Street - To mnie interesuje - Nikt nie pozuje, wszyscy i wszystko, po prostu... Zapierdala.
Na PLFOTO17 lat
Zdjęć823
Komentarzy841
Skomentował0
Obserwujących121
Obserwuje76
Głosów4457
Zagłosował3363
Blog MaxyM Wuwua
Gdzie jest, kurwa... ten efekt cieplarniany? Nie mam nic przeciwko niemu... Niech będzie, chcę w zimę chodzić w koszulkach i się opalać na heban... Tyle gadają, obiecują, a tu lipa - efektów nie ma, za to mróz jak w epoce lodowcowej, tylko wiewióra nie ma.
— 12.01.2010, 02:37:57
Ryba po grecku ma te zalety, że jak się już ją zrobi, to na drugi dzień można ją jeść zimną i smakuje chyba jeszcze lepiej niż na ciepło... To jest prawdziwe danie w 3 minuty, nie jakieś zupy w proszku... Zupy w proszku zostawmy astronautą, może po nich mniej mają w pieluchach.
— 25.11.2009, 02:11:04
Nowe odkrycie - Białe Bacardi, Sok Pomarańczowy, Granadina, Sok z Limonek, Cytryna, Lód...
— 25.11.2009, 02:09:28
Wrócił na antenę BBC Top Gear - Jedyny prawdziwie męski program o motoryzacji i nie tylko... Z prawdziwymi facetami, a nie jakimiś metroseksualnymi wywłokami, dla których wszystko co ma 1.6 Litra, jest tanie w eksploatacji, nie niszczy środowiska i ma zamsz w środku, to spełnienie motoryzacyjnych marzeń... A Smart to koncepcja przyszłości... Samochody muszą być głośne, agresywne z wyglądu, palić w cholerę, a gdy mają na to ochotę, mają rwać asfalt... I zabijać wszystkie sarny, króliki, krety i kury, kręcące się w okolicach dróg publicznych. Po to są... Mają dostarczać adrenaliny.
— 25.11.2009, 02:06:26
Czasami słyszę jak mieszkańcy ciepłych krajów, mówią, że zazdroszczą tym co mają cztery pory roku, bo chcieliby mieć zimę... W dniu dzisiejszym muszę stwierdzić, że wszyscy razem wzięci są jebnięci. Zima powinna trwać trzy dni... 24 Grudnia byłby dniem pierwszym, śniegu w opór, 25 śniegu w opór, 26 śniegu w opór... 27 Wszyscy kupują tratwy, bo +30 i śniegu ani widu, ani słychu...
— 25.11.2009, 02:01:11
Kolejny Sezon czas zacząć... Zacznę od tego, że Polański siedzi i dla mnie niech sobie posiedzi, może zrozumie co w akcji tego starego filmu było do dupy: a) narracja b) scenografia c) aktorka d) reżyser e) scenariusz ... hmm.
— 15.11.2009, 00:34:24
Po co nam egzystencja w strukturach UEFA i FIFA? Tylko nas wszyscy w nich zrzeszeni wkurwiają co roku... Bo jak nam nie wyeliminują reprezentacji inne narodowe teamy, to nam dowalą w pucharach klubowe drużyny z nazw których nikt nie kojarzy zanim się puchary faktyczne zaczną i na jesień mamy zawsze pozamiatane, wszyscy wkurwieni z poczuciem, że nasza piłka nożna to dno, czyli spadają nam morale i duma narodowa... A tak, wystąpmy, zróbmy sobie ligę na wzór NBA, nikt nie spada, nikt nie awansuje, na koniec możemy sobie nazwać mistrza, mistrzem świata, bo nikt nie zweryfikuje... I wszyscy będziemy szczęśliwi w iluzorycznej potędze naszego futbolu, a my potrafimy każdy najmniejszy sukces nawet jak go nie ma rozdmuchać do rozmiarów Wenus, a jak nam ktoś powie, że przesadzamy, to chuj i cham i na pewno uprzedzony do nas... Dlatego po co się denerwować... Się i ich.
— 16.09.2009, 07:11:32
Coca Cola Zero - Real Coca Cola Taste... Ta... Kurwa... Wniosek jest jeden, goście od marketingu z Coke Company nie piją własnych produktów albo mają wszystkich za debili. Podobne to w smaku do Coli jak amerykańskie piwo do piwa.
