Opis zdjęcia
Obserwowałam tę kobietę kilkanaście minut, czatując na ptaki w locie... Paliła ognisko, krążąc między starymi wierzbami, coś przynosiła, odnosiła... po prostu pracowała w skupieniu - i... zerkała w górę - a gdy pojawiał się tam bocian, uśmiechała się wprost do wielkiego nieba i przerywała na jakiś czas swoje zajęcie... Spotkanie (choć jednostronne) zostawiło we mnie niezatarte wspomnienie. Wieś, spokój i życie toczące się swoim rytmem... Mało jest takich chwil...
[komentarz usunięty]
...rewelacja... Pozdrawiam