ehhh z tym azbestem to chyba lekka przesada..... ja to tam ścieżki wydreptałam swojego czasu.... a ile zdjęć z tamtąd mam :-) ach wspomnienia wspomnienia :)
Waryński to taka jedna fabryka w Warszawie, mówimy Waryński, bo to się chyba kiedyś nazywało zakłady im. Waryńskiego czy jakoś tak. Podobno maszyny ciężkie robili, ale mogę się mylić.
Dzięki! Tak, to Waryński :) Schody są bardzo charakterystyczne. Wysłałam na opuszczone.com ale mi nie odpowiedzieli. Co do kolorów, to chyba najciekawiej wyglądało w sepii. Kolejne zdjęcia, jakie mam, to widoki na halę. Może tu spróbuję z czernia i bielę...a może nie. Te niesamowite kolory właśnie mnie fascynują. Czerń i biel dobra tam, gdzie kolor niedomaga
Tak sie jakos przyjęlo, że jak postindustrializm, to w czerni i bieli... Tak jak przez lata bylo ze Śląskiem... Czarno, szaro, buro, brudno i śmierdząco... A ja pozwolilbym sobie tutaj, "podrasować" barwy jeszcze bardziej... Pozdrawiam !!!
Kolor uzasadniony.Stanowi cala istote tej kompozycji która urzekla autora i sprowokowala do strzelenia foty.Czasem nie warto sie sugerowac tym co pisza inni.Nawet tacy madrzy jak ja teraz!!!!Pozdrawiam i pozostaje z szacunkiem.Zapraszam.
Dzięki za komentarze :) B&W to jedna z metod, by coś się dobrze dobrze sprzedało na tej stronie, a ja tak bardzo chciałabym móc powiedzieć, że nie piszę, nie fotografuję, nie myślę i nie rysuję pod publiczkę :)
Ś.P. Waryński. Ech... Łezka w oku się kręci.
bdb
świetne miejsce +++
wystarczy tylko dobrze skadrować. podoba się. :o)
Podoba się (dobrze zakręcone)
Bardzo fajnie zobaczone!
more more more!!
Dass - to chyba wszystko co mam i co jest warte pokazania... chciałabym jeszcze kiedyś tam pójść, ale muszę mieć ekipę :)
poprosimy wieNcej stamtąd.
to mi się podoba
Ładne foto
b.fajne miejsce
Kard i kolorki super:)
ehhh z tym azbestem to chyba lekka przesada..... ja to tam ścieżki wydreptałam swojego czasu.... a ile zdjęć z tamtąd mam :-) ach wspomnienia wspomnienia :)
W-wa ul. Kolejowa? Nie straszcie mnie z tym azbestem, bo też tam byłem.
Och, nie strasz mnie! Ale my byliśmy tam tylko godzinę. I nikt się nie rozchorował...narazie
Tak, ale jest tam niebezpiecznie ( od cholery azbestu ) Byłem tam raz i wieczorem bolały mnie płuca :>
Waryński to taka jedna fabryka w Warszawie, mówimy Waryński, bo to się chyba kiedyś nazywało zakłady im. Waryńskiego czy jakoś tak. Podobno maszyny ciężkie robili, ale mogę się mylić.
a co to Waryński? bo ja jeszcze nietutejsza...
Dzięki! Tak, to Waryński :) Schody są bardzo charakterystyczne. Wysłałam na opuszczone.com ale mi nie odpowiedzieli. Co do kolorów, to chyba najciekawiej wyglądało w sepii. Kolejne zdjęcia, jakie mam, to widoki na halę. Może tu spróbuję z czernia i bielę...a może nie. Te niesamowite kolory właśnie mnie fascynują. Czerń i biel dobra tam, gdzie kolor niedomaga
Chyba Waryński.
możesz powiedzieć gdzie to?
fajne miejsce!
dobrze wypatrzone! +
zakręcone :)
bardzo lubie to miejsce... :-) dawno tam nie byłam :-)
Fajowe kolory, nadaje się na opuszczone.com
takie miejsca pokazane w kolorze żyją.. podoba sie
Tak sie jakos przyjęlo, że jak postindustrializm, to w czerni i bieli... Tak jak przez lata bylo ze Śląskiem... Czarno, szaro, buro, brudno i śmierdząco... A ja pozwolilbym sobie tutaj, "podrasować" barwy jeszcze bardziej... Pozdrawiam !!!
Kolor uzasadniony.Stanowi cala istote tej kompozycji która urzekla autora i sprowokowala do strzelenia foty.Czasem nie warto sie sugerowac tym co pisza inni.Nawet tacy madrzy jak ja teraz!!!!Pozdrawiam i pozostaje z szacunkiem.Zapraszam.
Zaraz zobaczę, jak to w duokolorze wygląda, ale w tym przypadku chyba jednak chodzi o kolory farby... może sepia... zaraz sprawdzę :)
Dzięki za komentarze :) B&W to jedna z metod, by coś się dobrze dobrze sprzedało na tej stronie, a ja tak bardzo chciałabym móc powiedzieć, że nie piszę, nie fotografuję, nie myślę i nie rysuję pod publiczkę :)
może b&w??
nuda
a mi się podoba.
średnio :o)
w istocie ruina... zdjęcie ok
niezly obiekt