— 16.09.2009, 07:05:29
Kryzys... Kryzys... Kryzys... Czyli świat panikuje, bo miliarderzy robią się milionerami... Bardzo przejmujące... Szczególnie lubię takie rzewne historie jak ta o jakimś Niemcu, co z multimilionera stał się milionerem i skoczył z tego powodu pod pociąg w wieku 70iluś lat... Prawda, że przejmujące... Jak brak babci klozetowej w miejskim szalecie.
— 16.09.2009, 07:02:52
K. West zapewne zrobił następnego dnia rano, to co każdemu od czasu do czasu przydarza się po ostrej imprezie - otworzył oko, złapał się za głowę i powiedział sam do siebie: Kurwa! Po co ja tam poszedłem... Po co ja to powiedziałem... Kac moralny gorszy od fizycznego.
— 16.09.2009, 06:58:55
Poniższą myśl napisałem 5 września... Teraz dopiszę tylko, że nasza piłka już wypłynęła z rury kanalizacyjnej do szamba... A Siwy dziad, powinien na koniec dostać soczystego kopa od Narodu w starą pomarszczoną i zapewne mocno kościstą dupę!
— 11.09.2009, 01:52:03
Polska piłka w końcu wróciła na swoje miejsce... Czyli... Jest w głębokiej dupie.
— 6.09.2009, 00:38:22
Piątek... Kolejny tydzień zleciał jak jeden dzień... Jak tak dalej pójdzie, to dni przy 40 roku życia, będą zapierdalać jak Chilijczycy na ceremonii otwarcia Olimpiady.
— 5.09.2009, 01:37:57
Co do pojednania... "Tusk napluł Putinowi do kieliszka"... Dodam od siebie - szkoda, że mu jeszcze nie przypierdolił.
— 3.09.2009, 16:48:27
Ponownie pytam się gdzie te czasy, że się oglądało Discovery do 3 (wyłączali później chuje z UPC), a rano o 7 wstawało się jak gdyby nigdy nic. Teraz siadam sobie o 10, włączam Discovery i o 11 budzę się z mordą przylepioną do poduszki... Idzie 29 rok - ja pierdolę, chyba będę miał kryzys.
— 3.09.2009, 16:16:48
Polski tak zwany show biznes jest jak polska piłka klubowa... Niby jest ale na arenie międzynarodowej nikogo nie obchodzi, bo każdy kraj ma swoje kabarety.
— 2.09.2009, 18:35:34
GPS... Dobra rzecz póki nie jesteś daleko od domu, a on cię tam prowadził, a ty jak osioł skręcałeś w lewo, lewo, prawo... Chcesz wracać, a twój już jedyny zmysł orientacji przekazuje ci w mało subtelny sposób - pierdol się idę na lunch... I jak tu wrócić jak przez tą technikę jesteśmy coraz głupsi... Na szczęście wrócił z lunchu.
— 2.09.2009, 18:31:28
Przeczytałem dziś, że mamy pojednanie z Putinem... Pojednanie - kurwa - co to za słowo. Czyli teraz będzie jak w telenoweli. Od dziś będziemy się kochać z sąsiadami i pozapominamy o przeszłości - nieważne... Najważniejsze tak zwane Pojednanie. Dlatego nie wiem, czy nasi politycy są sami jebnieci czy nas mają za takich... Bo w sferze polityki, widzę te pojednanie mniej więcej do końca tygodnia, a my jako Polacy na pewno od dziś do końca żywota nie wspomnimy o doznaniach jakie nam nasz wschodni sąsiad zaoferował w historii, bo oznajmili nam, że mamy pojednanie... Wybaczanie, to takie piękne określenie... Najpiękniejsze w ustach tych co nie doświadczyli tego, co ci którzy wybaczyć już nie mogą nawet jakby chcieli albo ci, którzy mogą albo nie chcą, bo zbyt dużo wycierpieli... Tak samo mądre, jak w 60 rocznicę PW, przyznanie kanclerzowi Niemiec orderu na oczach bohaterów tamtych dni... Całe szczęście dla "mistrzów" uwczesnej "ceremoni", że ci ostatni dawno temu zdali broń.
— 1.09.2009, 22:24:45
McDonalds... Jesteś strasznie głodny... Zjesz, minie kilka minut i chce ci się wymiotować pół dnia... To tak jakby się obudzić po całonocnym chlaniu w objęciach Reni B.
— 1.09.2009, 22:02:00
Pech... Wasilewski może posłużyć jako objaśnienie tego słowa. Chłop miał przejść do Premiership, kariera nabrała tempa... I stało się, jakiś kretyn mu urwał nogę, dosłownie... i prawdopodobnie zakończył jego karierę... Bo pomyliła mu się gra w piłkę nożną z wycinaniem drzew nogami.
