Hahaha - skoro tak się tu kocia dyskusja rozwinęła, to w najbliższym czasie wtstawię następne (równie "silnie artstyczne" :D) z tym przemiłym futrzakiem. Pozdrówka dla wszystkich :)
Kot Feliks =^..^= poddał renowacji pazurowej - wersalkę, dwa stare fotele, sześć krzeseł i stary 50 letni dywan teraz do dyspozycji ma tylko jedno krzesło udające drapak i to mu wystarczy ;-)
Wydawało mi się, że o kotach powiedziano tu prawie wszystko.. A tu taka niespodzianka! :) Swietne zdjątko! BTW: całkiem fajna dyskusja się tu rozpętała... Ja też mam 2 koty... Rzeczywiście fotele skórzane są wrogiem kota nr 1! Ale niczego więcej nie niszczą... Mają drapak do sufitu :D
Mme.. hehh.. póki co dlatego nie mam w domu ani jednego fotela, na którym mógłbym posadzić gościa.. ani sofy, ani dywanów :> ale dojrzewam do tego, kiedy patrzę na ślady na kolanie :P
Przemku.... az mnie dreszcz przeszedł... Gdyby to moj kot przeczytał, to w ramach kociej solidarności odnalazłby Cię pewnie.... na tym fotelu. Dlatego ten komentarz mu ocenzuruję ;))
Mme, chodzi mi o obcięcie z płytką paznokciową.. brzmi dramatycznie, boli [kota], pewnie że pamięta [boli pana].. ale za to można sobie kupić skórzany fotel :>
a ja mam rosiczki.. siedzą na parapecie i nie krzyczą i nie drapią ale za to sie ślinią jak są szczęśliwe :D ehh bałagan straszny ale smiechu kupa jest ;) dziękuje baardzo :)*
Przemku... odrastają, odrastają... i na dokladkę, kot w przeciwieństwie do psa... pamięta kto mu to zrobił :) Wiem cos o tym... i psy i koty u mnie mieszkają :)
nie lubie psiego jazgotu, który znam dobrze z dzieciństwa.. dlatego mam[y] kota[y]. póki co przekonuję się do zabiegu obcinania kotu pazurów [po takim czymś w przeciwieństwu do psów kotom pazury nie odrastają]. Kota rozpoznałem, stąd zauważyłem zdjęcie..
Przemek - To to samo kocisko co je kiedyś pokazywała Dana :) Ja mam psę, a ta nie niszczy tylko niesamowicie wrzeszczy. Znasz morze jakiechoś chirurga co by jej amputował kilka strun głosowych? :))) Karol Z - Ty mnie proszę nie obrażaj!!! :))) Jaką lampą?! Światło zastane :) Pozdrówka dla wszystkich :)
koty są super ja za miesiąc będę miała drugiego, gdy miałam psy nie miałam ochoty zapsić mieszkania, jak mam kota to mam ochotę zakocić mieszkanie z kocim pozdrowieniem =^..^=
Aniu - zejść na koty to chyba jeszcze gorszy upadek niż zeście na psy?! :)))))) Grażuna - to "fracuzki kotek" bule czego nie jada :) Rewik - tak naprawdę jest przesympatyczny:) Gajus- to nie mój ulubieniec, ale jest milutki, tło mogłem wykasować tylko...po co? Ta fota raczej nie pretenduje do mniana "artystycznej" - ot po prostu - rozdarta japa kocura :) Pozdrówka :)
hehehehe
ale fajny moment
hehehe :}
kazdy ma w sobie coś z tygrysa
bombowe
Ale brzydal :P
Ale głodny kotecek ;)))
łał :)
:))))))))))
Oczy ma nieziemskie:) - do tego błysk białych zębów i futrzak "jak malowany":)
Hahaha - skoro tak się tu kocia dyskusja rozwinęła, to w najbliższym czasie wtstawię następne (równie "silnie artstyczne" :D) z tym przemiłym futrzakiem. Pozdrówka dla wszystkich :)
Kot Feliks =^..^= poddał renowacji pazurowej - wersalkę, dwa stare fotele, sześć krzeseł i stary 50 letni dywan teraz do dyspozycji ma tylko jedno krzesło udające drapak i to mu wystarczy ;-)
:))
Spaaaaaaaaaaaaaaaaaaać!:D Urocze stworzenie.
