ech... co za los! jak już mówię stop grzebaniu po archiwach, to i tak robię fotke, która plasuje się w latach siedziemdziesiątych... fatum, czy co ;-)))
W klimatach okładek Pink Floyd, bardzo przypadło mi do gustu, spokój jak z pierwszego albumu Dire Straits, także takie jasne tony. łamana z cieniem tworzy czadowy efekt.
Marta, masz racje, tylko ze te linie sa slabo widoczne, duzo bardziej zwraca uwage rysunek cegiel w cieniu (ciemniejsze linie). Moze pomogloby przyciemnienie z podniesieniem kontrastu? ale pomysl mi sie podoba :)
w tym przypadku odczucie braku wyważenia mocno zależy od wrażliwości ogladającego na perspektywę ściany po prawej - kto da się jej przeciagnac na prawo, ten uzna, że wszystko gra; na kogo takie sztuczki nie działają, ten subiektywnie słusznie zarzuci przeładowanie lewej strony :-)
tez mam "Stopa" ale innego :):)...Twoj mi sie widzi....TTs
a wiesz, mam nawet troche materiału na pociągnięcie tego dalej - dzięki za przypomnienie :-)
Pyszna seria. przyciągnęła moją uwagę, gdy przeglądałem Twoje folio.
Widać należę do tej drugiej kategorii (tych co w prawo), bo lewa nie wydaje mi sie przeładowana :)
liściu, parowozy też mają piękne detale, tylko trzeba do nich bliżej podejść :-)
super
Ooooo, super! ;] gdzie ja mam oczy, że takich rzeczy nie widze ;-)
się prościej nie da... :D
usmażę i przypalę...
stara dobra Marta. Za "stara" przepraszam - nie mogłam sie powstrzymać :P
Aniu, zobaczę, co da się zrobić :-)
ładnie
Piękne!
tak to fajne...wolałabym więcej lewej, jeśi można...:)
Udane Marto: takie bardzo escherowskie :)
jak ja lubie;)
ech... co za los! jak już mówię stop grzebaniu po archiwach, to i tak robię fotke, która plasuje się w latach siedziemdziesiątych... fatum, czy co ;-)))
W klimatach okładek Pink Floyd, bardzo przypadło mi do gustu, spokój jak z pierwszego albumu Dire Straits, także takie jasne tony. łamana z cieniem tworzy czadowy efekt.
++
>:))))
jestem spod znaku wagi... :D
bez ironii prosze ;)
znałem jednego co wszystko wyważał . został odważnikiem (nie mylić z odwagą) >>> >:))
Marta, masz racje, tylko ze te linie sa slabo widoczne, duzo bardziej zwraca uwage rysunek cegiel w cieniu (ciemniejsze linie). Moze pomogloby przyciemnienie z podniesieniem kontrastu? ale pomysl mi sie podoba :)
ciekawiee
w tym przypadku odczucie braku wyważenia mocno zależy od wrażliwości ogladającego na perspektywę ściany po prawej - kto da się jej przeciagnac na prawo, ten uzna, że wszystko gra; na kogo takie sztuczki nie działają, ten subiektywnie słusznie zarzuci przeładowanie lewej strony :-)
czytaj: kadr=kompozycja
ma coś w sobie :-)
ciekawe, ale wole wywazone kadry
+
fajne pŁaszczyzny ..........
bdb