— 1.09.2009, 21:57:38
Dlatego jak coś u kogoś przegapiłem, to przepraszam ale ostatnie dni to armagedon i co najważniejsze to nie ogarniam gdzie jest kuweta, kot wyszedł z koszul, ma krawat, cylinder i cygaro i pyta sie gdzie kuweta? A ja nie wiem...
— 31.08.2009, 20:15:39
Przeprowadzki to chuje, każdy kto się przeprowadzał wie dlaczego... Jak ktoś chcę zobaczyć poligon, bunkry, okopy, gruzy, szalejącego kota i kartonów niczym w biedronce... Zapraszam ma plener po k2... Tylko, w mordę - uwaga na kota - zaginął wczoraj w koszulach i do dziś się nie znalazł.
— 31.08.2009, 20:11:16
...gołębie to chuje. Każdy kto ma samochód - wie dlaczego.
— 26.08.2009, 01:12:39
I przez te ryje (nie, nie twarze, bo twarze to mają ludzie) pseudo polityków i przywódców narodu - człowiek się tuła po innych krajach... Tuła się po to właśnie, by ich nie oglądać... A i tak go dopadają... Wtedy naprawdę można się porządnie wkurwić.
— 24.08.2009, 20:00:53
Jeszcze mnie trzęsie jak pomyślę o wczorajszym meczu... Jak to jest, że gość bierze setki tysięcy złoty pensji za to, że jest piłkarzem profesjonalnym, co oznacza, że potrafi grać w piłkę... To jak to jest możliwe, że nie potrafi strzelić / trafić w środek bramki z 5 metrów i to dwukrotnie... No ktoś tu kogoś, a konkretnie pracodawcę w chuja robi, że zna się na swoim zawodzie... W takiej Premiership, to jak się patrzy na grę to nawet człowiek zapomina, że ogląda jak 22 milionerów kopie sobie piłkę... U nas wręcz przeciwnie... Wkurwiamy się, że nieroby biorą pieniądze i kopią się w czoła zamiast w piłkę. Polska liga to dno, jak PZPN, który jest istniejącą przeszłością w teraźniejszości... PZPR w pigułce, wiecznie żywy... Mordy te same, tylko coraz bardziej spasione i spocone... O, tak jak na Wiejskiej.
— 24.08.2009, 19:54:44
Guinness może i klimatyczny, może i smaczny, może i niepowtarzalny, może i wprowadza lekką nutkę dekadencji, może sprawia dobry humor... Ale jak się za dużo wypije to chuj potrafi człowieka zmęczyć jak morda Ibisza w TV razem z żartami Hamburgera w familiadzie.
— 24.08.2009, 19:48:26
Poniedziałki - Kurwa jak ja ich nie cierpię... Jak czerwonej pozostałości w polskim życiu publicznym.
— 24.08.2009, 19:46:43
Jak to jest, że ci którzy oczekują dla siebie tolerancji, nie tolerują, gdy ktoś nie chcę być tolerancyjny dla nich... To jak to kurwa jest z tą tolerancją?
— 23.08.2009, 22:52:02
Parę słów o Euro... Zabierali nam już je 10 000 razy, kraj z którym mamy je organizować z Ukrainy niedługo się zmieni w Honduras, ewentualnie będą to krety i stadiony w kanałach... A wygląda na to, że żadna z naszych mądrych głów nie miała do czynienia z sąsiadami za wschodniej granicy... A z nimi to zawsze tak jest... Że przyjemnie się siada do wódki, przez kilka kolejek jest miło, później zaczyna się poruszać tematy historyczne i z sielanki przechodzi się do mordobicia... Od tak dla zasady i za pradziadków.
— 23.08.2009, 22:27:57
Steinbach to taki odpowiednik domowej paniusi, której mąż pracuje na jej nicnierobienie... Ale jej źle, pracować nie chcę ale chce być doceniona i mieć gdzieś kogoś, kto jej powie, że jest fajna. Dlatego piecze jakiś chujowy tort z wiśniami, częstuje kogo może i ktoś tam się znajdzie co nie ma smaku i ją pochwali... Ona dzięki temu ma wewnętrzny orgazm i czuje się spełniona oraz ważna... Choć dalej nic nie potrafi i jest idiotką taką samą jaką była wcześniej. To jest odpowiednik moim zdaniem Steinbach ... A polskie media to te jełopy bez smaku... Nic o niej nie pisać, niech spierdala bez świateł jupiterów, im więcej o niej, tym bardziej jej się w głowie pierdoli.