Chyba wiem, o co tu chodzi - jak ten Anti koty głodzi... :))))
Wydawało mi się, że o kotach powiedziano tu prawie wszystko.. A tu taka niespodzianka! :) Swietne zdjątko! BTW: całkiem fajna dyskusja się tu rozpętała... Ja też mam 2 koty... Rzeczywiście fotele skórzane są wrogiem kota nr 1! Ale niczego więcej nie niszczą... Mają drapak do sufitu :D
niezła minka , fajna fotka , pozdrawiam :)
a on nie zjadl aparatu? :D
Mme.. hehh.. póki co dlatego nie mam w domu ani jednego fotela, na którym mógłbym posadzić gościa.. ani sofy, ani dywanów :> ale dojrzewam do tego, kiedy patrzę na ślady na kolanie :P
Przemku.... az mnie dreszcz przeszedł... Gdyby to moj kot przeczytał, to w ramach kociej solidarności odnalazłby Cię pewnie.... na tym fotelu. Dlatego ten komentarz mu ocenzuruję ;))
Mme, chodzi mi o obcięcie z płytką paznokciową.. brzmi dramatycznie, boli [kota], pewnie że pamięta [boli pana].. ale za to można sobie kupić skórzany fotel :>
a ja mam rosiczki.. siedzą na parapecie i nie krzyczą i nie drapią ale za to sie ślinią jak są szczęśliwe :D ehh bałagan straszny ale smiechu kupa jest ;) dziękuje baardzo :)*
Przemku... odrastają, odrastają... i na dokladkę, kot w przeciwieństwie do psa... pamięta kto mu to zrobił :) Wiem cos o tym... i psy i koty u mnie mieszkają :)
nie lubie psiego jazgotu, który znam dobrze z dzieciństwa.. dlatego mam[y] kota[y]. póki co przekonuję się do zabiegu obcinania kotu pazurów [po takim czymś w przeciwieństwu do psów kotom pazury nie odrastają]. Kota rozpoznałem, stąd zauważyłem zdjęcie..
Przemek - To to samo kocisko co je kiedyś pokazywała Dana :) Ja mam psę, a ta nie niszczy tylko niesamowicie wrzeszczy. Znasz morze jakiechoś chirurga co by jej amputował kilka strun głosowych? :))) Karol Z - Ty mnie proszę nie obrażaj!!! :))) Jaką lampą?! Światło zastane :) Pozdrówka dla wszystkich :)
rany, ale devilskie ma oczyska :O pzdr. :)
no to teraz uśmiecham się prawie tak szeroko jak on ;] piękny futrzak =^^=
:)))))) miły początek dnia, pozdrawiam
fajne. ogromny plus za ujecie chwili. Tło może faktycznie nie najlepsze ale nie razi...
No cóż. Jak widać na szybko i z lampą można zrobić świetne zdjęcie. Kij z tłem. Jak usuniesz coś to będzie ciasna fota.
ale ewenement :):) natura zamiast obdarować kota oczami dała mu rewelacyjne uzębiienie :):) denstyste jakiegoś sciągnij to mu szybki przegląd zrobi :D
hahahahahaha uśmiecham się i pozdrawiam :-)))))))
hehee
jak przeczytałam tytuł, to się max roześmiałam.. super fota :D
rotfl ;)
nd sxc - to wypowiedż Feliksa - będzie pilnował Myszkę by nie wbijała swoich pazurków w nowe fotele ;-)))
to Ty masz kota i jakieś meble tapicerowane w jednym domu? i jak to sie ma do kolejnego niszczyciela? ;-)
Przemek - zastanowiłam się, Feliks tęskni za towarzystwem innego kota, już raz wymieniałam meble tapicerowane ;-))))))
Koty to dranie... ale jak kochane.... ;))
właśnie kot Feliks dostaje głupawki po śniadaniu ;-))
Górkówna, Ty się dobrze zastanów.. mam trzy i o ile jednego da się opanowac to więcej to masakra.. mówię o domu, że nie wspomnę mieszkanka.
koty są super ja za miesiąc będę miała drugiego, gdy miałam psy nie miałam ochoty zapsić mieszkania, jak mam kota to mam ochotę zakocić mieszkanie z kocim pozdrowieniem =^..^=
Cześć Antek :)
balagan w tle przeszkadza - mysle, ze mozna byloby skadrowac to kociszcze bardzo ciasno i zostawic wlasciwie sama glowe - efekt bylby ten sam
Cześć Przemek :)
Aniu - zejść na koty to chyba jeszcze gorszy upadek niż zeście na psy?! :)))))) Grażuna - to "fracuzki kotek" bule czego nie jada :) Rewik - tak naprawdę jest przesympatyczny:) Gajus- to nie mój ulubieniec, ale jest milutki, tło mogłem wykasować tylko...po co? Ta fota raczej nie pretenduje do mniana "artystycznej" - ot po prostu - rozdarta japa kocura :) Pozdrówka :)
w obronie kotów stanę, ale zdjęcia nie.. bałagan
Aniu - to chyba jeszcze gorzej niż zejście na psy... coooo?! :)))))))))
=^..^= Anti zszedł na koty ;-))))))))))))))))))))))))))
istny poslaniec piekiel
Bo co to za niecnota, co tak głodzi kota!!!!!!!!!!! ;)
świetna poza ulubeńca tylko tło fatalne, zostaw oparcie - resztę usuń.