalne rzeczy, taka krótka spódniczka wywołałaby u nas wiele reakcji, jedną z nich byłoby rzucenie się na nosicielkę :D jedni by wyśmiali, inni obgadali i nazwali najstarszym zawodem świata... i jestem pewna, że każdy by się obejrzał :D ja też :D
kolorowa osóbka no i szkoda takich nóg byłoby chować :))
Fajna, kupię taka mojej dziewcznynie ;-)
Zdjęcie zrobione w centrum Wiednia :)
nie rozumiem. to znaczy że u nas wszyscy by sie na nią rzucili? czytałem ostatnio wywiad z Vukovicem (piłkarz Legii) i on mówił, że Polacy tym się różnią od Serbów, że Serbowie mają wygórowane zdanie o sobie, a my uważamy się za gorszych i głupich. I z tego co obserwuję, to się sprawdza :o)
bo my som gupi naród ;) zamknięty na inność ;) i boimy się krótkich spódniczek, i boimy się wyzywających outfitów :)))
SPOX
dlaczego by nie przeszło? :o)
Pewnie dziewczyna Łyżwy... :))
od razu widac że to nie Polandia :) u nas by to nie przeszło :)