Gdzie jest, kurwa... ten efekt cieplarniany? Nie mam nic przeciwko niemu... Niech będzie, chcę w zimę chodzić w koszulkach i się opalać na heban... Tyle gadają, obiecują, a tu lipa - efektów nie ma, za to mróz jak w epoce lodowcowej, tylko wiewióra nie ma.
— 12.01.2010, 02:37:57
Ryba po grecku ma te zalety, że jak się już ją zrobi, to na drugi dzień można ją jeść zimną i smakuje chyba jeszcze lepiej niż na ciepło... To jest prawdziwe danie w 3 minuty, nie jakieś zupy w proszku... Zupy w proszku zostawmy astronautą, może po nich mniej mają w pieluchach.
— 25.11.2009, 02:11:04
Nowe odkrycie - Białe Bacardi, Sok Pomarańczowy, Granadina, Sok z Limonek, Cytryna, Lód...
— 25.11.2009, 02:09:28
Wrócił na antenę BBC Top Gear - Jedyny prawdziwie męski program o motoryzacji i nie tylko... Z prawdziwymi facetami, a nie jakimiś metroseksualnymi wywłokami, dla których wszystko co ma 1.6 Litra, jest tanie w eksploatacji, nie niszczy środowiska i ma zamsz w środku, to spełnienie motoryzacyjnych marzeń... A Smart to koncepcja przyszłości... Samochody muszą być głośne, agresywne z wyglądu, palić w cholerę, a gdy mają na to ochotę, mają rwać asfalt... I zabijać wszystkie sarny, króliki, krety i kury, kręcące się w okolicach dróg publicznych. Po to są... Mają dostarczać adrenaliny.
— 25.11.2009, 02:06:26
Czasami słyszę jak mieszkańcy ciepłych krajów, mówią, że zazdroszczą tym co mają cztery pory roku, bo chcieliby mieć zimę... W dniu dzisiejszym muszę stwierdzić, że wszyscy razem wzięci są jebnięci. Zima powinna trwać trzy dni... 24 Grudnia byłby dniem pierwszym, śniegu w opór, 25 śniegu w opór, 26 śniegu w opór... 27 Wszyscy kupują tratwy, bo +30 i śniegu ani widu, ani słychu...
— 25.11.2009, 02:01:11
Kolejny Sezon czas zacząć... Zacznę od tego, że Polański siedzi i dla mnie niech sobie posiedzi, może zrozumie co w akcji tego starego filmu było do dupy: a) narracja b) scenografia c) aktorka d) reżyser e) scenariusz ... hmm.
— 15.11.2009, 00:34:24
Po co nam egzystencja w strukturach UEFA i FIFA? Tylko nas wszyscy w nich zrzeszeni wkurwiają co roku... Bo jak nam nie wyeliminują reprezentacji inne narodowe teamy, to nam dowalą w pucharach klubowe drużyny z nazw których nikt nie kojarzy zanim się puchary faktyczne zaczną i na jesień mamy zawsze pozamiatane, wszyscy wkurwieni z poczuciem, że nasza piłka nożna to dno, czyli spadają nam morale i duma narodowa... A tak, wystąpmy, zróbmy sobie ligę na wzór NBA, nikt nie spada, nikt nie awansuje, na koniec możemy sobie nazwać mistrza, mistrzem świata, bo nikt nie zweryfikuje... I wszyscy będziemy szczęśliwi w iluzorycznej potędze naszego futbolu, a my potrafimy każdy najmniejszy sukces nawet jak go nie ma rozdmuchać do rozmiarów Wenus, a jak nam ktoś powie, że przesadzamy, to chuj i cham i na pewno uprzedzony do nas... Dlatego po co się denerwować... Się i ich.
— 16.09.2009, 07:11:32
Coca Cola Zero - Real Coca Cola Taste... Ta... Kurwa... Wniosek jest jeden, goście od marketingu z Coke Company nie piją własnych produktów albo mają wszystkich za debili. Podobne to w smaku do Coli jak amerykańskie piwo do piwa.
— 16.09.2009, 07:05:29
Kryzys... Kryzys... Kryzys... Czyli świat panikuje, bo miliarderzy robią się milionerami... Bardzo przejmujące... Szczególnie lubię takie rzewne historie jak ta o jakimś Niemcu, co z multimilionera stał się milionerem i skoczył z tego powodu pod pociąg w wieku 70iluś lat... Prawda, że przejmujące... Jak brak babci klozetowej w miejskim szalecie.
