Faktycznie z tym dyskiem to tragedia. Jak sie traci dorobek kilku miesiecy to mozna sie zalamac. Mam nadzieje, ze juz wiecej sie nie zdarzy nic takiego. I nie mowie tylko o dysku ale i zdjeciu. Jakos slabe kolorki (oj - nowy monitor?), kadr jakos nieciekawy... czytalem ostatnio, ze warto najpierw przemyslec temat zdjecia przed spacerem, a potem go odnalezc w plenerze. A nie na odwrot. Ale coz poradzic - za duzo ostatnio czytam o fotografii. Pozdrawiam serdecznie. Nie zalamuj sie i szlifuj warsztat, bo widac postepy.
To zdjęcie jest pocieszeniem dla mnie, gdyz spalił mi sie twardy dysk z kilkoma tysiacami zdjęć, nie do odzyskamia. Przepiecie w sieci. Jak na złość najciekawsze nie zdążyłem zarchiwizować
czerwone:)
przykra sprawa z tym dyskiem :-( , dlatego najlepiej archiwizować na bieżąco na płytce cd lub dvd (przynajmniej ja tak robię :-)
Faktycznie z tym dyskiem to tragedia. Jak sie traci dorobek kilku miesiecy to mozna sie zalamac. Mam nadzieje, ze juz wiecej sie nie zdarzy nic takiego. I nie mowie tylko o dysku ale i zdjeciu. Jakos slabe kolorki (oj - nowy monitor?), kadr jakos nieciekawy... czytalem ostatnio, ze warto najpierw przemyslec temat zdjecia przed spacerem, a potem go odnalezc w plenerze. A nie na odwrot. Ale coz poradzic - za duzo ostatnio czytam o fotografii. Pozdrawiam serdecznie. Nie zalamuj sie i szlifuj warsztat, bo widac postepy.
To zdjęcie jest pocieszeniem dla mnie, gdyz spalił mi sie twardy dysk z kilkoma tysiacami zdjęć, nie do odzyskamia. Przepiecie w sieci. Jak na złość najciekawsze nie zdążyłem zarchiwizować
takie zwyczajne pstryk.. wybacz ale to nie jest dobre zdjęcie.. pozdrawiam
rewelacja!! powiesze nad kaloryferem
Autorze, a tak poważnie... Co chciałeś nam tu pokazać?