silverman: chyba masz rację... czarna ramka - tak, ale oszustwa tu nie ma, chyba, że tak nazwiesz podstawową obróbkę zdjęcia. Tytuł: "Przetwórnia dusz" jest genialny! Że też ja na to nie wpadłem!
"Zainfekuj" kadr w czarną ramkę... :-) Zobaczysz... Chyba, że estetyką się różnimy bardzo... P.S. Zdawa mi się, że nie wiesz, jak Świetne Zdjęcie zrobileś... Lubo oszukujesz... ;-)
Ok, zmusiłeś mnie do sprecyzowania tematu.Bo to o czym ty mówisz ma miejsce ale jesli chodzi o impreze zrobioną dla turystów.A według legędy Miejsca te noszą nazwę "gołoborza". Na nich to czarownice ze złymi duchami w noc sabatu figle i harce wyprawiają.
Sabaty czarownic odbywały się nie tylko na Łysej Górze "gołoborza" ale także na Łysicy.Z całego kraju kobiety chcące się wydoskonalić w rzemiośle czarowania, winny według mniemania ludu wejść w sojusz z czarownicami z okolic Łysicy, najbliższe z diabłem mającymi stosunki, i od nich wyuczyć się różnych kawałów, jak również otrzymać zioła do rozmaitych guseł. Pozdrawiam
no tak, święty krzyż.Ale nie do końca o to mi chodziło.Pytałem czy byłeś na szczycie Łysicy.Od opactwa trzeba iść pieszo kilka kilometrów na szczyt góry czarownic.Apropo's Uwaga!bo tu też są czarownice.
No tu to pojechałeś!!!!!!!!!!!!!!!! Gratulacje!
...
piękne zestawienie :)
Tak, tylko jak sobie przypominam (byłem tam 20 lat temu;-)) z tej strony schodzi się tylko w dół....
Zdjęcie robione z dość dużej odległości. Nie właziłem na drzewo :)
Super!!!! Zastanawia mnie tylko ta perspektywa. Wlazłeś na drzewo?
tak, 'przetwornia dusz' sie tu idealnie nadaje :D
swietne to mało powiedziane pozdrawiam:)
Kapitalna robota!
dobra obrobka, dobrzepokazane :)
si! :{)
Aha co do tytułu to powinien być " Święty komin " pozdrawiam
Przypomniał mi sie film - " smarzalnia storry " :D
A na miniaturce wyglądało jak meczet - tylko wleźć na ten szpikulec i zabeczeć wzywając wiernych do modlitwy... Pozdrawiam!
genialne ;) a przetwórnia dusz jak najbardziej pasuje, efekt osiągnięty na warstwach?
silverman: chyba masz rację... czarna ramka - tak, ale oszustwa tu nie ma, chyba, że tak nazwiesz podstawową obróbkę zdjęcia. Tytuł: "Przetwórnia dusz" jest genialny! Że też ja na to nie wpadłem!
"Zainfekuj" kadr w czarną ramkę... :-) Zobaczysz... Chyba, że estetyką się różnimy bardzo... P.S. Zdawa mi się, że nie wiesz, jak Świetne Zdjęcie zrobileś... Lubo oszukujesz... ;-)
Niezłe to foto :)...
silverman: Dlaczego oszust?!!! Co widzisz bardziej w czarnej ramce?
Przetwórnia dusz... Oszust jesteś ;-) Pozdrawiam !!! P.S. W czarnej ramce widzę bardziej... Chyba.
super
BDB. POzdr.
ciekawe;) pozdrawiam:)
ciekawa i intrygująca praca.
Do komputera dostało się prosto z aparatu :)
Ale jak to się dostało do komputera, poprzez skaner czy metodą reprodukcji
Delikatna obróbka, ale, ku zdziwieniu wszystkich, nie w Photo Shopie :)
Bez ciężkich klimatów, panowie ;-) reprodukcja czy skan?
a to współczuje i to szczerze..
Mówi się: "wyciągnąłeś". Ojca już nie mam.
ojcu z butów wyciągnołeś?
FAFIK! Jakie "białe plamki"??? To co Ty do diabła świńtuchu robisz??
swietne
dobre
Cudne :) az mnie zaparlo................... dech. a ja robie tylko biale plamki :(
przywialo cie na sabat az z elbląga? zadko mnie tam przywiewa bo za blisko mieszkam. zpr na inne widoki do mnie
ciekawe miejsce
kawał dobrej roboty .... pozdrawiam
podoba się pomysł i wykonanie.....................................
Ok, zmusiłeś mnie do sprecyzowania tematu.Bo to o czym ty mówisz ma miejsce ale jesli chodzi o impreze zrobioną dla turystów.A według legędy Miejsca te noszą nazwę "gołoborza". Na nich to czarownice ze złymi duchami w noc sabatu figle i harce wyprawiają. Sabaty czarownic odbywały się nie tylko na Łysej Górze "gołoborza" ale także na Łysicy.Z całego kraju kobiety chcące się wydoskonalić w rzemiośle czarowania, winny według mniemania ludu wejść w sojusz z czarownicami z okolic Łysicy, najbliższe z diabłem mającymi stosunki, i od nich wyuczyć się różnych kawałów, jak również otrzymać zioła do rozmaitych guseł. Pozdrawiam
Łysica, to nie Łysa Góra! Łysą górę nazywają Łyścem i to właśnie tam znajduje się klasztor i tam czarownice zbierają się na sabat.
no tak, święty krzyż.Ale nie do końca o to mi chodziło.Pytałem czy byłeś na szczycie Łysicy.Od opactwa trzeba iść pieszo kilka kilometrów na szczyt góry czarownic.Apropo's Uwaga!bo tu też są czarownice.
hhana: dziękuję!; andrewuk: tak, jak widać :)
oj podobaaaaaa mi się to
super jest!
fajne
wycieczka była na łysą górę?
:)