— 16.09.2009, 07:02:52
K. West zapewne zrobił następnego dnia rano, to co każdemu od czasu do czasu przydarza się po ostrej imprezie - otworzył oko, złapał się za głowę i powiedział sam do siebie: Kurwa! Po co ja tam poszedłem... Po co ja to powiedziałem... Kac moralny gorszy od fizycznego.
— 16.09.2009, 06:58:55
Poniższą myśl napisałem 5 września... Teraz dopiszę tylko, że nasza piłka już wypłynęła z rury kanalizacyjnej do szamba... A Siwy dziad, powinien na koniec dostać soczystego kopa od Narodu w starą pomarszczoną i zapewne mocno kościstą dupę!
— 11.09.2009, 01:52:03
Polska piłka w końcu wróciła na swoje miejsce... Czyli... Jest w głębokiej dupie.
— 6.09.2009, 00:38:22
Piątek... Kolejny tydzień zleciał jak jeden dzień... Jak tak dalej pójdzie, to dni przy 40 roku życia, będą zapierdalać jak Chilijczycy na ceremonii otwarcia Olimpiady.
— 5.09.2009, 01:37:57
Co do pojednania... "Tusk napluł Putinowi do kieliszka"... Dodam od siebie - szkoda, że mu jeszcze nie przypierdolił.
— 3.09.2009, 16:48:27
Ponownie pytam się gdzie te czasy, że się oglądało Discovery do 3 (wyłączali później chuje z UPC), a rano o 7 wstawało się jak gdyby nigdy nic. Teraz siadam sobie o 10, włączam Discovery i o 11 budzę się z mordą przylepioną do poduszki... Idzie 29 rok - ja pierdolę, chyba będę miał kryzys.
— 3.09.2009, 16:16:48
Polski tak zwany show biznes jest jak polska piłka klubowa... Niby jest ale na arenie międzynarodowej nikogo nie obchodzi, bo każdy kraj ma swoje kabarety.
— 2.09.2009, 18:35:34
GPS... Dobra rzecz póki nie jesteś daleko od domu, a on cię tam prowadził, a ty jak osioł skręcałeś w lewo, lewo, prawo... Chcesz wracać, a twój już jedyny zmysł orientacji przekazuje ci w mało subtelny sposób - pierdol się idę na lunch... I jak tu wrócić jak przez tą technikę jesteśmy coraz głupsi... Na szczęście wrócił z lunchu.
— 2.09.2009, 18:31:28
Przeczytałem dziś, że mamy pojednanie z Putinem... Pojednanie - kurwa - co to za słowo. Czyli teraz będzie jak w telenoweli. Od dziś będziemy się kochać z sąsiadami i pozapominamy o przeszłości - nieważne... Najważniejsze tak zwane Pojednanie. Dlatego nie wiem, czy nasi politycy są sami jebnieci czy nas mają za takich... Bo w sferze polityki, widzę te pojednanie mniej więcej do końca tygodnia, a my jako Polacy na pewno od dziś do końca żywota nie wspomnimy o doznaniach jakie nam nasz wschodni sąsiad zaoferował w historii, bo oznajmili nam, że mamy pojednanie... Wybaczanie, to takie piękne określenie... Najpiękniejsze w ustach tych co nie doświadczyli tego, co ci którzy wybaczyć już nie mogą nawet jakby chcieli albo ci, którzy mogą albo nie chcą, bo zbyt dużo wycierpieli... Tak samo mądre, jak w 60 rocznicę PW, przyznanie kanclerzowi Niemiec orderu na oczach bohaterów tamtych dni... Całe szczęście dla "mistrzów" uwczesnej "ceremoni", że ci ostatni dawno temu zdali broń.
— 1.09.2009, 22:24:45
McDonalds... Jesteś strasznie głodny... Zjesz, minie kilka minut i chce ci się wymiotować pół dnia... To tak jakby się obudzić po całonocnym chlaniu w objęciach Reni B.
— 1.09.2009, 22:02:00
Pech... Wasilewski może posłużyć jako objaśnienie tego słowa. Chłop miał przejść do Premiership, kariera nabrała tempa... I stało się, jakiś kretyn mu urwał nogę, dosłownie... i prawdopodobnie zakończył jego karierę... Bo pomyliła mu się gra w piłkę nożną z wycinaniem drzew nogami.
