chodze spac kiedy mam ochote, nie mow mi kiedy co mam robic. a ksiazki czytaj sam, ja swoje poczytalem i z nich wynika moje zdanie takie wlasnie, a nie inne. kup sobie moze na poczatek ksiazke national geographic, a jak juz dojdziesz do wniosku, ze to jest gniot, to sobie kup magnum stories, things as they are, shooting under fire, inferno, i tak dalej, poogladaj co to sa dobre zdjecia, i przestan mnie przekonywac o tym, co jest dobrym zdjeciem a co nie jest. na swiecie jest 6 miliardow ludzi i kazdy z nich bedzie mial wlasne zdanie n/t tej fotografii, tobie sie podoba - super, a mnie sie w ogole nie podoba. jest zdjeciem o niczym, napisalem juz o tym sporo linijek pod spodem, i juz mi sie znudzilo dyskutowac z toba tym bardziej, ze mnie obrazasz i masz za debila. upajaj sie zatem wlasnym kunsztem artystycznym i zycze powodzenia w dalszej przygodzie z fotografia. pozdrawiam.
nie chodzi o jakas plame czy tecze, spoistosc tego zdjecia gra, rownomierne rozlozenie kolorow , wspolgrajacy kadr z kolorami teczy, dalem note jaka dalem ujal bym to inaczej ale ogolnie to zdjecie jakie jest, tak spelnia warunki i daje mu obraz pelno kolorowej fotografi. kadr jest nudny owszem ale kolorystyka nadrabia idaje mu pozytywna odbiorczasc. Jak wczesniej powiedzialem przypomina mi to ujecie z wernisazu na chelsee i tyle. Can mozesz isc spac, lektur nie mam dla ciebie sam poszukaj moze znajdziesz cos wiecej w rozdfzialach o transparency films, narazie.
zrobic tęczę nie sztuka ale zrobic ja w ciekaym kadrze, w dobrym ujęciu i dobrze technicznie to już jest coś. Za duzo tu sie znakomitych zdjęć naoglądałam żeby mogło sie podobać. To moja prywatna opinia na ten temat
staje po stronie can-a, sama tęcza nie robi ze zdjęcia arcydzieła, nierozumiem w ogóle terleckiego, co niby plama z rozlanej farby ma jakoś na mnie działać.... Powodzenia na zaś...
Małgorzatka: eeee gdzie?! nie przesadzaj;))) ale walczmy, walczmy - może coś z tego będzie:) apropos: zapraszam do kjujik'a jeśli chcesz się uśmiechnąć do podusi;)
Ano dla mnie tego kontrastu tez tu nie ma. Nie jest zas dziwne, ze autor widzi w fotografii wiecej niz widzowie. Pamieta okolicznosci jej zrobienia, pamieta o czym myslal, co mu sie w skojarzylo, kiedy przed oczyma stanal mu temat fotografii. Widzi to w zdjeciu, mimo, ze zatrzymany obraz tego nie zawiera. Autorze, obejrzyj to zdjecie za pare lat i zobacz, czy nadal bedzie dla Ciebie zawierac ten kontrast. Sadze, ze nie bedzie.
can musisz troche teori po9studiowac i zrozumiec jak kolor dziala w fotogarfi i nie p[otrzebuje zrozumialego kadru, ale ty widzisz co widzisz nie rozumiejac tego co widzisz, pozdr. fotka spoko, przypomina mi podobne zdjecie z ostatniego wernisazu.
madmaq nieee no to nie do ciebie bylo:)) no wlasnie mi chodzi o to, ze wg mnie ten kontrast tutaj nie istnieje na tej focie. ale to moje subiektywne zdanie. pzdr:)))
nie no jasne ja rozumiem Twoj przekaz, ale wg mnie tego totalnie nie widac na zdjeciu, niejeden by marzyl zeby mieszkac w nowym domku jednorodzinnym, drzewa wygladaja normalnie, niebo za to jest dosc niebiesko-szare, no i slonce swieci niesmialo z tą tęczą, której raczej jest tu kawalek. rozumiesz o co mi chodzi? Pzdr :)
tęcza jest częścią rzeczywistości...chyba że nie?
chodze spac kiedy mam ochote, nie mow mi kiedy co mam robic. a ksiazki czytaj sam, ja swoje poczytalem i z nich wynika moje zdanie takie wlasnie, a nie inne. kup sobie moze na poczatek ksiazke national geographic, a jak juz dojdziesz do wniosku, ze to jest gniot, to sobie kup magnum stories, things as they are, shooting under fire, inferno, i tak dalej, poogladaj co to sa dobre zdjecia, i przestan mnie przekonywac o tym, co jest dobrym zdjeciem a co nie jest. na swiecie jest 6 miliardow ludzi i kazdy z nich bedzie mial wlasne zdanie n/t tej fotografii, tobie sie podoba - super, a mnie sie w ogole nie podoba. jest zdjeciem o niczym, napisalem juz o tym sporo linijek pod spodem, i juz mi sie znudzilo dyskutowac z toba tym bardziej, ze mnie obrazasz i masz za debila. upajaj sie zatem wlasnym kunsztem artystycznym i zycze powodzenia w dalszej przygodzie z fotografia. pozdrawiam.
