( ... " W splątanym gaju rąk i nóg szepczemy słowa święte,
jak szeptał kiedyś Młody Bóg bogini niepojętej.
Ole, ole, ole, ola, oli, bogini niepojętej.
Ole, ole, ole, ola, oli, bogini niepojętej.
W czerwonym żarze rzewnych żądz płoniemy jak pochodnie
i opadamy w niebo, śniąc niewinnie i łagodnie.
Cyt, cyt, cyt, cyt, cyt, cyt, cyt, cyt, cyt, cyt, niewinnie i łagodnie.
Cyt, cyt, cyt, cyt, cyt, cyt, cyt, cyt, cyt, cyt, niewinnie i łagodnie.
W żałobnym chłodzie znanych ust szukamy pocieszenia,
słuchając, jak nam stygnie puls i mylą się znaczenia.
To nic, to nic, to nic, to nic, to nic, to nic, to nic, to nic, to nic, to nic, to mylą się znaczenia.
To nic, to nic, to nic, to nic, to nic, to nic, to nic, to nic, to nic, to nic, to mylą się znaczenia.
Dopóki demon smutku śpi, niech żyją młode żądze.
Dopóki życie w nas się tli, dopóki są pieniądze.
Ole, ole, ole, ola, oli, dopóki są pieniądze.
Ole, ole, ole, ola, oli, dopóki są pieniądze.
Ole, ole, ole, ola, oli, dopóki są pieniądze.
Ole, ole, ole, ola, oli, niech żyją młode żądze
Cyt, cyt, cyt, cyt, cyt, cyt, cyt, cyt, dopóki są pieniądze.
Ole, ole, ole, ola, oli, niech żyją młode żądze.
Ole, ole, ole, ola, oli, dopóki są pieniądze.
To nic, to nic, to nic, to nic, to nic,
niech żyją młode żądze ... )
necz, okładka oku nie dała spokojności.. po historii o trzech starych kobietach z ławki wiedziałam, że chcę więcej.. że muszę więcej.. ale też wiem, że to taka opowiećś zimowa.. a zima długa.. musi wystarczyć..
łał....................
przytulane
:) pozytywne
obraz rzucany kulomiotem....:)
lubię lubię..
dusicielka :)
fajnie się tu wraca
zrzuć to na mój wiek Kruszynko ;) (proszę wyprzedź spotkanie emailem)
oj, cos ostatnio nie wpadam w Twoje gusta;) > see me in krakow:) pozdr.
# dobry czas
aż tyle omg
ano miłość. :*
( ... " W splątanym gaju rąk i nóg szepczemy słowa święte, jak szeptał kiedyś Młody Bóg bogini niepojętej. Ole, ole, ole, ola, oli, bogini niepojętej. Ole, ole, ole, ola, oli, bogini niepojętej. W czerwonym żarze rzewnych żądz płoniemy jak pochodnie i opadamy w niebo, śniąc niewinnie i łagodnie. Cyt, cyt, cyt, cyt, cyt, cyt, cyt, cyt, cyt, cyt, niewinnie i łagodnie. Cyt, cyt, cyt, cyt, cyt, cyt, cyt, cyt, cyt, cyt, niewinnie i łagodnie. W żałobnym chłodzie znanych ust szukamy pocieszenia, słuchając, jak nam stygnie puls i mylą się znaczenia. To nic, to nic, to nic, to nic, to nic, to nic, to nic, to nic, to nic, to nic, to mylą się znaczenia. To nic, to nic, to nic, to nic, to nic, to nic, to nic, to nic, to nic, to nic, to mylą się znaczenia. Dopóki demon smutku śpi, niech żyją młode żądze. Dopóki życie w nas się tli, dopóki są pieniądze. Ole, ole, ole, ola, oli, dopóki są pieniądze. Ole, ole, ole, ola, oli, dopóki są pieniądze. Ole, ole, ole, ola, oli, dopóki są pieniądze. Ole, ole, ole, ola, oli, niech żyją młode żądze Cyt, cyt, cyt, cyt, cyt, cyt, cyt, cyt, dopóki są pieniądze. Ole, ole, ole, ola, oli, niech żyją młode żądze. Ole, ole, ole, ola, oli, dopóki są pieniądze. To nic, to nic, to nic, to nic, to nic, niech żyją młode żądze ... )
tak przyjemnie mi sie zrobilo jak zobaczylam ta fotografie..
gites
:)
miłosne wirowanie. :)
chwile ulotne jak wiatr..
:)*
...uczucia fotografia ulotna
Dzieci potrzebują ciepła wielkiej miłości, żeby być ludźmi. Phil Bosmans
ładnostkowoprzejawkowe;)
Uczuć przenikanie.... :)
kingbrusliikaratemiszcz
:) Jaki świetny ścisk za szyję :)
to jest to, co tygryski lubią najbardziej ;)
..
:)))
otuleni, przytuleni, wtuleni; nie koncz tej opowiesci...co ja mowie!- nie mozna jej skonczyc; jedyny "constant" w naszym zyciu :)
Bonsai.. cyt: "Nie pamiętaliśmy ich imion" / hermarku: ja nie pojmuję czyjej, której okładki. Nie mam żadnej okładki ;p :*
.necz, to okładkę poślij mi na ścianę.. reszta Twoja :*
Wiesz Bonsai, Ty dużo już wiesz. O tym też, czego nie warto wiedzieć. Są opowieści niemające końca.
ufaj instynktowi.. cóz więcej mogę., :)
bonsai: okładka za ostra jak na mój pseudo i gust.
hmm.. bywają opowieści, których końca znać nie trzeba.. jak ta własnie.. tutaj..
necz, okładka oku nie dała spokojności.. po historii o trzech starych kobietach z ławki wiedziałam, że chcę więcej.. że muszę więcej.. ale też wiem, że to taka opowiećś zimowa.. a zima długa.. musi wystarczyć..
:-)))
.osiemnaście sekund w wieczności..
Żagiel-Łukasz: Dziękuję Ci. Znam je od niedawna bo ktoś kiedyś w tamtym miejscu już porównał z Blubasem.. http://plfoto.com/1081497/zdjecie.html
http://onephoto.net/portfolio.php3?id_autora=17172 polecam przejrzeć :)
sie kochaja :)
bonsai: :) dziękuję. I oszczędzę aż 3,35 zł ;)
http://www.merlin.com.pl/frontend/browse/product/1,502079.html;jsessionid=BB0745E7750A2A70E6BBAAB006525DFC.LB2
to tez piękne
witaj Neczku:-)
cos mi to przypomina ... nie wiem ... cos mi sie kolacze w lepetynie ... deja vu, chorobka ... :O)
mam wrażenie, że jedu, tworząc nika przemienil z na d
Szrtłirlił: Witom Wos niewidzialnom renkom. Ciesze siem że godocie po naszemu.
aszkucza, witojcie ;)
jedu (konkretnie - osiemnaście sekund miłości)
Oh.. Zagadko :*)
:*)))
poruszająca historia... jak się logowałam, to aż wpisałam 'neczek' :*
dużo się dzieje, podoba mi się
:)
ile w tym milosci neczku..