— 1.09.2009, 21:57:38
Dlatego jak coś u kogoś przegapiłem, to przepraszam ale ostatnie dni to armagedon i co najważniejsze to nie ogarniam gdzie jest kuweta, kot wyszedł z koszul, ma krawat, cylinder i cygaro i pyta sie gdzie kuweta? A ja nie wiem...
— 31.08.2009, 20:15:39
Przeprowadzki to chuje, każdy kto się przeprowadzał wie dlaczego... Jak ktoś chcę zobaczyć poligon, bunkry, okopy, gruzy, szalejącego kota i kartonów niczym w biedronce... Zapraszam ma plener po k2... Tylko, w mordę - uwaga na kota - zaginął wczoraj w koszulach i do dziś się nie znalazł.
— 31.08.2009, 20:11:16
...gołębie to chuje. Każdy kto ma samochód - wie dlaczego.
— 26.08.2009, 01:12:39
I przez te ryje (nie, nie twarze, bo twarze to mają ludzie) pseudo polityków i przywódców narodu - człowiek się tuła po innych krajach... Tuła się po to właśnie, by ich nie oglądać... A i tak go dopadają... Wtedy naprawdę można się porządnie wkurwić.
— 24.08.2009, 20:00:53
Jeszcze mnie trzęsie jak pomyślę o wczorajszym meczu... Jak to jest, że gość bierze setki tysięcy złoty pensji za to, że jest piłkarzem profesjonalnym, co oznacza, że potrafi grać w piłkę... To jak to jest możliwe, że nie potrafi strzelić / trafić w środek bramki z 5 metrów i to dwukrotnie... No ktoś tu kogoś, a konkretnie pracodawcę w chuja robi, że zna się na swoim zawodzie... W takiej Premiership, to jak się patrzy na grę to nawet człowiek zapomina, że ogląda jak 22 milionerów kopie sobie piłkę... U nas wręcz przeciwnie... Wkurwiamy się, że nieroby biorą pieniądze i kopią się w czoła zamiast w piłkę. Polska liga to dno, jak PZPN, który jest istniejącą przeszłością w teraźniejszości... PZPR w pigułce, wiecznie żywy... Mordy te same, tylko coraz bardziej spasione i spocone... O, tak jak na Wiejskiej.
— 24.08.2009, 19:54:44
Guinness może i klimatyczny, może i smaczny, może i niepowtarzalny, może i wprowadza lekką nutkę dekadencji, może sprawia dobry humor... Ale jak się za dużo wypije to chuj potrafi człowieka zmęczyć jak morda Ibisza w TV razem z żartami Hamburgera w familiadzie.
— 24.08.2009, 19:48:26
Poniedziałki - Kurwa jak ja ich nie cierpię... Jak czerwonej pozostałości w polskim życiu publicznym.
— 24.08.2009, 19:46:43
Jak to jest, że ci którzy oczekują dla siebie tolerancji, nie tolerują, gdy ktoś nie chcę być tolerancyjny dla nich... To jak to kurwa jest z tą tolerancją?
— 23.08.2009, 22:52:02
Parę słów o Euro... Zabierali nam już je 10 000 razy, kraj z którym mamy je organizować z Ukrainy niedługo się zmieni w Honduras, ewentualnie będą to krety i stadiony w kanałach... A wygląda na to, że żadna z naszych mądrych głów nie miała do czynienia z sąsiadami za wschodniej granicy... A z nimi to zawsze tak jest... Że przyjemnie się siada do wódki, przez kilka kolejek jest miło, później zaczyna się poruszać tematy historyczne i z sielanki przechodzi się do mordobicia... Od tak dla zasady i za pradziadków.
— 23.08.2009, 22:27:57
Steinbach to taki odpowiednik domowej paniusi, której mąż pracuje na jej nicnierobienie... Ale jej źle, pracować nie chcę ale chce być doceniona i mieć gdzieś kogoś, kto jej powie, że jest fajna. Dlatego piecze jakiś chujowy tort z wiśniami, częstuje kogo może i ktoś tam się znajdzie co nie ma smaku i ją pochwali... Ona dzięki temu ma wewnętrzny orgazm i czuje się spełniona oraz ważna... Choć dalej nic nie potrafi i jest idiotką taką samą jaką była wcześniej. To jest odpowiednik moim zdaniem Steinbach ... A polskie media to te jełopy bez smaku... Nic o niej nie pisać, niech spierdala bez świateł jupiterów, im więcej o niej, tym bardziej jej się w głowie pierdoli.
— 23.08.2009, 22:18:29