"Chyba muszę kupić sobie holgę przez duże Ha ! (Pozbyłem się ostatnio dwóch lubiteli zbierających kurz w szafie, widocznie był to błąd). Chociaż lubitel nie jest aparatem robiącym tak artystyczne zdjęcia jak HOLGA. Holgą robi się zdjęcia, ponadczasowe. Jest to aparat który każde wykonane nim zdjęcie automatycznie podnosi do rangi dzieła. Będę musiał do tego zmienić technikę majtania koreksem i nieco podrasować proporcje rozcieńczania chemii żeby uzyskać duże ziarno i duży kontrast (obojętnie od użytego negatywu). LOMO POWER ! a zapomniał bym - koniecznie muszę rozszczelnic komorę filmu - jeśli trafi mi się szczelna Holga... Bo to jest właśnie ten smaczek. Później jakieś paproszki przy skanowaniu i jak to u Koterskiego mówili "nie będzie chuja !" Oczywiście skanowanie negatywu razem z perforacją, żeby było widać że to 6x6 a nie jakieś tam żarty. A może LC-a hm albo smiene żeby być bardziej lomo ? Będę się stosował do szóstej zasady lomografii (wg wikipedii) - " nie myśl". "- Altoviolista
— 4.05.2012, 09:11:12
Ignorancja...
— 1.05.2012, 19:04:12
Dobre PF@
No więcej zdjęć u Ciebie doszło od mojego ostatniego pobytu tutaj. Trzymasz poziom!
o cześć skarbie
Świetna galeria, do ulubionych :)
świetne prace :)
Trzymasz fason. Bardzo dobrze, w moim typie!