nie chodzi o jakas plame czy tecze, spoistosc tego zdjecia gra, rownomierne rozlozenie kolorow , wspolgrajacy kadr z kolorami teczy, dalem note jaka dalem ujal bym to inaczej ale ogolnie to zdjecie jakie jest, tak spelnia warunki i daje mu obraz pelno kolorowej fotografi. kadr jest nudny owszem ale kolorystyka nadrabia idaje mu pozytywna odbiorczasc. Jak wczesniej powiedzialem przypomina mi to ujecie z wernisazu na chelsee i tyle. Can mozesz isc spac, lektur nie mam dla ciebie sam poszukaj moze znajdziesz cos wiecej w rozdfzialach o transparency films, narazie.
zrobic tęczę nie sztuka ale zrobic ja w ciekaym kadrze, w dobrym ujęciu i dobrze technicznie to już jest coś. Za duzo tu sie znakomitych zdjęć naoglądałam żeby mogło sie podobać. To moja prywatna opinia na ten temat
no tecza :) troche sie odoba .... pzdrawiam
:))) to juz teraz wszyscy musimy doczytac :)
staje po stronie can-a, sama tęcza nie robi ze zdjęcia arcydzieła, nierozumiem w ogóle terleckiego, co niby plama z rozlanej farby ma jakoś na mnie działać.... Powodzenia na zaś...
no bym chcial, ale on mi nie chce powiedziec jakie ksiazki, buuuuuu ;(((
can: studiuj teorie!!! nie ma na co czekać:DD padnę zaraz, jak słowo daje, hahahaha
Małgorzatka: eeee gdzie?! nie przesadzaj;))) ale walczmy, walczmy - może coś z tego będzie:) apropos: zapraszam do kjujik'a jeśli chcesz się uśmiechnąć do podusi;)
i czy moglbys mi wyjasnic czego nie rozumiem z tego co tu widze? bardzo bym Cie prosil o to.
terlecki: aha, rozumiem. a mozesz jakies pozycje polecic? bardzo chcialbym sie podszkolic troche.
Ano dla mnie tego kontrastu tez tu nie ma. Nie jest zas dziwne, ze autor widzi w fotografii wiecej niz widzowie. Pamieta okolicznosci jej zrobienia, pamieta o czym myslal, co mu sie w skojarzylo, kiedy przed oczyma stanal mu temat fotografii. Widzi to w zdjeciu, mimo, ze zatrzymany obraz tego nie zawiera. Autorze, obejrzyj to zdjecie za pare lat i zobacz, czy nadal bedzie dla Ciebie zawierac ten kontrast. Sadze, ze nie bedzie.
noc żywych gniotów :(
can musisz troche teori po9studiowac i zrozumiec jak kolor dziala w fotogarfi i nie p[otrzebuje zrozumialego kadru, ale ty widzisz co widzisz nie rozumiejac tego co widzisz, pozdr. fotka spoko, przypomina mi podobne zdjecie z ostatniego wernisazu.
madmaq nieee no to nie do ciebie bylo:)) no wlasnie mi chodzi o to, ze wg mnie ten kontrast tutaj nie istnieje na tej focie. ale to moje subiektywne zdanie. pzdr:)))
OKI tak czy owak dzięki za koment.
can sran, ja rozumiem
Gdyby chcieć ująć całą tęczę straciłbyś poczucie "Realu" - możliwości porównania. :(
can ale czy ty sie sam rozumiesz i proze w sensie szarosc twojego komentarza
nie no jasne ja rozumiem Twoj przekaz, ale wg mnie tego totalnie nie widac na zdjeciu, niejeden by marzyl zeby mieszkac w nowym domku jednorodzinnym, drzewa wygladaja normalnie, niebo za to jest dosc niebiesko-szare, no i slonce swieci niesmialo z tą tęczą, której raczej jest tu kawalek. rozumiesz o co mi chodzi? Pzdr :)
To zależy jak kto odbiera :(
dorabianie ideologii, bym powiedzial
i zderzenie z prozą życia : zwykłe domy, drzewa tracące liście a po drugiej stronie piękno natury :)
tęcza i?
co masz na myśli ?
ta to jest teraz swiezy temat ale nie tak podany